Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja też!

Facet, który nie potrafi nic w domu zrobić to nie facet !!!

Polecane posty

Gość To zależy ...
Nie taki diabeł straszny! Mój mąż na początku nie zrobił nic, a jak już zrobił, to mi ręce opadły, głupio mi było mu to wytykać, byłam z lekka w szoku, ale nie odzywałam się nic, bo na siłę nikogo nie nauczysz. Minęło dosłownie kilka lat, które mu potrzebne były najwyraźniej, aby umieć dostrzec braki i potrzeby domowe, i nauczył się wszystkiego sam, począwszy od naprawy junkersa, pralki, zakładania instalacji, naprawy samochodu albo wspólnie z kolegą robili i okazało się, że umie niemal wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezPseudonimuBoNie mam pomysłu
Mój też potrafi. Naprawi auto, TV, pralkę, rury, wymienił okna SAM, ocieplił dom SAM zrobił nam dach (dachówki położył) z kolegą, zrobi pranie , zawsze wszystko sam naprawi, zrobi ile oszczędności przy tym szczerze mówiąc. Jest bezkonkurencyjną złotą rączką! Powiem szczerze że jakbym się z nim rozstala i miałabym nstępnego to ciężko, ostatnio mojego tż nie było i kolega próbował naprawić mi auto (prosta stosunkowo rzecz) starał się miał chęci... ale po kilku godzinach jego męczarni patrzyłam sie na niego z politowaniem... Za to mój nie umie np gotować i składać ciuchów - to robię ja ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniu
Teść jak zrobił piecyk to zasnęli w ciepełku, ale nikt się już więcej nie obudził. Zięć jak majstrował przy kotle, to 11 letnie dziecko ma poparzoną twarz i będzie oszpecone do końca życia. Szwagier uparł się, że będzie elektrykiem - do dziś na klatce śmierdzi spalenizną po pożarze sprzed dwóch lat. Zawsze jak wzywam fachowców (stać mnie na to) to śmieją się do łez z tych "potrafiących w domu zrobić" albo klną na czym świat stoi na partaczy. Ostatnio miałem zalaną podłogę bo czyjś "mężuś złota rączka" naprawiał wcześniej kaloryfer. Prawdziwy facet jest profesjonalistą a nie partaczem - wzywa fachowca bo sam jest fachowcem w swojej dziedzinie i wie czym grozi amatorska dłubanina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniu
A byście zobaczyli jak "złota rączka" glazurę położył. Szkoda, że zdjęć nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ktos nie umie, to niech sie lepiej nie bierze, bo tylko kase na materialy wyda i czas straci. Co z tego, ze kumpel polozyl plytki w lazience, zona zachwycona, a za jakis czas popekaly i poodpadaly. Wbic gwozdzia czy jakies podstawowe rzeczy ok, ale w dzisiejszych czasach jest specjalizacja i kazdy zna sie na czyms innym. Nie mozna znac sie dobrze na wszystkim. Nie ma sensu uczyc sie klasc plytki, skoro taka wiedza przyda sie kilka razy w zyciu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To zależy ...
Przesadzasz Heniu i to bardzo. Szkoda, że nie dostrzegasz ile partaczy jest pośród fachowców, dla których nie ważna jest jakość, tylko za ile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebiessskoooka,,
Ja nie wymagam od faceta zeby zarabiał miliony bo sama mam niewiele ponad srednią krajową. Ale potrafie swietnie gotowac, piec, szyc, dbać o dom więc i od faceta wymagam zeby potrafil wykonać "meską robotę". On nie musi zamawiac jedzenia na wynos do domu wiec to ja tez nie chce wzywac hydraulika zeby wymienic uszczelke w kranie:) Nie mowie o niebezpiecznych zajeciach przy elektryce, gazie itp ale facet ktory nie potrafi przymocować szafki, naprawic zamka w drzwiach itp i dzwoni po "fachowcow" stracił by bardzo duzo w moich oczach. Na szczescie to tylko moje gdybanie bo moj facet jest bardzo ogarniety w tych kwestiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamil jgora
ale jak Twój facet wykonuje w domu męską robotę, to zabiera pracę paru osobom i bezrobocie rośnie. Dlaczego w większych miastach jest niskie bezrobocie - bo tam jest więcej wykształciuchów którzy mają 2 lewe ręce do męskiej roboty - a więc pracę dzięki temu mają złote rączki. A w małym mieście gdzie każdy facet sobie sam wbija gwoździe bezrobocie 20% albo więcej. Każdy powinien robić to na czym się zna - ja znam się na informatyce, więc po co mam jeszcze wbijać gwoździe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamil jak zwykle buja w obłokach pewnie się podtruł gazem z golfa ll :D Prawdziwy facet umie wszystko zrobić i tyle :p No wiadomo płytki czy regipsy to wymagają precyzji. No ale niektórzy (w tym mła ;) ) to też zrobią . Natomiast jeśli ktoś czegoś nie umie to niech nie rusza tego albo niech się wpierw pouczy troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamil jak zwykle buja w obłokach pewnie się podtruł gazem z golfa ll :D Prawdziwy facet umie wszystko zrobić i tyle :p No wiadomo płytki czy regipsy to wymagają precyzji. No ale niektórzy (w tym mła ;) ) to też zrobią . Natomiast jeśli ktoś czegoś nie umie to niech nie rusza tego albo niech się wpierw pouczy troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamil jak zwykle buja w obłokach pewnie się podtruł gazem z golfa ll :D Prawdziwy facet umie wszystko zrobić i tyle :p No wiadomo płytki czy regipsy to wymagają precyzji. No ale niektórzy (w tym mła ;) ) to też zrobią . Natomiast jeśli ktoś czegoś nie umie to niech nie rusza tego albo niech się wpierw pouczy troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamil jak zwykle buja w obłokach pewnie się podtruł gazem z golfa ll :D Prawdziwy facet umie wszystko zrobić i tyle :p No wiadomo płytki czy regipsy to wymagają precyzji. No ale niektórzy (w tym mła ;) ) to też zrobią . Natomiast jeśli ktoś czegoś nie umie to niech nie rusza tego albo niech się wpierw pouczy troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od naprawy auta jest mechanik samochodowy. A co do robot domowych, to jak podczas wojny faceci szli walczyc, to kobiety zajmowaly sie i calym domem i dziecmi i roznymi naprawami i to byly prawdziwe kobiety. Albo kurierki czy saniutariuszki. Dzis wiele kobiet nie potrafi przygotowac porzadnej herbaty:) A od plytek jest glazurnik:) Nie wiem, ja jak wynajalem porzadna ekipe do wykonczenia chaty 2 lata temu, to od tamtej pory ani nic nie odpada, ani nic nie trzeba poprawiac itd, wiec chyba warto zainwestowac w profesjnalistow. No ale jak ktos musi koniecznie robic sam, zeby udowodnic swoja "meskosc", to nic dziwnego, ze pozniej trzeba co 2 miesiace "dokrecac zamki", "przykrecac szafki", czy "doklejac plytki";) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To znaczy facet nie musi umieć
wszystkiego zrobić ale wtedy powinien być w stanie zapłacić za fachowca.W innym wypadku musi się nauczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie pomijam takie podstawowe sprawy jak skrecenie mebli, proste sprawy zwiazane z autem, jakas naprawa wc czy inne tego typu rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezeli oboje mieszkaja w mieszkaniu i oboje uzywaja z danych sprzetow, to oboje placa za fachowca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja potrafię o 3 nad ranem naprawić spłuczkę w gebericie:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojsska
moj to typowy prezes garniyurukoszulki, jak ksiaze wyglada bo jest prezesem ja mu prasuje wszystko, a w domu niccccc niepotrafi nawet kubka umyc wbic gwozdzia przykkrecic srobke , nic wolam fachowca, ale zarabia przyzwoicie wiec idzie wybaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam takiego znajomego "zlota raczke", ktory jedna rzecz naprawi, ale jednoczesnie 3 zepsuje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11:30 [zgłoś do usunięcia]stic ja potrafię o 3 nad ranem naprawić spłuczkę w gebericie x Mam ten sam problem z cersanitem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tlr
Ja tam wolę umieć zrobić jak najwięcej - przynajmniej mi "fachowcy" nie odstawią lipy za ciężkie pieniądze. Wiekszość rzeczy jest prosta do naprawy o ile oczywiście posiada się coś więcej niż nóż i młotek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tlr
Pewnie z serii "mały majster"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podstawowe rzeczy w domu (nie mówię o elektronice) to spokojnie można samemu naprawić. Mnie też odrzuca od takich mężczyzn, co to za związek jak ja muszę wiercić dziurę w ścianie bo partner nie potrafi powiesić półki? To są podstawowe umiejętności i żadna filozofia, tylko brak chęci ze strony mężczyzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×