Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zagubionaaa*

Jak sobie pomóc...?

Polecane posty

Gość Zagubionaaa*

Jesteśmy razem od trzech lat. Ja po rozwodzie, mam córkę. On kawaler. Oboje po 30tce, mieszkamy osobno. Mijamy się często w pracy, pracujemy w pokrewnych działach. Bywają dni kiedy jestem zazdrosna...o czas, który poświęca on komuś innemu albo czemuś innemu. Czekam na dźwięk telefonu. Kiedy dłużej się nie odzywa, to tworzą mi się w głowie różne dziwne historie. Bywam zazdrosna o inne kobiety, ale raczej tego nie okazuję. Zazwyczaj po przeanalizowaniu sprawy dochodzę do wniosku, że było to bezzasadne. Ale przeżywam to w sobie. Zwykle również pierwsza wyciągam rękę po sprzeczce, nie znoszę tego stanu kiedy on milczy... Zastanawiam się co się dzieje. Nigdy mnie nie zawiódł, raz złapałam go na kłamstwie, ale było to kilkanaście miesięcy temu, chodziło o kobietę. Generalnie wiem, ze mnie nie zdradził. Wypominam mu, że na przykład nie domyślił się czegoś, że poszedł gdzieś sam, podczas kiedy mogliśmy pójść tam razem. Planuję wszystko jako "my" i mam żal kiedy on myśli jako "ja". Zastanawiam się czasem co zrobić aby go nie zniechęcić, nie stracić, nie przytłoczyć tym swoim natłokiem różnych dziwnych myśli. Z drugiej strony szukam powodu dla którego jestem w tym wszystkim taka niepewna, czy to kwestia rozwodu, świadomości tego, że nie ma nic, czego nie dałoby się zniszczyć... może strachu, że jestem jednak tą po rozwodzie, tą z dzieckiem, podczas kiedy wokół mnóstwo wolnych od zobowiązań kobiet...Jak sobie pomóc, nie chcę nic zniszczyć, nie chcę wypalać się od środka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matakaPolaka
Myslę ze wiele kobiet po przejściach odczuwa strach przed kolejną porażką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labunia
Widujecie się tylko w pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rreerwewewe
po prostu jestes jego ruhadlem i tyle ale czego oczekiwac od goscia po 30?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubionaaa*
Nie, skąd! Widujemy się u mnie, u niego...Ale ja czuję jakby niedosyt. Bywają też tygodnie kiedy np on pracuje na inną zmianę, wtedy tylko mijamy się w windzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubionaaa*
Nie, skąd! Widujemy się u mnie, u niego, nasze rodziny nas wzajemnie akceptują. Bywają jednak tygodnie, kiedy np on pracuje na inną zmianę, wtedy mijamy się tylko przy wyjściu, w windzie, cmok w policzek, cześć, cześć zadzwonię... Czuję niedosyt...A mam wrażenie, że jemu nie robi to problemu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labunia
Może powinnaś bardziej sobą się zająć, fitness, basen, dobra książka, kawa z koleżanką, albo córce wygospodarować jakieś zajęcia w które sama się zaangażujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasasniidnqewdb
Ja też chciałabym mieć swojego faceta tylko dla siebie, czasem czuje się za mało kochana, za mało komplementów, uwagi, seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ysygysysg
Babie to nigdy nie dogodzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hurtdetalwsio
Zazdrość niszczy związki, kiedy nie masz zaufania to praktycznie bezsens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×