Nikogo nie zapraszam bo mam pokój z bratem

Mam 19 lat i od zawsze pokój z bratem :o W ogóle w domu mamy dwa pokoje - jeden mój i brata, drugi mamy i jej faceta, oprócz tego mała kuchnia i jeszcze mniejsza łazienka. Chciałabym czasem kogoś zaprosić ale głupio mi siedzieć w jednym pokoju z bratem... A on nigdy nie wychodzi, wiecznie siedzi przez komputerem... Jestem z facetem od pół roku i nigdy go do siebie nie zaprosiłam :o

Wytrzymasz do matury

Jestem po maturze :o

Studiujesz? Może wyprowadź się do akademika lub na stancję?

przesadzasz, nie każdy ma własny pokój do dyspozycji. Pewnie twój chlopak wie, ze dzielisz pokój z bratem więc nie przejmuj się tym to żaden wstyd. Zaproś chłopaka do siebie na godzinkę, przecież się nie pogryzą z twoim bratem.

studiuję, wyprowadzenie raczej nie wchodzi w grę, matka mnie sponsorować nie bedzie a sama się raczej nie utrzymam :o Wiem, że się nie pogryzą ale idiotycznie się czuję w takich wypadkach. Raz koleżankę zaprosiłam i coś z nią gadam ale ten siedzi i słyszy wszystko... :o Nie jest to komfortowe

powiedz bratu żeby spadał z domu

ile lat ma brat?

wywal brata z domu

Taaa, żeby jeszcze mnie posłuchał :P

Rok starszy :P

Rok straszy :P nie chce mi postów wysyłać

przenieś się na zzaoczne, wynajmij pokój lub mieszkanie z kimś (by było taniej) wtedy nie będziesz się przejmować rodziną i brakiem prywatności

ale lubię moje studia :( Nie chcę się przenosić

No to wez i popros brata zeby sie spotkal z kumplami czy cos albo sproboj zeby sie zakumplowali to wtedy latwiej bedzie wam o prawatnosc ;)

to masz problem

nie mam z bratem szczególnie dobrych kontaktów :P jak mu powiem żeby gdzieś wyszedł to mnie najprawdopodobniej wyśmieje...

kurde, znowu mi nie wysyła :o Napisałam, że nie mam najlepszych kontaktów z bratem i bardzo prawdopodobne, że mnie po prostu wyśmieje jak go poproszę żeby sobie gdzieś poszedł...

super, widzę swoje posty dopiero jak wyślę następnego :P

o jezu zaproś tego chłopaka i tyle :o jak stwierdzicie że wam źle to pójdziecie gdzie indziej

:(

póki co tylko jedna opcja wchodzi w grę poproś brata aby na tą 1 godzinkę spędzał czas w kuchni, albo wychodził na miasto, do kolegi, sądzę ze tyle powinien dla Ciebie zrobić Ty rób to samo dla niego jak sam się chce spotkać Narazie to jedyna opcja Jak się nieco usamodzielnisz to spróbuj coś wynająć (kawalerkę)

ja tez mialam pokoj z bratem i nie mialam problemow z zaproszeniem do siebie znajomych, faceta itd on zreszta tez nie - Swoja droga to Ty sie glupio zachowujesz, gdy ktos przychodzi przedstawiasz im swojego brata i rozmawiacie wszyscy razem - to w koncu Twoj brat - a na powazne rozmowy zapros swoich znajomych do kawiarni