Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość innkaa

Od jutra 10.01 2013 KAPUŚCIANKA. Kto ze mną?

Polecane posty

Gość innkaa

Ma ktoś ochotę od jutra zacząć kapuściankę? Zasady są takie: Gotujemy gar zupy : kapusta biała posztakować dwie czerwone papryki 3 cebule pomidory w puszce koncentrat mały kostka rosołowa woda Wszystko trzeba ugotować, można zmiksowac i przyprawić wedlug uznania. Zupę je się o dowolnej porze dnia i nocy w dowolnych ilościach. Im wiecej zupy tym lepiej. o tego: 1 dzień zjadamy wszystkie owoce prócz bananów, w dowolnych ilościach no i zupę 2 dzień wszystkie warzywa. Wieczorem można zjeść dwa upieczone ziemniaki z masełkiem, zupa 3 dzień owoce i warzywa ale bez ziemniaków i bez bananów 4 dzień 4 banany, 2 litry odtluszczonego mleka i zupa 5 dzień 5 pomidorów, gotowane chude mięso i zupa 6 dzień chude gotowane mięso lub ryba, warzywa prócz ziemniaków i zupa 7 dzień brązowy ryż lub kasza, warzywa prócz ziemniaków, zupa Już przez to przechodziłam z dobrym wynikiem. Teraz brakuje mi kilku kg więc robię drugie podejście. Dziś wieczorem ugotuję zupę i od jutra zaczynam. Kto się przyłącza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innkaa
w dacie w temacie błąd bo ma być od 11 stycznia. Dziś już za późno na zaczynanie czegokolwiek no i trzeba kupić składniki na zupkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie polecam
ja stosowałam 2 razy, za każdym razem jojo + dodatkowe kilogramy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym zwariowała jakbym miała cały czas jeść coś takiego Co innego rosół-to jeszcze bym mogła choć w moim wieku (nie jestem już dzieckiem) zwariowałabym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innkaa
stosowałam jakiś miesiąc temu przez 4 tygodnie, spadło mi 8 kg i nie wrócilo nic. Wiadomo ze nie można się po tym obżerać. Zostało mi jakieś 6 czy 7 kg do zrzucenia i stwierdziłam ze ta dieta jest najlepsza bo nie jestem na niej głodna gdyż zupy mozna jeść do syta a dodatkowo jest jadłospis którego się trzymam i który trzyma mnie w ryzach. Na mnie dieta działa świetnie dlatego zaczynam drugie podejście i licze na kilka kg spadku. Nie wiem czy wytrwam tym razem też tak długo ale nawet jeśli to będą dwa tyg i spadnie 3 kg to i tak będzie nieźle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innkaa
Zaczęłam od dziś. Zjadłam już dwa jabłka a zupka się gotuje, będzie w sam raz na obiad. Mam jeszcze sporo różnych jabłek mandarynki i pomarańcze. Dzień będzie bardziej na słodko plus oczywiście spora ilość zupy. Nikt nie chce się przyłączyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innkaa
Za mną w sumie 3 jabłuszka i właśnie stygnie mi pierwsza porcja zupy. Ale pachnie, pychota. Oj zjem jej dziś sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innkaa
Pierwszy dzień już prawie za mną. Czuje się objedzona: 4 jabłka 2 pomarańcze 3 mandarynki 1,5 litra zmiksowanej na rzadki krem zupy. To jak na razie tyle a pewnie zjem jeszcze trochę owoców i trochę zupy. A jutro warzywa. Postanowiłam ze zważę się dopiero 5 dnia i wtedy zobaczę czy są efekty. Wiem jaką wagę miałam wczoraj więc mniej więcej będę wiedziała czy są efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upeczka
Zapytam wprost: laski, co Wy robicie, że nie macie wzdętych brzuszków po tej zupie? Byłam kiedys na tej diecie 2 dni i przerwałam, bo wyglądałam jak w 5 miesiącu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innkaa
Mam wzdęty bo zapomniałam sobie dodać kminku do zupy ale już przy następnej porcji o tym będę pamiętać. Dużo kminku i nie będzie problemu z brzuchem. dodatkowo kilka ćwiczeń na brzuch każdego dnia i będzie płaski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upeczka
ja dodawałam zestaw ziół, był tam kminek, cząber, majeranek, reszty nie pamietam. Tyle, ze mi nic nie pomogły, może po prostu kapucha mi nie służy... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innkaa
a próbowałas z włoskiej albo pekinskiej? mozna tez z kiszonej wtedy taki jarski bogos powstaje choc ja lubie najbardziej zwykłą białą. Mnie tam wzdęcia aż tak nie przeszkadzają chyba że ja ich nie miewam aż tak dużych zeby byly problemem? A kapustę bardzo lubię i czuję się po tej zupie syta. No i nie mam problemów z wypróżnieniami a to też dodatkowy plus. Działa lepiej niż aktivia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upeczka
Właśnie z włoskiej zawsze robiłam, moze tu jest problem, po kiszonej zakrętów do klopka nie łapałam :) :) :) Lepsza niz najlepsza rycyna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innkaa
hehe to miałas efekt oczyszczający. Ja z kiszonej nie lubie. Robie z białej ale chce spróbować kiedyś też z pekińskiej tylko ją chyba trzeba krótko gotować bo pekińska to taka delikatna bardziej jak sałata niż kapucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upeczka
Wiesz co, z kiszonej to nawet smaczne było :D :D :D Nie mam jakiegos obrzydzenia czy cos w tym stylu, tylko ten balonik zamiast brzucha-to był dyskomfort i to taki konkretny. Widocznie nie moge kapusty i tyle. Po gołąbkach tez były takie rewelacje, po krokietach, pierogach z kapusty... Cos w tym jest... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upeczka
Tzn.bigos z kiszonej byl smaczny :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innkaa
oj oj to jak masz takie przejścia to faktycznie kapuścianka nie dla Ciebie a szkoda bo ja za 1 razem ładnie schudłam i kuzynka się po ciąży odchudzała i też jej poleciało ze ledwie ją poznałam. Ale nie wiem jak teraz będzie bo z dietami jest tak ze za 2 razem czasem nie chcą już tak fajnie działać więc teraz się nie nastawiam na jakieś super efekty. Cokolwiek poleci to będzie dobrze. Jak czytałam fora to dziewczyny chudły tak długo jak długo zasad przestrzegały. Wiadomo ze jak ktoś je do południa zupę a wieczorem opróżni lodówkę z zapasów to wyników nie ma żadnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innkaa
Dzień 2 na diecie czyli warzywa: Zjadłam już miskę zupki i trochę sałatki z kapusty pekińskiej, ogórka i pomidora. Musze dogotować zupki bo od wczoraj pochłonęłam cały gar i starczy mi tylko na dzisiejszy obiad, a co z kolacją? :) Dziś na kolacje pieczone ziemniaczki mniamm Ciekawe jak tam waga. Jeszcze 3 dni i sprawdzę. Czuje się lżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość męda :P
dziewczyny czyli może być kapusta kiszona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś próbowałam kapuścianej, wytrzymałam chyba 4 dni, przy dniu z bananami dostałam wilczego apetytu i zrezygnowałam. Schudłam 1kg ;) A zupą byłam zachwycona pierwsze 2 dni potem zmuszałam się do jedzenia. Powodzenia dziewczyny. Ja nigdy więcej nie zrobię takich szybkich diet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innkaa
Tak może być kiszona kapusta, może być każda ja nawet kiedyś czerwonej próbowałam ale to niezjadliwe dla mnie było. A ja właśnie czekam na ten dzień z bananami bo to jeden z najprzyjemniejszych dni całej diety. Uwielbiam banany i mleko. Choć dziś też nie narzekam bo wieczorem ziemniaczki a ziemniaczki też uwielbiam. Trzeba trochę silnej woli i się wytrwa, to tylko 7 dni (choć ja planuje dłużej, ostatnio wytrwałam 4 tygodnie i zrezygnowałam bo waga przestała spadać. Zleciało łącznie 8 kg przez te 4 tygodnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innkaa
Kolejny dzień za mną już prawie. Zjadłam dziś trochę zupki, troszkę sałaty pekińskiej z pomidorem i ogórkiem i papryką, brokuły na parze z sosem cytrynowym i zielonym groszkiem. Podjem jeszcze pewnie troszkę warzyw, zupki no i moje ziemniaki na kolacje. Jutro dzień 3 mieszany czyli warzywa i owoce. Najbardziej lubię cytrusy więc się w nie zaopatrzę, do tego słodkie jabłka, brokuły, groszek i zupa. Nadal nie ma chętnych na ta dietę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innkaa
Pustka tu straszna a u mnie dzień 4 się zaczął. Rozpoczął się bananem i kubkiem mleka 0%. Koło 13 będzie zupa a potem szaleństwo mleczno bananowe. Czuje się wspaniale. Ale odwołuje ważenie jutrzejsze bo jestem przed okresem. Czekam aż przyjdzie i pójdzie i wtedy dopiero się zważę. To będzie rozsądniejsze i bardziej motywujące dla mnie bo np wczoraj byłam bardzo spuchnięta i nie mogłam założyć pierścionka na palec, a dziś ten pierścionek mi sam zlatuje z palca więc ta waga teraz nie byłaby pewnie miarodajna w żaden sposób. Dziś muszę nastawić kolejny gar zupy bo tamtej starczy tylko na obiad. Dużo tej zupy zjadam. Ale to dobrze bo dzięki temu czuje się syta i mniej jem innych rzeczy a na podjadanie niedozwolonego to już ochoty wcale nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innkaa
No i jestem. Zjadłam dziś: 2 miski zupy 6 bananów bo miałam takie malutkie wiec wyszło tyle jak 3 duże 2 litry mleka 0% jakieś 1100 kcal tyle samo co wczoraj. Widocznie ta dieta zakłada 1000 kcal. Jutro mięso mam wołowinę no i pomidory plus zupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innkaa
Dziś dzień 5. Na śniadanie miska zupy na obiad pewnie podobnie kolacja sałatka z cebuli i pomidorów i mięsko. Tak wygląda plan a się okaże jak wyjdzie. Zupa z kapusty pekińskiej jest dziwna. Nie miksuje się na całkiem gładko i jest dużo rzadsza niż z kapusty białej a co za tym idzie mniej sycąca i mniej smaczna. Zdecydowanie wolę białą. No ale trzeba teraz ten gar zjeść co nagotowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innkaa
No i kolejny dzień minął. Było jak zakładałam. 2 miski zupy i mięso plus pomidory podzielone na dwie porcje. Jutro mięso tym razem to będzie kurczak i do tego warzywa do woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MdziaLena_23
Witam Cię Innko :) jak Ci idzie? Zainteresowałam się kapuścianką i bacznie obserwuję Twoje poczynania;) jak tylko skończę kopenhaską, co nastąpi w sobotę (juuupi!) to od pon przechodzę właśnie na kapuściankę :) mam nadzieje,że będzie mi służyć ta dieta i faktycznie przyniesie jakieś efekty, bo szczerze,to trochę sceptycznie do tego podchodzę... Zainteresowała mnie także dieta owsiankowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innkaa
Madzialena zapraszam Cię do mnie będzie mi bardzo miło że ktoś dołączy i nie będę na temacie sama. U mnie dziś dzień 6 czyli mięso i warzywa do woli, ale zmienię mięso na jajka gotowane. Po wczorajszym mięsie nie mam ochotę na następne a jajka mają podobną ilość kcal, szybciej się gotują i chętnie je zjem. Na śniadanie było 1/2 puszki zielonego groszku i kawa. Za jakiś czas zjem miskę zupy. Obiad jajka i groszek plus brokuły na parze potem zupa i na kolację reszta warzyw, może jakaś surówka. Gardło mnie boli i wcale nie chce mi się jeść. Co do wyników to dowiem się po okresie, a na razie jeszcze go nie ma. Ale myślę, że coś spadło bo widzę po ubraniach ze nie opinają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×