glupie zachowanie kolezanki

hej, moja kolezanka (17l) z kumpela pojechaly na koncert. pisze do mnie dzis smsa "jestem pod takim a takim adresem i jakby cos mi sie stalo to tylko ty o tym wiesz". Co tam robi? aby nie marznac, siedza u kolesia z czatu (nie wiem jaki koles, ile lat, ale wyglada na zaczepionego na dniach). przyjechal na dworzec, postawil obiad, ma kaske, mily i maly (jakby co to skopiemy)... to jest cholera chore, nieodpowiedzialne zachowanie, a jakie jest wasze zdanie?

hmmmm, wiem ze temat malo kontrowersyjny... :P jak na kafe.. ale

potwierdzam - głupie, tyle się słyszy o tych przypadkowych znajomościach...

jak by znaleźli jej zwłoki to wiesz gdzie szukać mordercy :)

no tak... mowie sobie, jak cos to mam smsy dla TVNu to smieszy, ale ogolnie to poraza mnie glupota...

jak sie pojawi temat... zabarykadowal sie z dwiema 17kami... to wiedzieliscie wczesniej i uderzac do mnie. kurna... chyba mam dosc znajomosci (dosyc niklej) z ludzmi tak bezmyslnymi a zarazem bardzo intelgentnymi.... no nic, to chyba bedzie koniec kolegowania sie, bo az dziwnie sie czuje. Co mzoe teraz mam wydzwaniaci pytac czy zyje? a Dupa.... napisalem "uwazaj.pa"

ale spokojnie, wypiją nie wiadomo co wypalą nie wiadomo co jutro rano obudzą się nagie i kompletnie nic nie będą pamiętać ale już za kilka dni zobaczą w necie filmy i fotki z własnym udziałem w różnych pozach

no wlasnie o to chodzi... trzeba nie myslec i byc mega-naiwnym. koncert chyba o 20:00, ale nie mam zamiaru sprawdzac czy zyja... nie kontaktowala sie wiec, mi to rybka... siedze sobie przed komputerkiem, popijam kawusie i robie projekt na uczelnie. jak ktos ma dziwne jazdy niech liczy sie z konswekwencjami.

haha dostalem smsa o tresci ':*" -- ciekawe czy ten buziak od niej czy od pana domownika :P