Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trochę to przykre

wesele na 60 osób- porażka?

Polecane posty

oczywiście, że może być udane! Zależy czy rodzina lubi się bawić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę to przykre
to prawda, ze przekonałam się kto jest mi naprawdę bliski a kto mnie olał... i to jest najbardziej przykre w tym wszystkim:( np. koleżanka z którą kumpluje się od 10 lat ( na jej slubie oczywiscie byłam,to było dla mnie oczywiste) a ona na mój ślub nie przyjdzie bo...nie ma dziecka z kim zostawić...z dupy argument, tym bardziej ze mieszka z siostrami i rodzicami:O po prostu nie chce przyjść, nie wiem, może żal jej kasy...okazało sie kto jest moją prawdziwą kumpelą a kto nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm ????
ale o co wam chodzi? przecież często tu panny młode pisza ze jak ktoś nie ma kasy to niech siedzi w domu a nie przychodzi na wesele żeby się nażreć. Ty tez napisałaś " po prostu nie chce przyjść, nie wiem, może żal jej kasy...okazało sie kto jest moją prawdziwą kumpelą a kto nie..." a może ona nie ma pieniędzy żeby dać Ci w kopertę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę to przykre
moze nie ma, ale znamy się tyle lat, ze mogłaby mi powiedziec normalnie jak człowiekowi, że chciałaby,ale kiepsko z finansami! wtedy oczywiście bym jej powiedziała, ze ma przychodzić i nie mówić o zadnych kopertach! liczylam na jej obecność....żeby się źle nie czuła, ze przyszła z niczym mogłaby mi np. upiec jakieś ciasto i byłby to dla mnie fajny prezent....myślę, ze gdyby jej zależało to by przyszła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatuszek-pimpuszek
Ja ostatnio byłam na weselu co było 300osób, typowa wiejska biba ;D No bo trzeba się pokazać więc zaprosili połowę wsi, znajomych, rodzinę itd..itd.. a wiecie co z tego wyszło ? Mało kto był na parkiecie, porobiły się grupki przy stolikach i pili... ktoś tam się bił przed salą.. nie no masakra istna.. Miało być super, bo takie huczne wesele.. a była kicha.. Młodzi tylko biegali po całej sali, bo każdy miał masę różnych dziwnych pytać, z każdym trzeba było się coś napić, zrobić zdjęcie itd.. i na parkiecie byli może co godzinę na 10 minut... Widać było ich zdenerwowanie przez cały czas. Natomiast później byłam na weselu gdzie było około 60-70osób i było prze cudownie !! Każdy ze sobą rozmawiał, młodzi się bawili nie musieli biegać za tym tłumem, który co chwila coś zazwyczaj chce.. Także nie masz się czym przejmować, to ma być chwila Twoja i Twojego męża i sobą macie się zająć i tańczyć ;D a reszta gości na pewno będzie się fajnie bawiła w swoim gronie ;) No i najlepszego na nowej drodze życia ;* :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę to przykre
dziękuję kwiatuszku:) swoją droga takie weselicho na 300 osób to pewnie kosztuje majtek:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę to przykre
majtek hehe;) oczywiście chodziło mi o MAJĄTEK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaryOłówekZOpola24
kurde, właśnie ja też bym wolała wesele gdzie będzie z 80 osób, a nam na "dzień dobry" wyszło ok. 140. narzeczony ma duużą rodzinę. ja wolałabym mniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×