york popuszcza mocz po kilka kropel w całym domu i strasznie go to boli-pomóżcie

Proszę, jest ktoś kto miał podobną sytuację albo wie co powinnam zrobić ? Jest sobota, weterynarz już żaden u nas nie przyjmuje.. Mój york najukochańszy już wcześniej miał problemy z pęcherzem, dostawał leki na zapalenie pęcherza( zaczęło się od tego, że raz jak był na dworze, zaczął sikać z krwią, potem już się to nie powtrórzyło. Ale byliśmy u lekarza, dostawał wit. C, leki na zapalenie pęcherza i nic mu nie dolegało. To trwa gdzieś rok. Wszystko było ok, apetyt itd. Teraz przed świętami brał 2 tyg. leki i w styczniu mieliśmy zrobić badanie moczu. Ale do tej pory jeszcze nie zroblilismy bo wszyscy w domu chorzy, teraz mieliśmy w przyszłym tyg. iśc. A tu nagle tak się stało. Od 3 dni jakiś taki smutny jest, ale nie wiązałam tego z tym problemem z pęcherzem.. I dziś wychodzę z nim rano i zauważyłam, że podnosi długo nogę, ale nic nie leci, myślałam że może już wszystko wysiusiał czy coś. Ale teraz chodzi po całym domu i popuszcza kropelkami i bardzo się przy tym męczy po postękuje i płacze. Ma 5 lat .Bardzo proszę o pomoc, bo nie wiem co mam zrobić...Że też takie rzeczy muszą się w weekend zawsze dziać ;/;/

a teraz jeszcze wymiotuje pianą !! błagam o pomoc bo nie wiem co mam zrobić

zawsze jest jakiś wet, który przyjmuje na okrągło

właśnie nie ma, bo wszędzie dzwoniłam, każdy ma już w d. Do 12 był...

powaga nie ma pogotowia weter ? szukaj w pobliskich miastach

Jesli kochasz yorka, to wezmiesz transport i pojedziesz do najblizszej czynnej lecznicy, nawet gdy to daleko. Proste.

A nie potrafisz z nim pójść do weterynarza?

poszukaj na stronach prywatnych numerów telefonów do weta. Moje wetki-kobietki dały mi nr swoich komórek i mogę o każdej porze do nich dzwonić

a furagin uro bez recepty jest w aptece,moze pomoze

a można to dawać psu ?

wiesz co moze ma kamienie albo problem z nerkami nie dzialaja poprawnie nie moze wydalac przez to moczu nerki nie oczyszczaja i zatruwa sie mu powoli organizm ostatnio kot mojego kolegi chyba przez to zdechl jedz z nim do weterynarza jakiegos nawet do innego miasta bo mozliwe ze strasznie cierpi skoro piszczy psy tak nie okazuja bolu sa wytrzymale dosc

Jesli kochasz yorka, to wezmiesz transport i pojedziesz do najblizszej czynnej lecznicy, nawet gdy to daleko. Proste.

Weterynarz mówił wczesniej, że to wątroba.. Dzwonię cały czas do tych z amiastem też, nie chcą już przyjąć, mówią ze już pozamykali gabinety... kasa kasa kasa się liczy tylko

skąd jesteś?

wałbrzych

jest jedna jade

i chcesz nam w mowic ze w calym walbrzychu nie ma jednego weterynarza mogacego przyjrzec sie psu ? nie zartuj i przygotuj sie ze jeski wkoncu do jakiegos sie dodzwonisz to :) za porade zaplacisz trzykrotna stawke :) zabiaraj tylek sprzed kompa i zajmij sie psiakiem :)

zrob mu eutanazje przez harakiri