Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość arsmanx

Co to oznacza, gdy facet nie umawia się na randki

Polecane posty

Wielu, jak ja, ma taką pracę, że nie ma co planować zajęć z wyprzedzeniem, bo musieliby je co chwila odwoływać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsmanx
ona90--> dzięki za napisanie swojej historii :) NO zobaczymy jak to będzie u mnie. Nic na siłę. Nie wykluczam, że mogę być jedną z wielu. Ale na początku tak nie było umawial sie z wyprzedzeniem, a potem znienacka jakby wprowadzone zostało coś innego. Kilka razy odmawiałam, bo faktycznie miałam inne plany. Sugerowałam, że lepiej umówić się wcześniej. Może moje sugestie były zbyt deliktane, a może ma mnie w dupie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsmanx
Mówimy o spotkaniach w weekendy. On nie pracuje w weekendy. Ja też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 28
Ja pierdolę i po co sobie utrudniasz i doszukujesz jakiegoś drugiego dna ? to za kazdym razem ma wysyłać Ci pocztą pisemne zaproszenie na randkę z dwutygodniowym wyprzedzeniem ? żebyś mogła go wpisać do swojego harmonogramu który masz już rozpisany do 2020 roku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsmanx
Taki facet-> nie unoś się, jestem sensowną osobą i naprawdę na spokojnie wysłucham każdego głosu i pogadam, bo jestem ciekawa innych poglądów na tę sprawę. Czyli co? Ty uważasz, że skoro spotykamy sie ileś tam, ma prawo tak po prostu dzwonić dajmy na to o 12, żeby umówić się ze mną na 16?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 28
Z resztą dla mnie prosta sprawa. jeżeli zakupy z koleżanką są dla Ciebie na daną chwilę ważniejsze lub zaplanowałaś to już z koleżanką i nie chcesz się wycofywać to tak zrób. Z kolei jak to ma być na zasadzie ,że ty idziesz z koleżanką na zakupy żeby mu się "postawić" to bez sensu ..bo będziesz na tych zakupach rozkojarzona i myślała o spotkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsmanx
Sugerujesz, że on w ten sposób sprawdza też czy ja mam wolne dla niego po prostu? Na ile jest ważny? Nie wiem czy Cie dobrze zrozumiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 28
Heh rozbawilaś mnie z tym prawem ...On ma prawo zrobić co mu się podoba ,a twoją rolą jest pokazanie granic na ile to akceptujesz. ..a jak nie akceptujesz to mu to powiedz i się jakoś dogadajcie ,albo jak Ci się to bardzo nie podoba to przestań się z nim spotykać i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 28
Wątpię ,zeby cokolwiek sprawdzał z taką świadomością o jaką Ty go podejrzewasz. Bardziej obstawiam ,że on po prostu taki jest. Więc może uświadom go TY co ci pasuje ,a co nie...zamiast doszukiwać się wyrachowanego spisku z jego strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsmanx
Pisałam już, że sugerowałam kiedyś, że wcale mi to nie odpowiada i jak widać zmiany nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 28
No to jak Ci to nie odpowiada to zrób tak jak Ci odpowiada proste chyba nie ? ..Skoro powiedziałaś już mu A to teraz powiedz ,a raczej zrób B bo inaczej to twoje A będzie gówno warte...i faktycznie on może po jakimś czasie stwierdzić ,że mówisz jedno ,a potem i tak wyjdzie na jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsmanx
Generalnie to on rzadko dzwoni, nie mamy zbyt dużego kontaktu telefonicznego czy smsego, czy mailowego. Zazwyczaj właśnie dzwoni, żeby umówić się na spotkanie na kilka godzin przed. Ale jak pisałam na początku tak nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsmanx
No to powiedziałam, że mógł zadzwonić wcześniej, bo już się umówiłam z koleżanką i nie będę odwoływać. To powiedział: aha i że w takim razie musi sobie zorganizować jakoś dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsmanx
taki jeden--> Twoim zdaniem co mam zrobić jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 28
Co jednocześnie nie oznacza ,że teraz za każdym razem jak on napisze te 4h przed spotkaniem Ty musisz odmawiać i wyznaczać swój czas spotkania .Chyba nie chodzi tez o to ,żeby pokazywać " kto tu rządzi" ,ale żeby się dogadać jakoś nie ? ...więc jak masz chęć iśc na te zakupy z koleżanką to po prostu to zrób ,a jak masz się męczyć na tych zakupach i myśleć o nim to idź na tą randkę ,ale też nie gadaj o tym ,żeby Cie dzień wcześniej informował bo najwyraźniej widać ,że Ci jednak pasuje takie umawianie jak jest .. skoro jednak i tak idziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 28
No to sprawa załatwiona chyba nie ? idź na zakupy i tyle ..a zaproponowałaś sama termin spotkania skoro nie mogłaś na wyznaczony przez niego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość she_insane_88
Albo szuka tylko sposobu na zabicie czasu, bo nie ma nic lepszego do roboty, albo sprawdza czy rzucisz wszystko inne, bo szanowny pan raczy mieć dla ciebie chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsmanx
Nie odpowiada mi taki sposób - skąd ten wniosek?? Idę z koleżanką. Co tu można proponować? My w tygodniu nie możemy się widzieć (moja praca ) więc zostaje sobota lub niedziela. Powiedziałam, że zgadamy się w tygodniu co do spotkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsmanx
she--> być może jest jak mówisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsmanx
On jakby w ogóle nie brał pod uwagę, że ja mogę mieć np. jakąś imprezę rodzinną, no czy cokolwiek. Dzwoni w ostatniej chwili i jak do spotkania nie dochodzi to widać nie jest mu z tym źle. Bo gdyby było to unikałby takich sytuacji. Jeśli ja proponowałam spotkanie to zawsze dzwoniłam wcześniej np. w środę z pytaniem czy spotkamy się w weekend i ustaliliśmy termin dokładnie. Widać jemu nie zalezy- będzie to będzie, nie to nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gnomek ziomek
Popieram She... Nie bądź dziewczyno zapchajdziurą, miej honor! Sama coś podobnego przerabiałam i powody były właśnie takie: koleś się nudził, pokazywał kto tu rządzi i jeszcze liczył tylko na bzykanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gnomek ziomek
Popieram She_Insane - trafiła w samo sedno wg mnie. Autorko, miej honor i nie bądź zapchajdziurą dla pana i władcy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gnomek ziomek
Oj,coś kafe zamula,musiałam pisać posta 2 razy, sorki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsmanx
Myślę, że dobrze dzisiaj zrobilam, a co będzie dalej okaże się. Nie chcę być zapchajdziurą:( Myslałam, że się lubimy, że zmierzamy w kierunku czegoś poważniejszego może... naiwności:D :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×