Wysłałam sms do koleżanki

w którym całkowicie odsłoniłam jak zgłupiałam na punkcie jednego mężczyzny. Pech chciał, że mają podobne początki imion i przez pomyłkę do niego poszło. Po tym nie odpowiada na telefon i sam nie dzwoni. czuję że pozbawiłm go przyjemności polowania i koniec. Wystraszyłam go. Był to początek znajomości, ale to był pierwszy facet przy którym cos takiego czułam. I sp.....yłam to! Mam pytanie do panów co byście czuli gdybyscie dostali podobnego smsa? Wiem, że działam podobnie na niego jak on na mnie. Czy faktycznie zabiłam mu króliczka???

jak dokladnie brzmial sms?

a po 2 skoro oboje czujecie to samo to nic się nie stało

Nie wiem dlaczego nie wchodzi odpowiedź. Sms był długi a spoowodowany moim "stanem chorobowym":) Ogólnie dostał wszystko na tacy i....