Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość koniec pewnej epoki

Czy ktoś wrócił z Anglii na tarczy?

Polecane posty

Autorko, jak tam uważasz.Zrobisz co będziesz chciała.Tylko żebyś potem nie żałowała decyzji.Po za tym Anglia to nie jest tylko jedna miejscowość.Zgaduje że w Londynie mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniec pewnej epoki
Bedę tu wieczorem. I jeszcze raz proszę o kulturę wypowiedzi. Nie chcę,żeby ten topik stał sie kolejnym polskim piekiełkiem, tego juz i tak jest wiele w życiu i tu, na forum. Zastanawiam sie tylko, czy dac sobie jeszcze 2 miesiące tutaj, czy wracac z końcem stycznia. Nie wiem, po prostu nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniec pewnej epoki
Nie w Londynie, ale niedaleko. Musze uciekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abcer Co wy tak z tymi wakacjami i kilkoma autami, nie tylko tym człowiek żyje.No chyba, że ktoś musi szpanować, czego to nie ma, a wakacje nawet w Anglii, albo w pięknej Kornwalii można spędzić i jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a b c d e r
Każdy pisze o tym co mu sprawia przyjemnosc.. nienapisałam gdzie spędzam wakacje. Zasugerowałeś sobie coś sam.. Moze w łaśnie w kornwalii te wakacje spędzałąm? Chodzi o sens.. ze w Pl nie stać przecietnego polaka który zarobi najnizszą czy tam 1500 zł na przyjemności i to bez znaczenia vzy sąto wakacja.. dobre auta... nauka gry na gitarze dla dziecka, Meble do kuchni... sprzet wedkarski... sportowe zainteresowania... czy cokolwiek innego. Rozumiesz teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a b c d e r
Akurat auta to coś ważnego dla mnie... bo jak mąż jedzie do pracy.. to nic przyjemnego dla mnie zimą iść w marznącą mżawkę do pracy czy z corką do szkoły. Chyba lepiej autem? to jest tylko przykład

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok ok rozumiem sens.Tylko zauważyłam, że wszyscy ci mieszkający za granicą chełpią się tylko wakacjami i autami.a chyba nie tylko to jest ważne w codziennym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a b c d e r
bo to jest akurat jedna z droższych rzeczy do nabycia.. wedkowanie i lekcje są chyba tańsze... ;) Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghjmj,
Moj kumpel wrocil po 2 miesiacach. w Polsce mial prace papierkowa, tam musial robic fizycznie rozladowujac i sortowanie owocow. Jest raczej slaby fizycznie, schudl 9 kilo i mowi ze nie odpowiadalo mu imprezowe towarzystwo. Tylko on nie mial sily chlac z weekendy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniec pewnej epoki
Musze pisac etapami, bo po kilku zdaniach wcina mi tekst. Najtragiczniejsze w tym wszystkim jest to,że ludzie przyjezdżają tu dla pracy - a tej pracy juz nie ma, albo jest tylko na kilka godzin dziennie, w niepelnym wymiarze. owszem, ci, co przyjechali tu kilka lat temu zdązyli sie ustawić, maja często kontrakty i stały dochód. Teraz jest inaczej. ja cudem znalazlam prace, ale nie moge sie utrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniec pewnej epoki
Musze pisac etapami, bo po kilku zdaniach wcina mi tekst. Najtragiczniejsze w tym wszystkim jest to,że ludzie przyjezdżają tu dla pracy - a tej pracy juz nie ma, albo jest tylko na kilka godzin dziennie, w niepelnym wymiarze. owszem, ci, co przyjechali tu kilka lat temu zdązyli sie ustawić, maja często kontrakty i stały dochód. Teraz jest inaczej. ja cudem znalazlam prace, ale nie moge sie utrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniec pewnej epoki
Nadal szukam kogos, kto wrócił lub chce wrocić. Może chciałabym wiedzieć,że nie jestem jedyna. Ja rozumiem,że ktos wrócił, bo praca za cięzka a koledzy spać nie dawali przez imprezy albo ktos ma roszczeniowa postawę i nic mu nie pasuje, jak to juz opisywaliście, ale wrócic dlatego,że faktycznie nie da rady tu wyżyć - o takie przypadki mi chodzi. Nie wierzę, po prostu nie wierzę,że nikt nie chce wrocić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak pewnie no
jak nie ma pracy, to gdzie wy trafjacie,ja znam ludzi co nie potrafja nic robic i wyjechali pol roku temu i maja dobra robote i nie nazekaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniec pewnej epoki
A ja znam ludzi, ktorzy mają cztery nogi i dwie płetwy u ramion. :) Każdy "kogoś" zna kto....nic nie umie a ma super pracę, wyjechał z 5 funtami w kieszeni a w Anglii zostal po 3 dniach pracy menadżerem, pojechał w ciemno i wygrał w toltolotka.... ;) Tak, każdy kogoś zna.:) Ja osobiście znam ludzi, którym sie udało i co z tego. Topik nie jest o tych, którym sie udało, tylko o tych, którzy chca wrócić. Ludzie, którzy sa w Polsce, nigdy w UK nie byli i znaja tylko opowieści znajomych, jak tu jest cudnie, nie rozumieją, o czym piszę. Ja tez sie nasłuchałam, jakie tu Eldorado, bo nikt z tych, co rzekomo wielkie kariery tu porobili nie chce sie przyznac,że albo ciągnie na benefitach, albo ledwo przędzie, mieszkając w klitce 2x2 metry i jedząc byle co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghjmj,
Moze nie do konca chodzi o to, ale ten o ktorym pisze wrocil tylko dlatego bo praca w fabryce czy inna typowo fizyczna jest nie dla niego. W pl nie mial zawsze pomoc od rodziny wiec moze dlatego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak pewnie no
a prosie cie bardzo :P bylem w angli kilka razy i nie nazekalem ale do zeczy tylko raz mi sie nie podobalo ale to z racji ludzi z ktorymi pracowalem i mieszkalem,jadlem byle co polacy w agencji mnie okradali i oklamywali no i praca na magazynie ktory byl opanowany przez samych samcow z pewnego Polskiego miasta i to samych cwaniaczkow i kryminalistow az mi sie odechcialo taj anglii,wrocilem wko...i bez chajcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak pewnie no
a prosie cie bardzo :P bylem w angli kilka razy i nie nazekalem ale do zeczy tylko raz mi sie nie podobalo ale to z racji ludzi z ktorymi pracowalem i mieszkalem,jadlem byle co polacy w agencji mnie okradali i oklamywali no i praca na magazynie ktory byl opanowany przez samych samcow z pewnego Polskiego miasta i to samych cwaniaczkow i kryminalistow az mi sie odechcialo taj anglii,wrocilem wko...i bez chajcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak pewnie no
a prosie cie bardzo :P bylem w angli kilka razy i nie nazekalem ale do zeczy tylko raz mi sie nie podobalo ale to z racji ludzi z ktorymi pracowalem i mieszkalem,jadlem byle co polacy w agencji mnie okradali i oklamywali no i praca na magazynie ktory byl opanowany przez samych samcow z pewnego Polskiego miasta i to samych cwaniaczkow i kryminalistow az mi sie odechcialo taj anglii,wrocilem wko...i bez chajcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniec pewnej epoki
A dziekuję ci bardzo. :D Ktos sie usiłowal podszyć o godz.11.53. Nie wiem po co. To nie jest topik o kochankach,rozwodach i zdradach. Czy żalujesz ,że wróciłeś, czy raczej sie cieszysz,że jesteś u siebie? Fghj...itd.- rozumiem, ale tak czy inaczej wrócił,mniejsza juz o detale. Czy jest zadowolony,że wrócił< czy raczej żałuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak pewnie no
ja kocham Polske,swoje miasto i te nasza swojskosc,nie zaluje ze wrocilem tylko cienko zarabiam po oplaceniu chaty,jedzonka,prawie nic nie zostaje i mysle ze wroce do anglii tam tez da sie zyc wiec nie wydziwjajta:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan maniek
ja wróclem po 7 latach, znalazłem dobrą pracę, nieźle zarabiam, kontynuuję studia i nie zamierzam wracać do UK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leticja
To nie wstyd wrócić do Polski po krotkim czasie. Mój chlopak mial w Polsce dobrą pracę ale zaczęły się zwolnienia. Kumpel ściągnął go do UK gwarantując, że załatwi prace, nic nie załatwił tylko mój chłopak musiał tułać się między agencjami. Raz miał prace na 2 msc, raz na msc, a potem było coraz gorzej- choć angielski zna dobrze. Przyjechał w marcu, przywiózł 500f. Anglia się już kończy to już bardziej polecam wam Norwegię czy Kanadę, ale nie jedźcie w ciemno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×