trudnych przypadek z dziewczyna

witam serdeczne wszystkich, mam problem jestem z dziewzyną od 5 miesięcy mieszkamy od miesiąca razem bardzo tego chciała i teraz mam problem ponieważ kiedyś zostawiła otwartego fb no i zacząłem przeglądać stare rozmowy (może tylko dlatego że przyłapałem ją kilka razy jak mi spawdzała telefon co mi się wydawało trochę dziwne bo nigdy nie miała powodów ku temu że kręce na boku....) przeczytałem i wyliczyłem że miała w no powiedzmy przeciągu roku 12 facetów z którymi spała, poznani z internetu itd. zagadałem ją w tej sprawie ale ona kłami mi w żywe oczy, ostatnio nawet podałem jedno nazwisko i imie goscia i zaprzeczała mówiła że wymyślam a jak się spytałem to skąd ma jego firme na fb w ulubionych to znowu kreciła że go nie zna. nie wiem co o tym sądzić, ale od kiedy jesteśmyrazem niczego nie znalazłem w tym przedziale czasowym. ciężko mi z tym żyć :/ co robić .....

Skąd wiesz, że z nimi spała? To były rozmowy o tym, że spali ze sobą?

Ruchaj póki młoda, później ją rzuć

To dobrze, że nic nie znalazłeś ze wspólnego okresu. Wcześniej była obcą Ci osoba i to jej sprawa ilu i w jaki sposób miała. Zyebłeś se związek. Po części i jej wina, że sprawdzała Ci tel. Nie dacie rady.

tak to były rozmowy, pytała się jak się najbardziej podobało itp

najlepiej że kręciła też z 2 czy 3 w tym samym czasie, nie o to chodzi że spała z kimś w przeszłości, ale o okoliczności i liczbe i to że mnie oszukuje mimo że jej podaje dane tej osoby jak tu budować zaufanie ?

Macie grząski grunt pod fundamenty. A na tym domu nie zbudujecie. Musisz o tym porozmawiać i wybrać. Stabilny dom w innej okolicy, lub ciągłe remonty.

Macie grząski grunt pod fundamenty. A na tym domu nie zbudujecie. Musisz o tym porozmawiać i wybrać. Stabilny dom w innej okolicy, lub ciągłe remonty.

ale jak z nią o tym porozmawiać, ona nie wie że siedziałem na jej facebooku... kiedyś mi mówiła że ktoś ją w metrze zagadał żeby podała namiary bo by się z nią chętnie umówił, przypuszczam że dawała mu sygnały bo ona chyba lubi przyciągać uwagę innych, często miałem wrażenie że też patrzy się na innych ale z drugiej strony znajomi mówią że widać że wpatrzone jak w obrazek :/