Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krakkrakow

CO MAM ZROBIĆ, SIEDZĘ W MC DONALDZIE I NIE MAM GDZIE ISC !!!

Polecane posty

Gość krakkrakow

A więc sytuac ja wygląda tak..pokłóciłąm sie ze swoim facetem, a wlasciwie to sie rozstaliśmy.. poszlam wczoraj na noc do pracy, na 19sta, skonczylam dzis o 7 rano .. w nocy byl u mnie w pracy, byla awantura itd... zabral moj telefon a klucze zostawilam przypadkiem w domu-on o tym wiedział ! wracam dzisiaj dzownie domofonem- nie ma go !wziąl mi telefon, mam tylko lapka ktorego mialam w pracy bo nudy przy niedzieli byly i neta mam bezprzewodowego w playu ... pisalalam do ludzi na fejsbuku aby do niego zadzownili- na moj lub jego tel ( bo ma oba )- oba wylaczone.. posiedzialam godzine na klatce i przyjechalalam do MC niedaleko, przegryzłąm coś i co dalej ??? nie wiem gzie jest , telefony ponoc milczą, mi bateria zaraz padnie w lapku ... nie mam gdzie jechac.. u mnie w domu rodzinnym 15 km stąd nie ma teraz nikogo a klucz od tego domu rodzinneo tez mam w mieszkaniu, znajomi w pracy, szkole, co mam zrobic????? widzicie jakies rozwiązanie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakkrakow
co mi policja pomoze w tej sytuacji.. ;/ z czeo nawet mam zadzownic?? :O on sie wyprze i powie, ze nie wiedzial, ze nie mam kluczy, a sam osoboscie ma jeden- DO KLATKI ... cud, ze jakis mlody chlopak wchodzil i weslam chociaz do klatki bo tak moglabm sobie czkekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedz do niego do pracy
czy gdzie tam jest i zrób awanture

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aMozeKtos
Z rodZiny badz sąsiadów będzie w stanie Ci pomoc? Ktoś z z sasiadow gdzie mieszkasz bądź rodzinnej miejscowości? Może bedziesz mieć mozliwosc zatrzymania się choć na herbate? Jestes w patowej sytuacji, idz w ciemno, może kogoś zastaniesz? Chyba ze z rodZiny bądź znajomych ktoś na FB siedzi. Popros o pomoc, nie wstydz się. Poza tym, co to ma byc, ze on ma Twój telefon? Z jakiej racji? Byl jego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakkrakow
poszlo nam glownie o moje smsy, ktore podkoloryzowal wiec tel zabral.. z rodziny nie mam nikogo na fejsbuku mam mala rodzine, pochodze ze wsi a tu wynajmuje z nim mieszkanie, sąsiedzi sa w pracy, co rano wychodza rrazem po 6 a innych nie chce niepokoic, bo taka glupia sprawa, padam juz na ryj po tylu godzinach.. od wczoraj od 19

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakkrakow
taaa jakby jeszcze pracowal !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aMozeKtos
Wiem, ze nie chcesz niepokoic ludzi, ale takie rzeczy nie zdarzają się codziennie. Kktos może byc zły, może kogoś obudzisz, ale potrzebujesz pomocy, jestes wyczerpana. To niemożliwe, ze nie masz na kogo liczyc. Jeśli masz pieniądze, może wynajmij najtańszy pokój w motelu, przespij się i zalatw sprawę jaak się wyspisz? Nie mam innych pomysłów, chce pomoc. A gdzie może byc Twój szanowny, jeśli nie pracuje? Może idz do jakiegoś jego kolegi, narob mu gnoju kolo dupy... Ja bym się rozstała z takim dupkiem. Co to ma byc, ze Ty nie masz się gdzie podziać, chociaż wynajmujecie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakkrakow
kazal mi sie wynosic.. ale nie mam nawet jak rzeczy zabrac... wynajmujemy razem, ale mieszkanie mimo, ze bylo do 10ego to wciaz nie zaplacone... bo sama nie jestem w stanie tego oplacic.. !mimo, ze na umowie razem to jak widac mam gowno do gadania, nie chce sie z nim szarpac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muchacece
Skoro kazal Ci sie wynoscic,to ok,zadzwon po policje,ze Ci utrudnia wejscie do mieszkania i zrob,co musisz i raczej powinnas zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aMozeKtos
Wobec tego WRACAJ do domu, jak tylko ktoś będzie, może wytrzymasz te kilka godzin. Skoro rodzice pracują, to pewnie wiesz gdzie. Udaj się tam i popros o klucze. Przecież nie odmówią córce pomocy. Jeśli masz jakichś znajomych, kolegów, kogoś w rodzinie, wybierz się z ta osoba po swoje rzeczy z tym kims. I koniecznie zabierz telefon. Ewentualnie zgłoś na policję kradzież telefonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasikonik34636
Twój "facet" jest chyba jakiś niepoważny. Raz, ze Ciebie stawia w idiotycznej sytuacji, dwa, że robi wielki problem właścicielowi mieszkania. Ile on ma lat, 15? Nie masz chyba innego wyjścia jak zadzwonić do właściciela mieszkania, wyjaśnic sprawę i zabrać swoje rzeczy. Kwestia płatności jeszcze zostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakkrakow
wlasciciciel mieszkania ktore wynajmujemy jest a USA , kontakt mamy z nim tylko jak on dzowni.. nie mam pojecia gdzie pracuje moja mama, pracuje tam od tygodnia i wiem tylko jaka czesc krakowa.. a ojciec w Kopalni Soli wiec to juz w ogole odpada- pracuje pod ziemia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aMozeKtos
Oplatami nie powinna się przejmować, skoro buc nie pracuje, niech radzi sobie sam z rachunkami, skoro zabrał jej klucze i to do ich mieszkania. Niech sobie płaci sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasikonik34636
a masz jakieś pieniądze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7;:555@7*^/
ja bym poszła na policję skoro na umowie o wynajem jesteście oboje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasikonik34636
a masz jakieś pieniądze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super masz faceta
nie dość że zyje na twój koszt to jeszcze wygonił cie z mieszkania które opłacasz , ciekawe kto teraz będzie na niego pracował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakkrakow
mam ale to sa pieniadze na jedzenie, na zaplacenie innetu no i polowe noby mam dac za mieszkanie.. polowa za miezkanie to 750 a ja mam w kieszeni 700, na nicmnie nie stac w tej chwili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale afera jak za kromera
pytalam o kolezanki z pracy? i co to znaczy - przyszedl do pracy, byla awantura, zabral mi komorke? no ja pierdziele, to juz jest przemoc i agresja nie tylko słowna...uciekaj od niego, chyba,że cię wychowwano na ofiare?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poukłada się wszystko
no ale jak nawet zabierzesz rzeczy, to gdzie się wyniesiesz? Musisz mieć na przeżycie. Nie płać teraz za mieszkanie, jak on cię wygania. Nie układa wam się. Trudno. Ale musisz szukać innego lokum. Gdzie pójdziesz? A do pracy nie możesz wrócić i tam gdzies przekimać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poukłada się wszystko
to zadzwoń na policję, powiedz, ze zgubiłas klucze i nie możesz wejść, niech przyjada i wywalą zamek. Masz jakiś dokument potwierdzający, że tam mieszkasz? Umowe przy sobie albo meldunek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjędza
telefon do ślusarza, niech otworzy drzwi, spakuj jego rzeczy i każ mu się wynosić ( albo swoje o ile masz pójść do kogo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sddff
jak wiesz ze twoj facet jestw domu a ci nie otwiera dzrzwi to zadzwon na policje i powiedz ze facet jest w mieszkaniu i nie odbiera tel i nie otwiera drzwi napewno cos mu sie stalo, ze trzeba go ratowac,. pote wejdz do mieszkania zabierz swoje rzeczy i wyjdz od niego i nie daj sie przeprosic, za to ze zrobil cie bezdomna w zime!!! NIE DAJS IE PRZEPROSIC SMEICIOWI NOO CHYBA ZE TY JESTES TEZ SIEC;;;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
umowa wynajmu jest legalna? figurujesz na niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
teraz doczytałam - jeżeli figurujecie na umowie oboje - dzwoń na policję i wchodzicie razem - masz prawo użytkowania połowy mieszkania czy to mu się podoba czy nie - wyrzucić może cię tylko właściciel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmatławcem on jest
jjjędza dała najbardziej konstruktywną radę , właśnie miałam to napisać ,co to za facet że w d... ma że ty nie masz gdzie pójść !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmatławcem on jest
na policje nie , powiedza -pani to do sądu ,ślusarz zmiana zamków bety na klatke i niech sie martwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
ona też nie może go wyrzucić skoro oboje figurują na umowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakkrk
jestem w domu, rzekomo spal i nie slyszal dzownienia przez godz domofonem i dzwonkiem nie mam gdzie isc, spie w drugim pokoju, wymiotuje z tych nerwow tak byl w pracy,splul mnie pare razy chcial wywazyc krate i musialalm wezwac ochrone ale uciekl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała_torba
czy to jest jakas prowokacja czy ty jestes taka glupia bo nie rozumiem ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×