Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamusiaMaksika

SANKI dla dwulatka jakie polecacie ???? PORADZCIE MAMY

Polecane posty

Gość MamusiaMaksika

Pierwsze pytanie czy lepsze drewniane z oparciem czy metalowe z oparciem ?? Drugie pytanie czy warto kupować z pchaczem i śpiworkiem lub materacykiem ?? Doradźcie drogie mamy !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja ma zwykle drewniane z oparciem(sa lekkie) i lubi zjeżać z górki wiec spiworek by sie nie sprawdzil bo wsiada i zsiada z nich co chwile.jezeli uda jej sie wysiedziec na spacerze to przykrywam ja kocem albo wcale bo zazwyczaj jest w spodniach ocieplanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamusiaMaksika
Slyszalam ze drewniane czesto sie rozchodza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka bez pazurka
Ja jestem zwolennikiem najzwyklejszych, drewnianych sanek bez oparcia- jeśli maj służyć do zabawy a nie zamiast wózka. Na takich sankach dziecko bawi się "aktywnie". Musi przybrać jakąś pozycję, trzymać się- wymaga to od niego jakiegoś wysiłku, coś się dzieje- czasem wpadnie się w zaspę np:P. Na tych z oparciem i w śpiworach dzieci siedzą na luzie jak w wózku. Moim zdaniem to zdecydowanie mniejsza atrakcja. Nie wiem czy rozumiecie o co mi chodzi:) Chyba, że ktoś używa sanek w celu pokonywania zaśnieżonych ulic kiedy wózek nie ma szans przejechać. Wtedy brałabym z oparciem i tym całym sprzętem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamusiaMaksika
Moze i masz racje ale co do oparcia ja wole z oparciem przynajmniej narazie potem oczywiscie mozna sciagnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobrze mi....
Wraca facet do domu i mówi do żony: -Ale jestem głodny -Może otworzyć ci puszkę? -Cipuszkę później, teraz chce mi się jeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka bez pazurka
pewnie tak:) Dzięki oparciu nie trzeba co chwilę sprawdzać czy dzieciak na pewno siedzi a nie został kilka metrów za nami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamusiaMaksika
Dla mnie oparcie jest bezpieczniejsze przynajmniej na teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamusiaMaksika
bezpiecznie :) niechce testowac dziecka jak narazie cyz potrafi sie utrzymac czy nie he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastmaćka
Ja jako pierwsze sanki, na pierwsze zjazdy z górki polecam jednak te drewniane z oparciem. Dla dziecka, które jeszcze jest małe i nie umie sprawnie tymi sankami się posługiwać, bezpieczniej jest, jak można je posadzić i ono się oprze na nich - tak jest zdecydowanie bezpieczniej, jak dziecko puszczamy z górki. A jak dziecko nabierze wprawy i będzie starsze, to oparcie można zawsze odkręcić i masz sanki bez oparcia. Śpiworków i jakichś bardzo zabudowanych sanek z pchaczem nie polecam, bo raczej nie nadają się na jakieś zjazdy z górek i ciągłe wsiadanie i wysiadanie z sanek.Lepiej zwykłe sanki z odkręcanym oparciem, do tego jakiś kocyk do ewentualnego przykrycia i to wszystko. Te zabudowane z pchaczem i wielkim śpiworem to chyba jedynie dla takich rocznych dzieci co ledwo chodzą jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oparciu mowie nie
oparcie jest niebezpieczne przy zjezdzaniuz gorki, 2latek pewnie siedzi wiec po co mu oparcie? zastanow sie kobieto czy chcesz te sanki do zabawy czy zamaist wozka bo jesli zamaist wozka to siedzenie z oparcie ejst ok,a le do zjazdow przy jakimkolwiek upadku koziolkowaniu itp oparcie powoduje wiele wiecej obrazen, pzrerobilam to kilka tyg temu ma moim 2,5 latku :d rozcieta warga pzre pzrewrocenius ie sanek na bok bo oparcie, masa siniakow bo sanki z oparciem wpadly na niego, moje zdanie sanki najprostsze najtansze drewniane bez oparcia i ajzda na snieg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oparciu mowie nie
no wlasnei dziecko oparte w oparciu nie trzyma sie bo nie widzi potrzeby a potem jets bum a sanki be zoparcia wymuszaja na dziecku kontrole nad tym pojazdem, dziecko siada i sie ich trzyma a jak sie pzrewroci to nic wielkiego, latwiej wsiasc i zsiasc, jestem za sankami bez oparcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamusiaMaksika
raczej do zjadow z gorek jeszcze nie potrzebuje sanek do jezdzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamusiaMaksika
lepsze dluzsze siedlisko czy krotsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastmaćka
Ja właśnie jestem świeżo po zakupie sanek. Wypóbowaliśmy je i na górkach i do jeżdżenia po chodniku. Dziecko ma 2,5 roku i się świetnie sprawują. Uważam, że lepiej, niż te bez oparcia, jak na takie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastmaćka
Dla mnie to logiczne, że małe dzieci zaczynają od sanek z oparciem, a dopiero starsze bez oparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastmaćka
I nie mieliśmy żadnego bum na tych sankach, ani jednego - świetnie utrzymywały równowagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka bez pazurka
A dla mnie dwulatek to nie takie małe dziecko. Roczniak owszem- mógłby się nie utrzymać- ale dwulatek spokojnie powinien dać radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastmaćka
Zresztą zawsze jak oparcie nawet Ci nie będzie pasować w tych sankach, można je odkręcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
moja ma sanki drewniane z oparciem, korzystała z nich wcześniej córka siostry, później moja starsza, teraz mała... jakoś się nie rozpadły - są w idealnym stanie. A wczoraj byliśmy na górce i starsza wzięła takie plastikowe sanki - ślizgacz i małej się spodobało bardzo ;-) polecam coś z oparciem, a śpiworek dla dwulatka chyba nie, ja używałam w ubiegłym roku kilka razy na spacer, w tym roku nawet koca nie biorę - mała w kombinezonie, więc nie marznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamusiaMaksika
a co myslicie o takim materacyku pod pupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamusiaMaksika
a materacyk warto ? co dajecie pod pupe zeby dziecko sie nie slizgalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olk
Mój 2 latek ma sanki po starszym bracie metalowe z drewnianym siedziskiem ,oparcie to zwykła okrągła rurka wyjmowana gdy już dziecko będzie większe ,nie ma problemu siedzi trzyma się rurki nie spada ,nie używam żadnych śpiworów ,bo mały co jakiś czas schodzi z sanek więc nie ma sensu abym pakowała go w śpiwór ,pod pupą ma materacyk z wózka kiedyś kupiłam na all ,przyszyłam przez rurkę a na reszcie materacyka siedzi ,sięga on na całe sanki http://allegro.pl/materac-materacyk-wkladka-do-wozka-dzieciecego-i2919177324.html a sanki takie http://www.apamatoys.com/detale,223,sanki_male_z_opraciem_zima_2011_produkt_polski.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×