Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość POMOŻECIE

Opiszę kawałek swojego życia-pomożecie proszę

Polecane posty

Gość POMOŻECIE

Obecnie mam 17 lat. Rok temu byłem z dziewczyną którą bardzo kochałem i teraz nie jesteśmy razem. Nie jesteśmy już razem, bo ona mając 15 lat wtedy upiła się na imprezie i zaszła w ciążę. Ona mi bardzo życie zniszczyła. Zaszła w ciąże i przez te 9 durnych miesięcy wmawiała mi że to jest moje dziecko. Ja obecnie jestem bardzo załamany, bo kilka miesięcy temu robiłem testy DNA i wynik wyszedł Negatywny. Nie jestem ojcem jej dziecka. Jest za to kto inny, facet z którym się upili razem na imprezie to z nim zaszła w ciążę po pijaku. Ja jemu oczywiście dałem po mordzie, ale to za mało. Ja straciłem najbardziej ukochaną dla siebie osobę. Nie mogę się z tym pogodzić, ta dziewczyna bardzo mnie skrzywdziła, a przez tego palanta straciłem najbardziej ukochaną dla siebie osobę, ale to nie jest dla mnie takie proste jak się wam wydaję. Te 9 miesięcy o których pisałem, było nie o tyle najgorsze co piekielne. Przez te 9 miesięcy, bardzo kłóciłem się, ze swoimi rodzicami. Do dzisiaj mam z nimi niezły konflikt, wcale nie możemy znależć wspólnego języka, albo ze sobą nie rozmawiamy, a jak już rozmawiamy to tylko przez kłótnię nic więcej. Moi koledzy i koleżanki z którymi się dogadywałem, to obecnie z większością mam konflikt. Wszyscy się ciągle ze mnie śmieją i mi też dokuczają. A z nauczycielami wcale też lepiej nie jest w I klasie Liceum miałem bardzo dobre stopnie i byłem chwalony tylko przez nauczycieli, teraz jestem w II klasie liceum i stopnie fatalne, nawet te przemioty ścisłe które po prostu uwilbiam mi kompletnie nie idą, a z nauczycielami też nie jest dobrze. Nawet już się zastanawiają czy mnie przypadkiem ze szkoły nie wywalić, dają na razie mi ostrzeżenie, ale wydaję mi się że nie długo to zrobią. Ja bardzo to przeżywam psychicznie i całkiem nie mogę się odnaleźć w sobie. Wiem, że ja mogę dla was żalić się jak baba, ale na prawdę uwierzcie mi. Ja bardzo to przeżyłem i do dzisiaj to przeżywam. Na prawdę nie jest mi łatwo. Ja tę dziewczynę naprawdę kochałem a teraz jej nie mam. Ja do dzisiaj pojąć nie mogę jak tak 15-latka mogła się aż tak upić. Wraz z dziewczyną i przez jej ciążę straciłem dobry kontakt z rodzicami i ze wszystkimi innymi z moimi kolegami a z nauczycielami też najlepiej nie jest. Proszę pomóżcie mi co mi radzicie. Proszę pomóżcie mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz dopiero 17 lat
a dorosłość i dojrzałość polega na tym, że nawet największe problemy nie wpływają na życie codzienne. Nie widzę związku z tym, co opisałeś - a kłótniami z rodzicami czy opuszczeniem się w nauce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Little Me
Przede wszystkim naucz się pisać a dopiero potem wymyślaj durne prowokacje. A poza tym jest 21 i chyba czas najwyższy umyć ząbki, spakować plecaczek i iść spać, bo zaśpisz na polski i wtedy będziesz miał wojnę z nauczycielami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POMOŻECIE
Niestety nie wiesz w jakiej jestem obecnie sytuacji. Ja nawet gybym chciał się uczyć nie mogę a moi rodzice jak się dowiedzieli że ja będę najprawdopoobniej miał dziecko top przez te 9 miesięcy tylko kłotnie były nic więcej. Nauka ni idzie mi całkiem. A dziewczynę którą kochałem straciłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość urodzinowy 28
nie żałuj dziffki!!! im szybciej poszła tym lepiej.Ja po 3 latach bycia razem dowiedzialem sie ze moja dziewczyna pracuje w burdelu.Najlepiej zmien szkole i zacznij wszystko od nowa.Dobrze ze alimentow nie musisz placic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POMOŻECIE
Little Me Zrozum jestem zdenerwowany i rozbity osychicznie. Ja wojnę z nauczycielami mam praktycznie codzienie. Wierzyć mi nie musisz, ale ja tego co przeżyłem nie zapomnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitu pitu aż do świtu
skoro nie radzisz sobie sam , to wybierz się do psychologa. jak się wstydzisz to nie mów o tym nikomu. nikt nie musi wiedzieć, że masz spotkania ze specjalistą. trochę inaczej spojrzysz na świat, gdy pogadasz z kimś obcym tobie. naprowadzi cię na tory i jakoś zluzuje do przeszłości, nauczy relaksacji i podniesie samoocenę. nie zadręczaj się tylko zrób ten pierwszy krok, a zobaczysz, że życie nie jest takie ponure jakim go obecnie widzisz. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POMOŻECIE
gość urodzinowy 28 zrozum że ja ją kochałem ale teraz nienawidzę bardzo mnie to boli. Nie mam teraz nikogo. Rodziców to jak bym nie miał. Nauka leży, Koledzy wcale się z nimi nie potrafię dogaać. Długo by wymieniać. Ja nie potrafię się pozbierać jestem z tym wszystkim sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Little Me
Skoro się nie uczysz to Twój problem i daruj sobie śpiewki, że sytuacja z tą panną tak Cie rozbiła bo to trochę z dupy jest i możesz co najwyżej między bajki włożyć! Nauczyciele nie przyczepili się do Ciebie bez powodu a to że zarobiłeś jedną czy dwie kosy nie znaczy że Cię wyrzucą ze szkoły. Więc skończ z tym marnym nota bene prowo, bo się ośmieszasz. Aha i skoro naprawdę masz takie trudności w szkole to może pora zakończyć edukacje. W końcu nie każdy musi mieć średnie wykształcenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huśtawka zielona
Jak Ci pomóc? Co my możemy zrobić? Przede wszystkim Ty sam musisz się ogarnąć i wrócić do rodziców, do szkoły, przyjaciół. Musisz zapomnieć o niej, olać, zacząć na nowo. Wydaje mi się, że Ty jej nie kochałeś. Ty kochałeś wyobrażenie o niej, a prawda była zupełnie inna. Ta dziewucha, to durna małolata-dupodaja. Kto mając 15 lat puszcza się na dyskotece po pijaku? Porządna? Nie. Pomyśl o tym. Ty chciałeś kochać fajną dziewczynę, a ona chciała się pieprzyć. Masz dopiero 17 lat. Jeszcze niejedną poznasz i się zakochasz. Pewnie Cię to boli, ale przejdzie z czasem. Będziesz co najwyżej ostrożniejszy w wyborze i dobrze. Ona niech wychowuje dziecko, ma za swoje jak głupia. A Ty porozmawiaj z rodzicami, przeproś, opowiedz im co myślałeś i dlaczego tak się zachowywałeś. No i nauka - nie zawalaj, nie ma sensu. Ty się ucz chłopie, Żebyś miał lepszy byt. Z rodzicami się ułoży, będzie dobrze, no. Głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czego oczekujesz?
Gluptas poprostu jestes i koniec.Warto bylo popadac w konflikty z tyloma osobami? Czy ta dziewczyna byla tego warta? Smarkula spila sie jak kot,puscila sie z pierwszym lepszym i zrobila cie w konia.A ty kochasz dalej,za co??? Dales chlopakowi po pysku,a czy on ja zgwalcil czy sama mu dala.Chlopie ,usiadz i pzremysl sprawe ,w tym wieku kazda milosc jest ta jedyna ,najwieksza i najpiekniejsza ale nie warto dla byle kogo,tracic prawdziwych przyjaciol ,zaniedbywac nauki, czy klocic sie z rodzicami. Spotkasz jeszzce ta Jedyna ,ta wymarzona i bedzisz sam sie smial z tego co teraz wyprawiasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość urodzinowy 28
masz jaja? to użyj ich wreszcie a nie placz na babskim forum.Nie masz takiej najgorszej sytuacji, niejeden chcialby miec takie problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POMOŻECIE
Little Me Zrozum że ciężko jest mi się uczyć i nie mam 2 kos bo zagrożenia mam chyba 8 przemiotów na koniec, więc za ciekawie nie jest zwłascza że na okres do gimnazium tylko 2 razy miałem na świadetwie ocenę dostateczną i to była moja najniższa ocena na semestr. Wierzyć mi nie musisz, ale powinaś mnie zrozumieć. Ja nie mam obecnie nikogo do kogo mógł bym się zwrócić z problemem swoim. Dziewczynę kochałem ale teraz nie chce jej znac. Ja ją straciłem. Z nikim się nie układa. Możesz uważaź że to prowo ale nie mam za bardzo powou dla którego mógł bym prowokować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POMOŻECIE
huśtawka zielona Ja sam ze sobą nie wyrabiam. Jest mi naprawdę ciężko. Jest mi ciężko o niej zapomnieć bo ją naprawdę kochałem. Tak masz rację mysłałem że jest fajną i mądrą dziewczyną bo głupiej bym nie chciał dziewczyny. Ja już nikogo nie poznam. Taki człowiek jak ja to już nie ma prawa być chcociaż trochę szczęśliwy, bardzo to przeżywam . Ja chcę się uczyć, ale cały czas myśle o niej to nie daje mi spokoju. Nie ma fajnych i miłych dziewczyn na tym świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POMOŻECIE
A czego oczekujesz? Ja nie popadałem w konflikty z osobami z własnej woli. Ja nadal nie potrafię być sobą. Straciłem osłownie wszystko co miałem. Ja ją kochałem a teraz jej nienawidzę i nigdy jej tego nie wybaczę. Nie spotkam już żadnej dziewczyny bo ja na żadną już nie zasługuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POMOŻECIE
gość urodzinowy 28 Piszesz tak bo nawet 1% nie przeżyłeś tego co ja nie dawno. Ciężko mi jest się otrząsnąć z tego wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×