Niedopieszczne mezatki po 30-tce w pracy

Jestem swiezakiem w pewnej firmie, mam na karku te 20-pare lat i z tego co zaobserwowalem, to panuje tam dziwna atmosfera. Kolko wzajemnej adoracji? - nie wiem jak to nazwac. Otoz, kobiety 32-letnie, 34-letnie, bez roznicy czy z wiekszym stazem malzenskim, czy mniejszym, z dziecmi na koncie, czy bez, ostro sobie flirtuja z kolegami z pracy (wybranymi przez siebie), co objawia sie: buziakami w policzek, klepaniem po tylku, obejmowaniem w pasie, kladzeniem reki na kolanie, glaskaniem po wlosach, zarcikami z seksem w tle. Na porzadku dziennym sa zwroty per kochanie, slonko, misiu, wspolne wypady we dwojke na kawe, piwo, gdy maz czeka po pracy z dzieckiem w domu na zone. Mezatki sa tutaj strasznymi hipokrytkami. Dla wlasnego dowartosciowania sie sa sklonne pojsc do lozka z wybranym typem, badz same chodza sobie do klubow rzekomo potanczyc. A pozniej co rusz esy, telefony od adoratorow i sciemnianie mezowi, ze sie pozniej wroci z pracy, bo jest tyle roboty. Nie wiem czy zle trafilem, czy to moze norma w dzisiejszych czasach, ale za bardzo to mi sie nie podoba. Ostatnio mezatki z pracy wziely mnie na widelec i chyba sie o cos zalozyly, bo widac te ich dziwne spojrzenia, glupie zarciki, prosby o odprowadzenie po pracy, zaproszenia na kawe. Co o tym sadzicie?

zwolnij się szybko i uciekaj z tamtąd bo to demoralizycyja je.

im powiedzieć coś co by je ośmieszyło np. pojechać na ich mężów

Jest taki myk, ze one sie same nabijaja ze swoich mezow. Jedna mowi wprost, ze jej stary jest glupi jak but, co rusz wytyka mu wady itd.

chłopie to ty rwij te mężatki a nie się wyżalasz na kafe. Zobacz ilu tu Rasputynów siedzi i niejeden by chciał być na twoim miejscu. One przy tobie tak gadają żebyś w końcu je dopieścił. A ty jak CIOŁEK.

to się wtedy mówi "to źle o tobie świadczy że tak mówisz o własnym mężu"

jak ladne i nie masz partnerki to korzystaj!

może je postraszę , że o wszystkim doniosę ich mężom?

Straszyć??chcesz mieć problemy?zjedzą cię i wysraja z zemsty;mezom wytlumacza ze ty je rwales one nie chciały i ty się biedny mscisz:D

nie życzę sobie by mnie molestowaly używane na co dzień panie. zresztą przed ślubem swoim seksu nie uprawiam. a jakby je nagrać dyskretnie kamerką i filmiki podżucic mężom albo zaszantażować , że się tak zrobi jeżeli nie odpalą trochę ze swojej premii?

Gloopi jesteś jak but! Rób co chcesz,w więzieniu uzyjesz innego rodzaju seksu:Dprzed ślubem:D

rozumiem, ze panowie w twojej firmie, ktorzy padają ofiarą niewyzytych mężatek to sami rozwodnicy i kawalerzy? :o

Ktos sie pode mnie podszyl. "Ofiarami" niewyzytych mezatek sa, owszem, kawalerowie i rozwodnicy.

brachol sie z taka rozszedl ; zapierdalal 7 dni w tygodniu a ona sie puszczala , mu oczywiscie dupy nie dawala