ZakochanyKundel

Mam takiego kolege ktory sie we mnie kocha. Juz mu 4 razy mowilam ze mozemy byc tylko przyjaciolmi a on dalej swoje :( Zawsze jest taki cierpliwy, slucha co do niego mowie i prawie zawsze potrafi znalezc dla mnie czas co mnie wqrwia!!! Pare razy nawet zerwal ze mna kontakt, raz na na bardzo dlugo i mowil ze nie chce sie przyjaznic, potem na pol roku, no i sie zakazdym razem do niego odzywalam zeby sie z nim spotkac i pogadac co u niego i wogle a on dalej swoje i tak caly czas ... I tak znowu ostatnio go musialam brac na dystans a on glupek mowil ze sie o mnie martwil ze mi sie cos dzieje jak sie nie odzywalam, i dlatego tak wydzwanial i byl natarczywy.Nie rozumiem facetow :( Czemu nie chce byc moim tylko kumplem. Przeciez mozemy normalnie sie spotykac, gadac sobie