Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Róża--@

Mój facet ma mnie gdzieś!

Polecane posty

Gość Róża--@

Chętnie porozmawiam z kimś kto ma poważny problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdalnie sterowana
jakikolwiek czy z facetem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Róża--@
Juz nie mam sil, nerwow, chceci, zadnej motwacji. Juz nic mnie nie cieszy. Nasz zwiazek to bledne kolo, nie rozmawiamy ze soba a z nikim innym rozmawiac nie moge, nie jestem robotem i nie jestem ze stali ile mozna trzymac w sobie i z nikim nie rozmawiac. On tylko wyszukuje problemow, ciagle mowiac, ze go zdradzam, nie odzywa sie do mnie calymi dniami. Olewa mnie, traktuje jak powietrze a jak czegos chce to tylko wtedy jest mily. Nie wierze, ze dojdziemy do jakiegos porozumienia. Jestesmy rowne 2 lata po slubie a juz nie widze przyszosci. Wczesniej jeszcze z tym walczylam, teraz juz nie mam nawet ochot. Niech sie dzieje co chce, ale chyba kazdy ma prawo by kochac i byc kochanym, na tym polega cale szczescie czlowieka;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Róża--@
Nie wiem czy sie pokazalo? wstawilam swoja wypowiedz i nie ma jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobrze mi....
Facet wchodzi do knajpy i widzi swojego kumpla, który siedzi przy barze mocno przygnębiony. Podchodzi więc do niego i pyta, w czym rzecz. - Pamiętasz tę śliczną dziewczynę ode mnie z pracy, z którą chciałem się umówić, ale nie mogłem nawet do niej podejść, bo za każdym razem, kiedy ją widziałem, to mi stawał? - No pamiętam. - W końcu zebrałem się na odwagę i poprosiłem, żeby się ze mna umówiła. I ona się zgodziła. - Super! To kiedy randka? - Byliśmy umówieni dziś wieczorem. Ale bałem się, że znów mi stanie. Więc przykleiłem go sobie plastrem do nogi, żeby w razie czego nie było widać. - No i dobrze! Gdzie problem? - Poszedłem do niej, zadzwoniłem, a ona otworzyła w takiej cieniutkiej, przezroczystej sukience... - No i...?! - Kopnąłem ją w twarz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Róża--@
Yossa z zazdroscia jest roznie. Ja o swojego meza nie jestem tez w ogole zazdrosna, mam tak poukladane w glowie, ze jak bedzie chcial pojsc z inna to i tak pojdzie, po co nerwy tracic, klamstwo wyjdzie zawsze na jaw.... A on jest o mnie tak zazdrosny, ze to jest barrrrdzzzooo uciazliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Róża--@
Ja mam swoj problem, moze wy macie jakies i nie macie z kim porozmawiac... Piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xhhxhxbx
E no kochana nie marudz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×