Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość & DAREK.,

Co Ona ze mna zrobila,jestem zonaty/bylem rozsadny

Polecane posty

Gość 8 DAREK.,
ONA nie pozwala sie kazdmu obsciskiwac, no bez przesady, jtro z nia porozmawiam ,powiem o swoich odczuciam wzgledem jej osoby,chyba tez cos ma do mnie ,po co dzis ten sms

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8 DAREK.,
staram sie panowac nad nii,latwo nie jest.Jak dzis patrzylem na zone,kurde nie moglbym jej powiedziec ze cche rozwodu,ale kwas ja pierdole w co ja sie pakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8 DAREK.,
zony mi bardzo zal, a tamta mnie pociaga tak ze nei moge nad tym zapanowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Addddrtrt
A skąd wiesz, że nie? Przecież nie musi Ci się opowiadać. Tobie pozwala, to i innym może pozwalać. Święta to ona na pewno nie jest. Idealizujesz ją, bo nie dzielisz z nią życia, prozy codzienności, prozaicznych problemów,. To co nowe, trochę nieznane, zawsze wydaje się lepsze, tajemnicze, warte grzechu. Ale w rzeczywistości to jest złudzenie, bagno... A Ty Autorze masz wiele do stracenia, przemyśl to, nie jesteś przecież nastolatkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Addddrtrt
Jak stracisz żonę, a koleżanka puści Cię kantem, to już nie będzie Ci żony żal, Ty już będziesz żonę błagał o przebaczenie... którego możesz nie otrzymać. Co może Ci zaoferować koleżanka? Ukradkowe spotkania, podwójne życie, nerwy, kaca moralnego, rozpad rodziny, a w końcu samotność, bo ona od męża nie odejdzie? A jeśli odejdzie, może znów da się uwieść innemu koledze z pracy? To takie świetne? Kiedyś coś swojej żonie ślubowałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybierz tą która tego warta
wybierz tą która warta tego ,... wolisz tą z pracy to rozwiedz sie z żona i nie słuchaj tych moherów co tu plotą 3 po 3 !!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pilnuj zony miłostki
sie zdarzają zone masz jedną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIC NIE JEST NA ZAWSZE. Malzenstwo tez. Najistotniejsza sprawa jest uczciwosc wobec zyciowego partnera. Jezeli jest tak, ze autor zakochal sie i chce miec nowa kobiete, to powinien tej "STAREJ" o tym powiedziec. Wziac rozwod i zyc z "nowa ukochana". Jednak odnosze wrazenie, ze autor chcialby miec ta sama zone i chetna d..pe na boku i w tym tkwi problem. nooooooo, uwazaj, zeby zona poinformowana przez zyczliwych donosicieli, o tym, ze calujesz i obmacujesz zamezna kolezanke w pracy, nie spakowala ci walizki i dostarczyla pod adres "AMATORKI CUDZYCH MEZOW". Ja bym tak zrobila. / tzn. ja to zrobilam, ale wczesniej wnioslam sprawe o rozwod/. To byla najlepsza decyzja. Teraz mam nowa rodzine i meza. Jestem spokojna i szczesliwa. Ale....... strach powtorzyc - wiem, ze nic nie jest na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12 mioch łez
Cos Ci napisze autorze .Całkiem niedawno przechodziłam cos podobnego z ta mała róznica ze ja byłam zona . mój maz zafascynował sie inna stwierdził ze to koniec naszego małzenstwa , w bezszczelny sposób mi ja przedstawił i nawet stwierdził ze mam byc wdzieczna temu kto mi powiedzila ze cos miedzy nimi jest bo on nie potrafił tego zrobic ... dzisiaj po prawie dwóch miesiacach od tego zdarzenia wrócił do domku przeprasza zapewnia ze kocha ze tamto to była chora pomyłka ze nie myslała racjonalnie .Pozwoliłam wrócic sama wiem ze to wielki bład ale na dzien dzisiejszy inaczej byc nie moze , ale kiedys mu powiem prawde . Tylko ze sam widzi ze sobie zrobil wieksza krzywde niz mi /nam ( mamy dzieci ) .ale niech cierpi za głupote sie płaci .Wiec zastanów sie zanim przyjedzie Ci do głowy cos głupiego i tak wrócisz do zony fascynacja minie kiedy dotkie was szarosci dnia codziennego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8 DAREK.,
ale ona nie chce sie wiazac z nikim,wiec co ja zoneie powiem ze chce rozwodu ,po co,miedzy mna a kolezanka nic sie nie wydarzylo pocalunek,to mi tak odjebalo a ona spokojnie na wszystko patrzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8 DAREK.,
no ja wiem, i tego sie boje, jak te emocje kurwa ostudzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8 DAREK.,
amatork udzych mezow,ale ja okreslacie, mowie ze to mi odjbalo ona sie nie narzuca ,nic nie chce tylko ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie, niech czeka
12 moich łez, a dlaczego przyjęłaś takiego chuja pod swój dach? :O nie pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8 DAREK.,
ja pierdole, mam kredyt n na dom ,co mi odjebalo po co ona sie pojawila w moim zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale gdyby ona byla uczciwa i porzadna, to powiniwnes dostac w ryj za swoje zachowanie. Jest inaczej, dlatego uwazam, ze jest zwyklym "Kur..........wiszonem", co to tylko czeka na okazje zeby sie puszczac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12 mioch łez
nie chodzi o prace mam z czego zyc ...po pierwsze jeszcze kocham chociaz to co mi zrobil przezyłam dosc bolesnie , gdyz o mało nie wyladowałam w psychiatryku do disiaj jestn na lekach w sumie juz uzalezniona :-( ... .po drugie mamy dzieci i z córka mielismy dosc duze problemy ze tez potrzebna była pomoc psychologa wiec kiedy błagał o powrót zgodziłam sie ...Zaciskam zeby i z nim jestem ale przyjdzie taki dzien kiedy ja mu powiem prosto w twarz : chcesz go poznac to patrz..to X ....Swoja droga nic wartosciowego sobie nie znalazł panienke która kiedys pracowal w burdelu do piet mi nie dorasta . Przepraszam za błedy i literówki ale nie mam siły i nie hce mi sie myslec nad tym czy poprawnie pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pilnuj zonyy tamta
za jakis czas pewnie tez spowszedniejej i co bedziesz na forum rozpisywac sie o kolejnej miłostce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona to nie tylko amatrka cudzych mezow, ale kur........wiszon pospolity. Szanujaca sie kobieta nie pozwolilaby obmacywac sie w pracy. Ale Tobie to pasuje, wiec brnij dalej. Ofermo losu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie, niech czeka
przykro mi to mówić, ale nie szanujesz siebie 12 łez. i mąż również nie będzie cię szanował. zdradzi po raz kolejny, masz to jak w banku. nie poniósł żadnych konsekwencji. ręce opadają, kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie, niech czeka
"Swoja droga nic wartosciowego sobie nie znalazł panienke która kiedys pracowal w burdelu do piet mi nie dorasta "- to pomyśl sobie, kim jest kobieta, która żyje z mężem, który znalazł sobie panienkę pracującą w burdelu. Jest jeszcze niżej niż ta eks prostytutka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12 mioch łez
wiem ze sie nie szanuje ale on poniesie konsekwencje tego jeszcze trosze i zaboli go to bardziej niz mnie ...mam swój plan na zemste potrzebuje tylko troszke czasu . Na dzien dzisiejszy musi byc tak jak jest > A co do jego zdrady to nie trwało to długo praktycznie jedn wybryk po pijaku i twierdzi ze nawet nie byl w stanie jej przeleciec bo mial problem :-p a potem ja wyrzuciłam go z domku to ona skorzystala z okazji i chciala go pocieszyc ...wszystko rozegralo sie w przeciagu miesiaca . Byliemy po jego powrocie u niej bo dreczy go smsami powiedzil jej ze nic z tego nie bedzie ze byla pomyłka itd .Nie usprawiedliwiam go bo wiem ze zdrady nic nie usprawiedliwi , ale na dzien dzisiejszy jak juz mówiłam jego wersje przyjełam do wiadomosci ale przyjdzie i pora na niego kiedy on zapłaci mi za wszytsko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12 mioch łez
nie poznali sie w burdelu ...ona byla dziewczyna jego kuzyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie, niech czeka
"wiem ze sie nie szanuje ale" -tyle wystarczy :O jeśli nic z tą wiedzą nie robisz, przegrałaś życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie, niech czeka
nieważne, gdzie się poznali :D kobieto, ja po 11 latach wywaliłam eksa, który potem 2 kolejne skomlał o "szansę". nie dostał jej ani ode mnie, ani od kochanki. i teraz jest samotnym zapijaczonym zgredem. poniósł konsekwencje swoich czynów. można? ano można, ale trzeba mieć szacunek do siebie i własnego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12 mioch łez
nie przegrałam zycia ...spokojnie jestem w stanie poradzic sobie bez niego tu zupełnie nie chodzi o mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie, niech czeka
jesteś w stanie sobie poradzić, ale jednak sobie nie radzisz. tak jak alkoholik jest w stanie nie pić, ale jednak pije ciągle. rób co chcesz, twoje życie. ale nie oczekuj szacunku od innych, skoro sama siebie nie szanujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12 mioch łez
wytłumaczyła by Ci o co chodzi ale nie moge tu na forum to raz a dwa nie oczekuje szacunku od nikogo.Mam wzorowa opinie w srodowisku którym zyje jako matka zona i wbrew wszystkiemu to jemu kazdy powtarza ze ma szczescie ze pozowliłam mu wrócic do nas .Zrozumiał swój bład powolutku płaci za niego ale kiedys (juz nie długo czego go wielkie bolesne bum ) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie, niech czeka
eh :)też mam w otoczeniu taką miłosierną żonę. w oczy wszyscy ją podziwiają, jej wielkoduszność i miłość do męża. za plecami jest bezlitośnie smagana szyderstwem, jako idiotka, która daje się robić w balona. nie łudź się, że w twoim przypadku jest inaczej. ludzie gardzą słabością,chociaż to niepoprawne politycznie. mam tylko nadzieję, że ta zemsta, jaką mu rzekomo szykujesz, jest naprawdę okrutna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12 mioch łez
nie chodzi o miłosierdzie wzgledem jego powrotu ...chodzi zupełnie o cos innego :-) i mam swiadomosc tego ze ludzie gadaja a nawet wprost ciesza sie co nie którzy ze przytrafiło mi sie to co przytrafiło ( chodzi o zazdrosci ale nie chce sie tutaj wdawac w szczegóły ) Owszem zemsta bedzie bolesa i to bardzo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coooo?
Witaj dzis:) Widze, ze emocje nie ostygly. Jedna moja rada, nie sluchaj ich i nie mysl o zadnym rozwodzie. Poki co nie jestes w stanie myslec logicznie, bo buzuja Ci hormony, ale to minie. Zreszta jeszcze nie zdradziles zony, choc sie na to zanosi - i to akurat musisz przemyslec czy jestes gotowy na romans ze wszystkimi jego konsekwencjami, jak chcesz zeby Wasza relacja wygladala. Na zwykle kolezenstwo nie ma raczej szans, skoro jest miedzy Wami takie napiecie seksualne. Byc moze jak ja przelecisz to Ci przejdzie. Albo nie. Nam nie przeszlo, wrecz przeciwnie:( Pogadajcie jutro, ja nie mam odwagi na rozmowe i po prostu bede go unikac. Tak bedzie najlepiej przynajmniej dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×