nie wiem co czuje do mojego instruktora

nie wiem co czuje do mojego instruktora ja mam 18 lat On 26. to On do mnie pierwszy napisał (i nie na temat jazd) pisaiśmy często było fajnie na jazdach i w ogóle, często pytał się czy tęsknie za nim i wiem że to pytanie było na powaźnie dał mi dość jasno do zozumienia że mu się podobam i że chciałby sie ze mną spotykać ale podcazs kursu to tak nie bardzo ale powiedział też zę nie lubi sie wiązać po pewnym czasie przestał pisac i na jazdach też odzywał się tak jakby chciał a nie mógł a nie dawno znowu sie odezwał i było tak jak dawniej i na jazdach też ale niedawno dowiedziałma się podczas jazdy że On ma narzeczoną ale nie układa im się jemu sie głupio zrobiło widac było że nie chciał żebym sie o tym dowiedziała nie widziałą sie z nim od tamtej pory al episała bo na jazdy mnie zapisywał i cały czas miał do mnie o cos pretensje. nie wiem co mama robic nie chce rozwalać jego związku jeszcze bardziej. jedna oleżanka mówiła mi że bymdała sobie spokój bo On na pewno tak zawsze a druga że bym z nim pogadał bo może rzeczywiście On coś czuje do mnie tylko się boi powiedziec i w ogóle nie wiem co robić?

instruktorzy mają to do siebie, że podrywają kursantki. nie jesteś pewnie pierwszą, którą podrywał. biedna ta jego narzeczona

masz 18 lat i głupiutka jesteś - zawrócił ci w głowie a ty przeżywasz... myślisz że mu się podobasz?? pewnie podobne wrażenie mają trzy inne jego kursantki...sorry ale taka prawda, lepiej to zrozumieć wcześniej niż później..

tak własnie koleżanka robiła prawko i widziała go z inną kursantką na placu i tez był zadowolny w ogóle . ale ja nie wiem czemu On sie tak dziwnie zachowuje,

daj sobie lepiej spokoj, poprzedniczki mają rację.

zachowuje się tak, bo wyszło, że ma narzeczoną i boi się, że ktoś jej doniesie o tym, że podrywa inne laski

tak przy okazji ma ktos napój 3 cytryny?

no ale jak?? co mamgo olać jak będzie znowu to samo robił? nie odzywać sie do niego podczas jazd? nie odpisywc jak napisze czy co?

Zapytać, czy nie boi się, że ktoś doniesie narzeczonej, że on pisze z innymi kobietami. Szczęka mu opadnie :D

to wyjde na idiotke

To powiedz to niby w żartach. Od Ciebie się odczepi, ale będzie podrywał następne kobiety

instruktoróww. Ale nie jestem kretynka bo wiem ze oni podrywają kobiety i tyle żadn aajmenica ... a która jest głupia dziwka to na to się nabiera .,....

onazakreconachyba Każdy instruktor tak robi trzeba się z tego śmiać o ile jest młody bo jak stary to spie*dalać gdzie pieprz rośnie:) Ja czasami swojego przez przypadek za kolano złapałam zamiast za drążek zmiany biegów ,, zawsze mówił mi A... jak byś złapała mnie trochę wyżej też by mogło być przyjemnie '':D ,, no mogło by być fajnie ale niestety nie wziełam pensetki:D Trzeba traktować instruktorów jak kolegów a nie miłości szukać bo takich jak Ty to On ma pewnie na pęczki.

po prostu ignoruj go - jak napisze smsa to odpisz tak, żeby zrozumiał że nie chcesz z nim pisać. broń Boże z nim nie flirtuj!!! on tylko na to czeka w każdym stereotypie jest troszkę prawdy - w tym że faceci w tym zawodzie to psy na baby - akurat jest dużo prawdy. pomyśl: kilka/kilkanaście godzin w aucie, popierdala 8 raz po tym samym skrzyżowaniu, można się zanudzić. wiec szukają sobie rozrywki. a flirt z małolatą to zawsze fajna zabawa...dla nich, bo niekoniecznie dla tej drugiej strony.

instruktorzy tak gadaja wszystkim kursantkom :O nie daj sie nabrac, traktuj go oficjalnie, nie odpisuj na smsy nie zwiazane z kursem

Kiedyś tez byłam w podobnej sytuacji ale instruktor był młodym małżonkiem w dodatku dzieciatym więc była to bardziej skomplikowana sytuacja a no i nie był Żydem więc całkowita dyskwalifikacja :-D Były miły jazdy, niewinny flircik. Koniec jazd i koniec zbawy.

Bo tak to jest jak się trafi jakaś naiwna i pusta gówniara to trzeba korzystać:) Kilka głupich bajerów i już daje du*py gdy np podrzuca się ja do domu po jazdach:D

NAIWNA I GŁUPIA DZIEWCZYNA:D