Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czaki 1981

prosze o rade

Polecane posty

Gość czaki 1981

to bedzie skomplikowana historia, staram sie streszczac..ale moze ktos przez to przebrnie i mi doradzi zostalam poczeta po pijaku na imprezie..moja matka miala 21 lat, moj ojciec 19..matka twierdzila, ze byli razem, dopiero wiele lat pozniej dowiedzialam sie, ze byla to przygoda matka do cnotliwych chyba raczej nie nalezala do sprawdzy ciazy zglosila sie bedac w piatym lub szostym miesiaacu ciazy, chlopak nie chcial uwierzyc ze to jego..zreszta juz podczas owej imprezy (koniec 1980 roku) opowiadal jej ze planuje ucieczke z Polski. Kiedy do niego przyszla byl juz na wylocie. Nie wiem, czego oczekiwala moja matka? ze sie z nia ozeni? On uciekl, najpierw do europy zachodniej, potem potem do usa. Tam tez zostal, ma rodzine, obywatelstwo, zyje mu sie dostatnio (oceniajac po zdjeciach) matka dostala spazmow, podala go jako ojca- swoim rodzicom opowiedziala lzawa historie o wielkiej milosci, jak to uciekl zprzed oltarza itp. wiem, ze pozniej zaproponowal jej pomoc-tzn-nie beda razem, ale chcial ja do siebie sciagnac (tzn nas) i pomoc sie jej urzadzic, moja matka sie nie zgodzila- sadze ze do dzis zionie do niego nienawiscia..jest ona niezrownowazana osoba, moim zdaniem o psychopatycznych sklonnosciach- na powaznie alimenty slal (choc matka oklamywala cale lata ze niesle- nawet swojego meza) do Polski dlugo nie mogl wrocic..ale wiem ze jego rodzice starali sie mnie zobaczyc- nigdy ich nie wposcila po latach opowiedziala mi ze raz byl-popatrzyli na mnie i poszli :-( oczywiscie jedno z wielu klamst matka pila z ojczymem odkad pamietam, chlansko, nedza i przemoc...ogolnie ja pochodze z patologii musze dodac- dziadek pil, brat matki jest alkoholikiem, pradziadek byl alkohollikiem i gwalcil regularnie swoje corki (w tym moja babcie) nie chce sie nad tym rozwodzic ale dziecinstwo mialam ciezkie-matka mnie nienawidzila, winila mnie zawsze za swoje nieudane zycie, bila nas, w szkole przejebane, bo jak dziadowka ubrana, wszyscy widzieli moja matke jak gdzeis lezy najebana itd, libacje te sprawy zaraz po maturze spierdolilam...wyrobilam sobie po urodzinach paszport i ucieklam do tzw europy zachodniej...bardzo mi bylo ciezko, ale zawsze lepiej niz u rodzicow na mecie zycie tez nie do konca mi sie udalo- najpierw lata zmywaka, nielegalny pobyt...nieudane (choc dzieki bogu tylko 3-letnie) malzenstwo z facetem ktory urzadzil mi kolejne pieklo... terapia DDA, kilka innych terapii, mialam rozne fobie,straszna nerwice koniec koncow stanelam na prostej, poznalam fajnego chlopa,dzieki terapii moglam w koncu zdobyc jakies wykszatalcenie-nic super jestem do administracji-czyli taka biurwa cztery lata temu mialam tez krotko kontakt z mom ojcem, przez internet...dlatego wiem min jak mieszka, ze ma rodzine...chcial testu dna (moge go zrozumiec)..nie wiem...nie staralam sie podtrzymac tego kontaktu..zmienilam mejla..nie pytajcie mnie dlaczego teraz do rzeczy..moj zwiazek-niestety rozpadl sie-tak zwyczajnie..ale do dzis jestesmy przyjaciolmi, czuje sie ok..tyle ze... nie mam super wyksztalcenia, zarabiam od pierwszego do pierwszego, mam male wynajete mieszkanie..nie wiem co dalej, nie mam tu nikogo, nic mnie (nigdzie ) nie trzyma, zero perspektyw, zero pomyslu chcialbym porzucic europe...stany albo kanada chce pomimo podeszlego wieku isc na trzyletnie studia zaoczne..oczywiscie platne-to oznacza ze nie bede mogla nic odlozyc..a zeby sie tam dostac trzeba miec kase... poszukac ojca?? poprosic o pomoc?? a moze on wcale nie jest moim ojcem...nie wydaje mi sie ze ucieszylby sie gdyby uslyszal o moich planach (taki jakis dziwny byl ten nasz kontakt, dlatego go tez zerwalam)..moglabym dostac obywatelstwo mojego kraju..ale zeby jechac tak naprawde "na zachod" musisz mniec kase, lub kogos kto ci pomoze troche na starcie...niezaleznie od nacji chialabym zaczac nowe zycie...nie boje sie ciezkiej pracy, a i zyc umiem skromnie..duma mnie powstrzymuje zwrocic sie do "ojca" co bym niby miala mu powiedziec?? doradzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaki 1981
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×