Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hannabee

depresyjnie?

Polecane posty

Gość hannabee

Kiedy nic sie nie chce,nawet wyjść z dzieckiem na spacer,na nic nie ma siły,nawet ukochane dziecko zaczęło drażnić,mam problemy że skupieniem uwagi,ze wstaniem rano z łóżka czy to depresja?ciągle przygnebiona i unikam ludzi,a może już zdziczalam od siedzenia z dzieckiem w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ailewdechowdowzieciaidooddania
A ile czasu siedzisz w domu z dzieckiem? Może już masz po prostu dość tej monotonii i stąd te myśli, a jeszcze pogoda nie nastraja różowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hannabee
prawie rok czasu jestem z dzieckiem,pogoda chyba nie doluje mnie,może monotonia,c zy pójście do pracy mnie "uleczy"?czy już wymyślam sobie problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamaama
zimna, wiecej czasu w domu. Ja od pol roku siedze w domu, bo niepracuje.Corka chodzi do przedszkoila..A ja przygnebiona, bez zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ailewdechowdowzieciaidooddania
pójście do pracy, nawet tylko na kawałek etatu, zrobi Ci na pewno bardzo dobrze! Pierwszy rok życia dziecka to chyba najbardziej monotonny okres, w kółko przewijanie, karmienie, kąpanie, przebieranie - można dostać świra od tej powtarzalności. Praca zawodowa to super odskocznia, wiem z autopsji, oderwiesz się trochę od domowego kieratu, zatęsknisz za dzieckiem i będziesz miała więcej sił i chęci do jego pielęgnacji mimo większego fizycznego zmęczenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam ojtam
oj autorko ja siedze 3 lata - większość ciąży i 27 m-cy z synkiem - ale staram się jakoś spełniać w tym życiu domowym - i niewiem jak ty ale ja mam takie dziecko że nie mam mowy żeby mnie się nie chciało wstać o 7 rano, muszę wstać, przejść cały rytuał poranny, i cały dzień z synkiem ale szukam zajęć, gotuję, organizuje - i daje radę - a że cię roczniak drażni to uwierz ale będzie jeszcze gorzej z czasem - 2 latek to dopiero wulkan emocji i testowania twojej cierpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×