Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

constellation

Przyjaźń- to w ogóle istnieje?

Polecane posty

Moim zdaniem nie! Najpierw ktoś pisze, że chce się z kimś zaprzyjaźnić, ty odpowiadasz, piszecie ze sobą bardzo długi czas, angażujesz się w znajomość, staje się częścią Twojego życia a później co? Ten ktoś kogoś poznaje i ma ciebie totalnie w dupie i jeszcze pisze, że nie ma dla ciebie czasu!!! To po co było to wszystko? Po co to zawracanie dupy i mydlenie oczu? Po to żeby w czasie wolnym, gdy się nikogo nie miało poprostu z kimś pogadać? Żeby wykorzystać jego naiwność, wiarę na prawdziwą przyjaźń i kopnięcie go w dupę? I tak jest zawsze, bo przyjaźń nie istnieje! Szukacie tylko ludzi jak coś potrzebujecie, jak potrzebujecie się wygadać, porozmawiać o byle czym a jak już trafiacie na swoją drugą połowę to "przyjaźń" odchodzi do lamusa. Szkoda tylko, że ta druga osoba przez to cierpi bo miała nadzieje, że poznała bratnią duszę z którą można o każdej porze dnia i nocy pogadać. Szkoda, że tylko ja chyba taka jestem głupia, że zawsze dla tej osoby znajdowałam czas. Bo dla prawdziwej przyjaźni się zawsze czas znajdzie... ale to tylko w mojej głowie siedzi. I wiecie co? Wolę nie mieć żadnych "przyjaciół".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze ten tekst, że zawsze mogę do niego napisać itd. a po co mam to robić skoro odpisze po miesiącu albo w ogóle nie odpisze bo po co? po kija mi to w ogóle było? Po to, żeby się zastanawiać całymi dniami czy już odpisał? po to żeby sprawdzać co chwilę pocztę i włączać ten pieprzony komputer? Kończę to! Wygarnę mu co o tym myślę i koniec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nawet nie macie nic w temacie do napisania. Wolicie pisać na jakieś bzdety, prowokacje i inne badziewia a poważne tematy macie w dupie tak jak ogólnie macie w dupie tą całą przyjaźń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gleena
Ciężko powiedziec.....po ostatniej porazce z przyjaznia ktora miala byc na wieki przyrzeklam sobie ze nigdy wiecej....ze nie istnieje......jednak znowu musialam uwierzyc gdy spotkalam nastepna przyjazn....jednak znowu zaczynam watpic......bo wydaje mi sie ze tylko ja daje siebie i swoj czas.....wiec przyjazn chyba nie istnieje....a ja jestem mimo to doskonalym materialem na przyjaciolke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem to chyba to
zakochanie bylo ztwojej strony i robienie sobie nadzei niz przyjazn,rozumiem twoje rozgoryczenmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gleena- tak mam właśnie zawsze, ja daję wszystko a ta druga osoba prawie nic, a teraz zupełnie nic bo nie ma czasu. Zaczynam wątpić czy jeszcze kiedykolwiek teraz będzie mi się chciało rozpoczynać coś na nowo w sensie przyjaźni. Szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie to nie było zakochanie, jestem tego pewna i bardzo się cieszę, że kogoś poznał. Może to dziwne ale serio tak czuję. Zakochana już jestem, mam męża i córkę, jestem szczęśliwa ale czuję taką pustkę. Miałam serio nadzieję, że jest to prawdziwa przyjaźń i nic więcej, nigdy mi do głowy nie przyszło nic więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
traktuję go bardziej jak swojego brata niż jako faceta. Jest dla mnie jakby to określić bezpłciowy i nawet gdyby to była kobieta to czułabym się tak samo do dupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem to chyba to
hmm to dziwne ze az tak to cie dotknelo,ale ok nie wnikam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem to chyba to
moze po prostu napisz mu jak sie czujesz? i ze jest ci z tego powodu przykro? moze on w ogole nie zdaje sobie sprawy z tego ze tak to odbierasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mówiłam mu już o tym. Tłumaczy się tylko tym, że zawsze mogę do niego napisać, on chętnie mnie wysłucha, poradzi tyle, że odpisuje po miesiącu bo "nie ma czasu". A to, że mnie to tak dotknęło wynika z tego że ja się bardzo przywiązuję do ludzi... dziwny człowiek ze mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem to chyba to
hmmm w takim razie nie zostaje chyba nic innego jak to przebolec i dac sobie spokoj,bo juz odpisac na mejla to chyba duzo tak czasu nie potrzeba,najwyrazniej to nie byla przyjazn a on to traktowal na luzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czuję się teraz taka jakby to powiedzieć odepchnięta. Jak nie miał dziewczyny to pisaliśmy ze sobą co chwilę, śmialiśmy się, opowiadaliśy sobie o swoich problemach, doradzaliśmy sobie a teraz jestem odstawiona na półkę bo już nie jestem potrzebna. Nie ma tak w przyjaźni. On twierdzi, że ja jestem jego przyjaciółką.. no dobra ale dlaczego sobie tylko o mnie przypomina jak ma jakiś trudny okres w życiu? to jest przyjaźń?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem to chyba to
tak zazwyczaj bywa z ludzmi,smutne to niestety ale prawdziwe poza tym twoim przyjacielem powinien byc tez maz,najwyrazniej chyba nie jestes szczesliwa w tym malzenstwie do konca skoro potrzebowalas kogos innego,przemysl czy twoje zycie nie potrzebuje jakiejs przemiany bo moze tu lezec problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też tak właśnie myślę, że dam sobie z tym spokój ale z drugiej strony będzie mi brakowało tego że ja jednak mogę do kogoś napisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gry und piwo and dupeczki i cwaniactwo! GHAH - games has A Home. Nie ma miłości und przyjaźni and zobowiązań! Głupców płodzi sie najwiecej! Dobry prawnik wych00ja obrońców i sąd i policję! Cwaniak prawdziwy ch00jać nie musi, bo oni sami sa wych00jani przez siebie samych! cwaniak musi tylko pić, bawic się, ruchac i muzyki słuchać! Czytać nie musi, bo juz pisze! Kto zapierdala ten głupi! Frajerzy pracują! Ludzie mądrzy i Rozsądni sie kształca całe życie, az do smierci! Jądra mnie dzisiaj bolą straszliwie! Zamordowałbym jakąś frajerkę, albo cwaniaczke i ją zruchał! Spuściłbym sie w dupę dla zmarłej dziewicy! I winka się napił!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem to chyba to
rozumiem cie ale to musi z dwoch stron ta chec byc,co z tego ze z twojej bedzie bedziesz sie poswiecac,jak ktos inny bedzie to olewal bedzie cie to wpedzac w jeszcze wieksza frustracje a nie dawac satysfakcje i zadowolenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem to chyba to
skoro tak to dobrze,zatem nie pozostaje nic innego jak olec falszywego przyjaciela niestety,trudno zawiodlas sie ale lepiej wczesniej niz pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie. I czym dłużej ta fikcyjna "przyjaźń" trwa tym bardziej mnie to męczy. Masz rację, dzisiaj mu napiszę, że koniec naszej znajomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w pierwszej z 58 na 80
przyjaźń to nie jest pisanie ze sobą. Przyjaź rodzi się w innych okolicznościach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i chyba nie warto się już bawić w żadne przyjaźnie, bo jakie mam prawdopodobieństwo że znowu nie zostanę olana? żadne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem to chyba to
no ja ktu ktos slusznie zauwazyl w takie internetowe raczej nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może i macie racje, rozmowy telefoniczne też były ale może to za mało. Może to ja poprostu sobie zrobiłam w głowie obraz takiej prawdziwej przyjaźni z tego. Ja już taka jestem, że jak się w coś angażuję to na maksa. Kiedyś z koleżanką ze studiów też myślałam, że to przyjaźń dopóki nie wyszło że mnie obgaduje za plecami. Chyba już nie warto się w nic angażować, tylko cześć cześć co słychać i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem to chyba to
warto tylko ostrozniej nie dawac siebie calej na tacy,i tez dozowac niech inni teraz sie bardziej postaraja niz ty,wtedy nie bedzie takiego zawodu,musisz miec wiekszy dystans do ludzi i nie postrzegac ich ze mysla podobnie jak ty bo jak widac nie mysla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suuuuuusha
Moim zdaniem nie istnieje. Znajomości, sympatia- tak... ale przyjazn nie. Mialam kilka takich "przyjaciołek". Jedna "przyjaciółka" żeby porozmawiac o sobie, pisze żeby się doradzić, wygadać, wypłakac, przychodzą zeby poimprezowac, ponarzekac na facetów itd. Ale gdy ja zaczynam mówic o sobie - jej to nie interesuje, rozmawiamy tylko o niej. Dzwoni co chwile, co chwile ma jakis inny problem. Zmarł mój dziadek ukochany- nie mialam z kim porozmawiac, nie interesowało Ją to ze mi ciezko, dzwonila i mowila o sobie a do mnie tylko takie wymuszone "przykro mi, nie wiem co powiedziec". Chwile wysłuchala i za chwile o sobie temat. Mialam duzo problemow rodzinnych ale tez ją to nigdy nie interesowało. Zawsze Ona byla wazniejsza, ladniejsza itd Brałam ślub, nie robilam wesela, skromne przyjecie dla rodziny, obrazila sie ze jej nie zaprosiłam. Nie pisala, nie pytala. Jak juz dzwonila to tylko o sobie mowila, moj temat mojego slubu byl niewazny,...nawet mojej sukienki nie widziala. Nawet mi zyczen nie wyslala. Objechala mnie ostro do inncyh znajomych, obgadala nawet moj wieczor panienski, ze jej sie nie podobalo itd Taka to moja przyjaciółka :) i taka własnie jest. Tak odbieram te wszytskie "przyjaznie". Duzo takich mam kolezanek. Nie wiem co z tymi ludzmi sie dzieje. To smutne. Teraz zwierzam sie tylko mojemu mężowi. Mam duzo kolezanek ale przyjaciółka nie nazwę żadnej z nich... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żebym ja tak umiała to by było dobrze, ale dziękuję Ci za Twoje wypowiedzi i za utwierdzenie w przekonaniu żeby to zakończyć. Potrzebowałam czegoś takiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perindelka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×