Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość viwiero

Maz chyba ma racje????

Polecane posty

Gość viwiero

mam dziecko 4.5 miesieczne, ktore potrafi zajac sie soba. Poloze je na mate - gania grzechotki, gada do siebie przez godzine, poloze pod karuzele, gada do pluszakow, posadze w hustawke, siedzi 1.5 h i wcina raczki. Ale... ja mam poczucie winy. I jak lezy juz powiedzmy 40 min samo na macie to mi sie wlacza jakas schiza, i biore je mimo ze ladnie sie bawi, przerywam zabawe, booo.... mam poczucie winy ze ono takie samo. Jak to zwalczyc? przeciez wiem ze dziecku nie dzieje sie krzywda, a musze ogarnac, ugotowac cos, takze zajecie bym znalazla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viwiero
Aaaa, najwazniejsze - maz mowi, ze popsuje dziecko i wkrotce nie bedzie umialo zajac sie soba. Chyba ma racje. Jak to zwalczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viwiero
Aaaa, najwazniejsze - maz mowi, ze popsuje dziecko i wkrotce nie bedzie umialo zajac sie soba. Chyba ma racje. Jak to zwalczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viwiero
Aaaa, najwazniejsze - maz mowi, ze popsuje dziecko i wkrotce nie bedzie umialo zajac sie soba. Chyba ma racje. Jak to zwalczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaisiiis
nie ma się co przejmować :) robiłam tak samo, stęskniłam się za dzidzią i musiałam ja przytulic itd ale teraz.... ile bym dała by choc 15 min posiedziała sama spokojnie !!! ma 10 miesięcy, zaczyna chodzic i wszedzie jej pełno a ja biegam za nią i pilnuje aby nie nabiła sobie guza !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiśkolandia.
Ja miałam tak samo... teraz moja córka ma 2,5 roku a ja nie mam ani chwili spokoju. Nie potrafi się sama bawić i myślę, że to moja wina...A wiesz co jest najgorsze? To, że jak zajmie się chwilę czymś to ja od razu do niej idę się z nią pobawić, bo tak jak piszesz,mam wyrzuty sumienia, że muszę ją wszystkiego nauczyć.Mam parcie na to, że dziecko musi się rozwijać a ja jestem od tego, żeby jej pomóc... Błędne koło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiiiska
no nie przejmuj sie , ja robilam tak samo , ciągle teskniłam za nią jak tak sama sobie leżała itd , a teraz ???? .... ile ja bym dała zeby choc 15 min siedziała i sama sie grzecznie bawila, ma 10 miesiecy zaczyna chodzic i musze biegac za nia aby nie nabiła guza !!! wszedzie jej pełno !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 4 miesiecznego gdula;)
moj synek ma 4 miesiace, tez go zostawiam w lozeczku albo na macie i zabieram dopiero jak zaczyna marudzic;) nie chce zeby sie nauczyl ze go nie odstepuje na krok, czy ze go ciagle nosze, dziecko powinno spedzac troche czasu samo, wrecz zalecane;|)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×