Gość niewiem1234 Napisano Styczeń 4, 2013 witam. mam 15 lat. od 4 lat wydrapuje sobie rany na rekach. tym łatwiej, ze mam taki rodzaj skory, na ktorym pojawia mi sie bardzo duzo krost. sa wszedzie, na nogach, na rekach...z tego co widzialam niektorzy czlonkowie rodziny tez tak maja. ale to nie o tym. od okolo 4 lat je rozdrapuje, naokraglo. to nie jest tak, ze podrapie i znikna. troszke krwawia, bo przeciez naruszam skore. problem w tym, ze jak juz skoncze rozdrapywac rany na calej rece, czuje ulge, bo cala mnie szczypie i boli, nie mam juz wtedy ochoty jej dotykac, czasem robie to samo na nogach i ramionach. od tego czasu zakladam zawsze dlugi rekaw. cale wakacje gdy tylko wyszlam na dwor, zakladalam dlugi rekaw. to wyglada okropnie. pozostaje mi wiele blizn i strupow i dochodza nowe. wmawiam sobie, ze przestane, ale nie potrafie. na szczescie nie siegalam jeszcze i nie siegne po zyletki. boje sie. ale to dobrze. niewazne co to spowodowalo, ale chcialabym przestac. prosze, pomozcie mi. jedzenie czekolady nie wchodzi w gre. zauwazylam, ze po slodyczach mam jeszcze wiecej krost, a to mnie bardzo kusi. pomocy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach