Do kobietek ktore nie maja orgazmu pochwowego !!!!!!!!!

moj pierwszy orgazm w zyciu byl wlasnie analny :-) bylam dziewica a facet nie musial mnie nawet penetrowac w pupe tylko sie przytulil sie i mnie glaskal po pupie i kutaska przytulal :-) pozniej mialam partnera ktorego bardzo kochalam z nim mialam praktycznie wszystko. seks analny i od razu orgazmy jak tylko wsadzil mi w pupe. orgazmy pochwowe jeden za drugim. i oczywiscie orgazmy lechtaczkowe ktore z nim uwielbialam. wszystko podaczs jednej nocy :-) jak sie chce to mozna :-) ale na dzien dzisiejszy nie potzrebuje lechtaczkowego bo go sama moge zrobic tylko porzadne ruchanko i przynajmniej jeden pochwowy bo jak nie jestem zla :-O

Jestem kobietka mam 24 aktualnie jestem w ciąży, nigdy nie miałam orgazmu z mężczzna sama potrafię dojść nie rusza mnie jak mam siarka w środku, jedynie co mnie jako tako rusza to lechtaczka

nie wiedzialam ze mozna miec orgazmy analne, przeciez tam nie ma punktów G i tym podobnych :)

no ba... ja raz sie podniecilam jak facet glaskal mnie po wlosach, orgazm wlosowy normalnie... z kolei on mial orgazm pachowy ale moze to po prostu laskotki

ja mam 28 i mysle ze siurki są potrzebne, mam orgazmy łechtaczkowe,ale nie wyobrazam sobie zycia bez kutaska, nawet czasem lubię (czasem) zrobic loda

a dla mnie siurki do sikania, bo (dla mnie) nic wiecej nie robia

plejboj - jestes less?

nie, absolutnie.

plejboj-to czemu siurki tylko do sikania?

bo nie przepadam za penetracja, nudzi mnie to, czasem wkurza

tzn ze jak i ja masz orgazmy łechtaczkowe, penetracja jest specyficzna gdy sie ma tego rodzaju orgazmy, gdyz niestety czasem jest niepotrzebna, mialam tak kiedys dziwnie ze po mazazu lechtaczki i orgazmie moglam isc juz spac ze tak powiem,nie musialabym juz więcej nic wkladać, tylko dla niego to zrobilam:(

pochwowy tez mialam ale dla mnie to jest to samo co lechtaczkowy, tyle ze bez dotykania lechtaczki. lechtaczkowy jest latwiejszy dla mnie do osiagniecia, bardziej naturalny.

orgazm powstaje W MOZGU pomyslcie nad tym dziewczyny bo to cala tajmenica orgazmu czy pochwowego czy analnego nie wazne ale powiem tyle nie z kazdym partenerem mozna przezyc wszystkie orgazmy z jednym mozesz miec lechtaczkowe z innym pochwowe itd

kurcze a to dopiero wzbudza chęć na zmiane partnera:)

no to nie wiem, moje orgazmy byly praktycznie takie same z kazdym partnerem ktorego mialam, takie same jak podczas masturbacji a nawet podczas snu ;) (takie sama jesli chodzi o ich "moc" oraz o rodzaj)

oj dla mnie najlepszy orgazm jak kutasek wejdzie i w jedna minute fontanna ze mnie plynie :-) a facet zdziwiony ze juz??? :-) ale dla mne to dopiero poczatek :-) no mialam w mlodosci przez 9 lat dobrego kochanka :-) dlatego mam wymagania :-)

nie wiem juz sama czy cieszyc sie z tego co mam czy szukac dalej nowych doznań, mogę dążyć do orgazmu pochwowego, ale rowniez z zerowym skutkiem co będzie mnie drażnić, mogę tez zostać przy łechtaczkowym ale czasem mam niedosyt,

a ja mialam najpierw slabych, pozniej coraz lepszych, teraz mam (mam nadzieje) najlepszego a orgazm zawsze taki sam, tylko otoczka sie zmienia

byc moze nigdy nie bedziesz miala pochwowego, po co sie tym dreczyc? a juz kompletnie bez sensu dla mnie jest zmienianie partnera z tego powodu. jesli myslisz ze to jego "wina" sprobuj sama z wibratorem ;)

3000 zlotych- szybko Ci to idzie, tak szybko się podniecasz? ja to tylko sama potrafię zrobić sobie dobrze w kilka sekund ale facet bawi się ze mną ....chwilę to trwać musi niestety

nigdy zabawki nie dały mi orgazmu pochwowego, więc to tez i nie wina faceta, mysle ze taka natura,ale wkurza mnie to bo mam wyrzuty sumienia ze orgazm pochwowy jest intensywniejszy i lepszy...

zalezy od faceta sa faceci na kotrych patrze i mi cieknie po nogach :-) a do orgazmu wtedy niedaleko ;-)

z tym wyciekiem po nogach to mialam, jak poznalam obecnego partnera, po 7 latach z nim przestalo mi wyciekac i szukam większych doznań, trudne to bo fajnie jest, ale potrzeby wzrosły.....

To zalezy od partnera,moj facet zajebiscie porusza biodrami w prawo i lewo ze prawie zaraz mam orgazm pochwowy..

mam z mężem ten sam problem... nigdy nie miałam pochwowego orgazmu.. ale jest fakt ze nastawienie psychicznie duzo daje, druga sprawa wypoczynek bo po 10h w pracy to raczej ciezko sie dobrze nastawic na stosunek... raz wydaje mi sie że byłam blisko ale jest tez inny problem mój mąz szybko dochodzi... wiec sie nie udało:(

spróbuj podwójnej penetracji z wibratorem w tyłku - ja tak miałam pierwszy orgazm pochwowy.