boje sie

WITAM JESTEM ZDESPEROWANA NIE WIEM CO ROBIC. MIESZKAM Z ARABEM MAMY DZIECKO KTORE MA JUZ PRAWIE 5 LAT. MIESZKAMY W HISZPANI. KIEDY GO POZNALAM WYDAWAL SIE NAJLEPRZY NA SWIECIE OPIEKUNCZY DBAJACY O MNIE NIE PIJACY. BARDZO MI ODPOWIADAL WSZYSTKO UKLADALO SIE BARDZO DOBRZE DO CZASU KIEDY ZASZLAM W CIAZE WTEDY SIE ZMIENIL. BYL TO DLA MNIE KUBEL ZIMNEJ WODY. ODESZLAM OD NIEGO W 7 MIESIACU CIAZY PRZYJECHALAM DO POLSKI. PRZEZ CALY CZAS MIELISMY KATAKT WYSYLAL MI PIENIADZE ROZMAWIALISMY CODZIENNIE PRZYJEZDZAL, KIEDY MOJA CORECZKA MIALA 18 MIESIACY POJECHALAM DO NIEGO PONOWNIE I PRZEZYLAM KOLEJNY KOSZMAR. ZNOW PRZYJECHALAM DO POLSKI ZNALAZLAM PRACE MALA POSZLA DO PRZEDSZKOLA. ALE W DOMU RODZINNYM NIE UKLADALO SIE DOBRZE.ZRESZTA TEZ TAK BYLO ZANIM PIERWSZY RAZ WYJECHALAM DO HISZPANI. PRZEZ DLUGI CZAS NIE MIALAM Z NIM KONTAKTU ALE JAKOS ZNOWU STANOL NA MOJEJ DRODZE. CIAGLE GO KOCHALAM NIE MOGLAM Z NIKIM ULOZYC SOBIE ZYCIA CIAGLE TESKNILAM ZANIM WYBACZYLAM WSZYSTKO. KIEDY W POLSCE STRACILAM PRACE KIEDY DZIECKO CHOROWALO ON BYL PRZY MNIE. ZNOW ZAMYDLIL MI OCZY. PRZYSUEGAL ZE JAK DAMY SOBIE JESCZE JEDNA SZANSE TO NAPEWNO SIE UDA , MOWIL ZE MNIE KOCHA ZE BEDZIE WSZYSTKO DOBRZE. JA WYCHOWYWALAM SIE BEZ TATY MAMA ZOSTAWILA GO PRZEZ ALKOHOL. NIE CHCIALAM ZEBY MOJE DZIECKO MIALO TAK SAMO. BALAM SIE Z WIAZAC Z INNYM CZLOWIEKIEM ZE MOJE DZIECKO BEDZIE MIALO TAKIEGO OJCZYMA JAK JA MIALAM. WIEC WYJECHALAM DO NIEGO KOLEJNY RAZ. TERAZ JUZ NIE MAM SILY NISZCY MNIE PSYCHICZNIE NIE MAM ZNAJOMYCH RODZINY PRACY. SIEDZE CALYMI DNIAMI W DOMU SPRZATAM GOTUJE TRAKTUJE MNIE JAK SLURZACA. KIEDY PEWNEGO DNIA POWIEDZIALAM MU ZEBY SPRZATNOL PO SOBIE TALEZ PO OBIEDZIE POWIEDZIAL ZE NIE MAM PRAWA TAK POWIEDZIEC ZE ON JEST PRAWDZIWYM FACETEM KTORY PRACUJE I PRZYNOSI KASE DO DOMU. A JA JESTEM OD TEGO ZEBY PO NIM SPRZATAC I ZAJ JAK KIEDYS POWIEM MU TAK JESZCZE RAZ TO ROZBIJE MI TALEZ NA GLOWIE. NIE MOGE NIGDZIE WYCHODZIC TYLKO NA PLACYK ZABAW Z DZIECKIEM ALE NAJPIERW MUSZE GO O TYM POINFORMOWAC. CZUJE SIE STRASZNIE I WIEM ZE SAMA JESTEM SOBIE WINNA. MYSLE O UCIECZCE ALE MUSIALA BYM MU ZABRAC PIENIADZE BO NIE MAM ZADNYCH SWOICH . JAK CHODZE NA ZAKUPY TO ON MNIE ZAWOZI POTEM MUSZE MU POKAZAC RACHUNEK I ODDAC RESZTE. MOJE DZIECKO TEZ NIE CHCE TU BYC MOWI ZE CHCE WRACAC DO POLSKI. ON NIE POTRAFI SIE ZNIA BAWIC. TEZ UDEZYL JA ZA DLUPSTWO I ZEBY PRZESTALA GO ZACZEPIEC TO PODARL JEJ RYSUNKI I WYRWAL NOGE JEJ NOWEJ LALCE. KIEDY STANELAM W JEJ OBRONIE POPCHNOL MNIE NA DRZWI TAK ZE MI ZROBIL 10CM SINIAKA NA PLACECH- PROSZE DORADZCIE MI CO MOGLA BYM ZROBIC JAK NAPRAWIC TE BLADE CO POPELNILAM. JUZ NIE MAM SILY....