Czy kąpiel dwa razy w tygodniu to luksus

Hej mam pytanie ile razy w tygodniu kąpiecie sie??? Czy waszym zdaniem kąpiel dwa razy w tygodniu to za duży luksus??

hahah, ja kąpię się codziennie

0 razy biore pryszcnic /... KApiel to strata czasu

Pytam się o kąpiel. Nie mam prysznica mam płytką wannę i prysznic odpada. Czy waszym zdaniem kąpiel 2 razy w tygodiu to luksus?

za czesto ,mysle ze raz/tydzien styka

pytasz bo mieszksz z rodzicami /dziadkami i oni w imię oszczędnosci ograniczają kąpiele ,czy tak ?

Tak, to luksus.

codzienny prysznic to minimum

mieszkam z dziadkami i oni uważają że to luksus

bo kąpię się codziennie rano i wieczorem :D

Mam wanne, w niej się kompię, tzn. biore prysznic, dwa razy dziennie.

Tak mieszkam z rodzicami nic nie poradzę! Mam 17 lat i oni cały czas mówią że to luksus

i nie wyobrażam sobie dnia bez poleżenia w gorącej wannie

2 razy w tyg? nie wyszlabym do ludzi... :O

ale w jakim sensie luksus? Że za czysta będziesz? Przecież i tak na każdą osobę przypada 3m3 ciepłej wody, a przez taką kąpiel nie przekroczysz. Zreszta im mniej wody budynek (przynajmniej w mojej spółdzielni) wody zużywa, tym więcej płaci za jej dostarczenie :)

wg lekarzy najlepiej sie kąpac co drugi dzień, ja teraz tak mniej więcej robię, kiedyś się kąpałam dwa razy na dzień po 1,5 godziny i rachunki 500 zł, do tego sucha skóra.

Czyli wychodzę na brudasa

alluim a to nie prowo ? bo wiesz ja mam teraz 30 lat więc jestem niezależna ,z dala od domu rodzinnego ,ale u nas było tak najpierw matka kąpała brata 2 latka ,pózniej kąpała sie siostra 9 letnia ,pózniej ja 14 latka ,a następnie matka ,ojciec się nie kąpał w ogóle bo uciekł od niej jak się połapał jaką była ( nadal jest) psycholką. Tak było 4-ry osoby w jednej wodzie -raz w tygodniu , skończyłam 18 i uciekłam, teraz pomagam rodzeństwu

i z frustracji podszywam się pod czarnego nicka:(

podszywam się pod nicka allium, bo mi bród wlał się do mózgu:(

Podpięcie słuchawki i rury od prysznica do kranu wanny to żadna filozofia. Ja się kąpie co drugi dzień. W resztę dni biorę prysznic.

Raz dziennie to norma, także tobie polecam. Postaw się rodzicom!

to w bloku tak jest z wodą , a w domach prywatnych płacisz za każdy metr. Dodam że nie bylismy bardzo biedni ,owszem nie było na to czy tamto ,ale nie odstawaliśmy od reszty mieszkańców miasteczka.

idę o zakład że u mnie kąpaliśmy się co drugi dzień ,ale każde w swojej wodzie ,to co piszesz to faktycznie nie jest normalne , przepraszam ale masz matkę psychopatkę

Co na kogo przypada, jakie 3 m3, o czym ty bredzisz??? Jak ktos ma licznik to tyle placi ile zuzywa, u nas codziennie jest prysznic, nie chcialoby mi sie codziennie lezec w wodzie, jesli nie masz prysznica, zawsze mozesz nalac sobie troche wody do wanny, namydlic cialo a potem splukac sie woda z dzbanka.

Alluim nie przejmuj sie tak. Ja jak mieszkałam z rodzicami to też ciągle mówili że wykąpać sie dwa razy w tygodniu zdecydowanie wystarczy. Później jak sie rozwiedli i mieszkałam tylko z mama to było zupełnie inaczej. Kąpiel dwa razy w tygodniu to żaden luksus a według mogę to za rzadko. Ja to codziennie muszę sie umyć.. Nawet jak nie ma cieplej wody to chociaż trochę sie zimna oplukuje.

prysznic 2x dziennie do tego prysznic po basenie 3-4x/tydzień rzadko korzystam z wanny skóra nie jest sucha stosuję wieczorem balsam

Nie to nie luksus.

w sumie to wszystko zalezy od kazy, jak tkoś ma np. 700 zl i mieszka sam to dla niego jest luksus... :( moja matka raz poznała takiego goscia, co mył sie w jednej misce, a potem trzymał tę wodę zeby spłukac nią kibel...

czyli ekolog!! pełną gebą