Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość randkoviczka.

Dlaczego faceci są nudni i proponują randke np w kinie?

Polecane posty

Gość randkoviczka.

Spacer, kino, jakas kawiarnia albo o zgrozo fastfood typu pizzeria. Nuda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gostycyn
A ty co byś chciało wyjazd loredr de mar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rowerowo echo
Jak byś ty płaciła to by wymyślili coś lepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to od razu
proponuję, żeby iść do mnie i uprawiać seks, ale rzadko się na to godzicie. Jesteście nudne, więc musimy się do was dostosować i zabierać was na nudne randki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego, że jak się panna okaże nudna, to przynajmniej sobie film obejrzą lub napełnią basior, poza tym w kinie nie widać jak randka w ciemno okaże się pomyłka roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to od razu
proponuję, żeby iść do mnie i uprawiać seks, ale rzadko się na to godzicie. Jesteście nudne, więc musimy się do was dostosować i zabierać was na nudne randki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki sobie normalny :)
randkoviczka. bo nie byłaś na randce ze mną, ja robie inaczej np idę do panny gotuję obiadek ona mi pomaga, potem idziemy ulepić bałwana :D zajebista zabawa we dwoje, zimą to można iść np. na łyżwy :) u mnie jest fajne jeziorko, wieczorkiem kręgle lub bilard. Spacery też są fajne ale ile można ja wole jednak aktywnie spędzać czas. Fast food i randka hahahah raz jedna laska mi tam randkę proponowała hahahahaha rok temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afds
To napisz gdzie chciałbyś b zostać zaproszona. Może ktoś skorzysta z Twoich rad, które najwyraźniej posiadasz i na pewno sama nie zaproponujesz nic nudnego, prawda? Prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość offerma
Ja bym zabrał dziewczynę do parku pić piwo na ławce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dlaczego sama nie zaproponu
jesz? korona z głowy spadnie? na początku jak kogoś nie znasz nie wiadomo co kto lubi to nie wyskoczysz z czymś zwariowanym, a zaproszenia do domu mogą być dwuznacznie traktowane zresztą, z facetem z którym mam ochotę wyjść nawet siedzenie na ławce i zwykła rozmowa jest tysiac razy ciekawsza niż gokarty z nudziarzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama wyjdz z inicjatywa i wymysl zaproponuj cos co chcialabys porobic wspolnie ze swoim facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja uwielbiam pizzę i kino :P Chociaż mój na pierwszej randce wyjął gazetę o muzyce i czytał mi jakieś denne artykuły :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalmiwasfrajerzy
laska zajebała prowo i juz tutaj nic nie pisze więcej :classic_cool: a w sumie to pewnie jakis typ se jaja robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jedennnn
Randka w kinie tez moze byc wyjatkowa, byle wyjatkowa byla osoba, z ktora ja spedzasz. Wez sobie do serca ta prawde. Dobrze Ci zycze i nie pisz bzdur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@xxxx: jak sie dwie osoby dobrze dobraly i czuja sie ze soba swobodnie i naprawde chca sie poznac, bo ich ciagnie do siebie, to forma randki jest drugorzedna. Jak tego nie ma, to nawet dobry Boze nie pomoze. Choc kino troche nietrafiony pomysl na randke, bo nie mozna rozmawiac i sie poznac. No chyba, ze jako atrakcja dodatkowa oprocz czegos innego. Albo na ktorym z kolei spotkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jedennnn
Kino na pierwszy raz zdecydowanie odpada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak laska nie chce poznawac faceta, tylko traktuje randke jako zabicie wolnego czasu i ma to polegac wylacznie na zabawianiu jej, to nie ma sensu wydawac na takie cos zlamanego grosza. Jak komus kino nie pasuje, to mozna isc samemu na seans, a laska niech siedzi w domu i pisze sobie na kafeterii o nudnych randkach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kino też może być spoko jak
np, dobrały się osoby nieśmiałe, później na kawie np, zawsze jest temat do rozmowy, rozkręcenia dyskusji a reszta sama się toczy ale no samo pójście do kina i rozejście się to odpada dla mnie w ogole:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartekkk ;/
U mnie czesto randki polegały np: na siedzeniu w samochodzie czy spacerze i ona sama to proponowała, ze woli posiedziec w samochodzie i sie poprzytulac ... a czasem oczywiscie pub, dyskoteka, ale nie codziennie... bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jedennnn
"np, dobrały się osoby nieśmiałe, później na kawie np, zawsze jest temat do rozmowy, rozkręcenia dyskusji a reszta sama się toczy ale no samo pójście do kina i rozejście się to odpada dla mnie w ogole" To nie glupie rozumowanie w sumie :) "ak komus kino nie pasuje, to mozna isc samemu na seans, a laska niech siedzi w domu i pisze sobie na kafeterii o nudnych randkach" Hahaha otoz to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bootsymama
polscy faceci to nudziarze, piwo, pizzeria czy kino/ o to za randka w kinie/ nawet pogadac sie nei da! do bani: ja bylam na kilku zajebistych randkach z obcokrajowcami (mieszkam za granica). Wloch mnie zabral najpierw na piwo ale potem poszlismy do wesolego miasteczka, z francuzem plywalam kajakami po rzece, hiszpan zabral na zajebisty musical a potem na ogladanie pokazu fontan. dodam ze kazdy z tych kolesi chcial za wszystko placic (mimo ze ja sie nie zgadzalam) nie to co polacy z wezem w kieszeni kiedy nieraz sie rozliczaja pol na pol na pierwszej randce! z hiszpanem to owgole sie spotykalam 2 lata i nasz zwiazek byl pelen ciekwych randek, nigdy sie z nim nie nudzilam! takich facetow wam zycze drogie panie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maciek ma rację - jak się dobrze dobierze para to nawet spacer będzie bardzo udany. Poza tym kino to dobra opcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarantowa sukienka
Nuda nuda, najgorzej wlasnie jak facet skapy i na pierwszej randce nie stara sie placic za dziewczyne albo zabiera ja do fast fooda bo taniej. Nie mowie, ze ma ja odrazu zabierac na kolacje do Mariota, ale dla mnie to szczyt skapstwa np jak facet nawet pizzy nie postawi na pierwszym spotkaniu. odrazu taki delikwent jest spalony. Raz mnie zabral taki pan prawnik na kolacje i sam nazamawial drogich dan, zjadl 2 razy tyle co i ja i na koniec podzielil skrupulatnie rachunek...swinia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alr
"bootsymama ..nie to co polacy z wezem w kieszeni kiedy nieraz sie rozliczaja pol na pol na pierwszej randce.." Teoretycznie laska mogłaby, w dużym mieście, umawiać się z frajerami, naciagać na kolację a poźniej spławiać :D Czasem rozmówca nie dopisze i trzeba się dla tej darmowej wyżerki nieco przemęczyć, no ale nie ma lekko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@alr: mam kilka kolezanek, ktore robia w ten sposob, ale do nich pretensji miec nie mozna. Bardziej do tych kolesi, ktorzy przeinwestowuja na pierwszych randkach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×