Gra wstepna - jak przekonać męża..........

Witam, wiem, mój problem polega na tym, że mąż nie lubi gry wstepnej. Najlepiej jego zdaniem od razu "przejść do dzieła". Ja juz mam tego dość, taki seks nie sprawia mi przyjemności. Potrzebuje namiętności, pieszczot a nie tylko szybki numerek... :/ Próbowałam mu wytłumaczyć jakie mam potrzeby, ale bezskutecznie :( Myślę, że przez brak gry wstępnej i brak orgazmów, bo ja nie zdążam podniecić się do takiego stopnia jak mój mąż, straciłam ochotę na seks... Boję się, że przez to moje małżeństwo się rozpadnie. Nie wiem juz co mam robić... :(

a dla mnie gra wstepna to najlepsze co moze byc, esencja sexu :D

właśnie, niestety mojemu nie da się tego wytłumaczyć :(

właśnie, niestety mojemu nie da się tego wytłumaczyć :(

właśnie, niestety mojemu nie da się tego wytłumaczyć :(

:D A ja musiałam męża oduczyć stosowania gier wstępnych. Naczytał się, że to niezbędne dla kobiet, a ja gry wstępnej nie lubię. Na samą myśl o seksie podniecam się natychmiast i mogę jechać :P

tylko pozazdrościć...

Podaj mu na obiad nieugotowany obiad. Surowe warzywa w zimnej wodzie, surowe ziemniaki z zamrożonym stekiem i niech sobie to je. I zdziw się, że mu niesmakuje, przecież wszystkie składniki są świeże i dobre, więc czemu wydziwia. Wytłumacz mu, że z tobą jest jak z tym obiadem, masz wszystko co potrzeba, tylko jesteś nieugotowana. I powiedz mu, że będzie tak dostawał, dopóki na nauczy się, że ciebie trzeba zagotować. I za każdy seks bez rozgrzewki szykuj mu taki obiad. Może w końcu zrozumie.

chyba bedę musiała zastosować taki sposób.. Boję się po prostu, że on i tak nie przyjmie tego do wiadomości, milion razy mowiłam mu a on nadal swoje..