Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamamamaama

Przeprowadzka do inego miasta.Potrzebuje porady.

Polecane posty

Gość mamamamaama

Z partnerem mieszkamy w moim miesice rodzinym. Jego rodzina mieszka w innym miescie- 100km od nas. Moi rodzice nie zyja, z dalsza rodzina mam slaby kontakt.Znajomym bliskim tez nie mam.I nie ukrywam mimo ze mam partnera i dziecko czuje sie tu samotnie. Wiele razy myslaslam na d tym aby przeprowadzic sie blizej ich. a jedyna rzecz ktora mnie tu trzma to mieszkanie, ktore dostalam z um. A tak albo mieszkac na poczatku z tesciami a potem poszukac stancji. ale szkoda mi tego mieszkania co mieszkamy. i babcia by sie wnuczka zajela. I BYLO BY DO KOGO POJECHAC na niedzielna kawe a tak to ciagle sami we 3.Odyzlabym psychicznie majac wiekszy kontakt z ludzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamaama
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co napisałaś wynika, że są 3 argumenty za przeprowadzką i jeden przeciw, więc czy naprawdę jest sens się nad tym zastanawiać? Poza tym mąż pewnie też byłby szczęśliwszy mieszkając bliżej rodziny, a mieszkanie chyba zawsze można sprzedać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co napisałaś wynika, że są 3 argumenty za przeprowadzką i jeden przeciw, więc czy naprawdę jest sens się nad tym zastanawiać? Poza tym mąż pewnie też byłby szczęśliwszy mieszkając bliżej rodziny, a mieszkanie chyba zawsze można sprzedać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam ojtam
może najpierw podjedź tam do nich na weekend albo ferie? to że fajnie jest wpaść do kogoś na kawkę wcale nie oznacza ze fajnie będzie się z nim żyło na codzień.. wszystko zależy od twojego i ich nastawienia: waszych oczekiwań, relacji i poprostu jakimi jesteście ludźmi - może ci się tam żyć lepiej a może i dużo gorzej niż teraz - bo teraz masz niby nudę ale spokój - potem nudy może nie być ale i napięcia czy kłótnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamammamaaa
tak tylko mysle zeby mieszkac z tesciami.Maja duzy dom. Sa 2 czesci bo kiedy stam mieszkaly w rodziny. Rodzice na 1 czescie a my na 2. albo odrazu zaczac szukac stancji. tylko szkoda mi tego mieszkania. a tam mieszkac na wynajmowanym. i mialabym wieksze mozliwosci z praca bo babcia napewno pomoze nad opieka. czy odebrac z przedszkola- o ile tam sie gdzies dostanie. Co z moim i corki meldunkiem stalym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylematos
A skad ten twpj partenr wzial sie w twoim miescie 1000 km od swojego domu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamammamaaa
nie 1000km tylko 100km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×