Zakochałam sie w bracie mojej przyjaciółki ... na dodatek starszym o 7 lat

Hej. Mam na imię Ola, mam 14 lat. Większość z Was pewnie stwierdzi że to co zaraz napisze jest bzdurą ale potrzebuje rady: Znam sie z moja przyjaciółką juz 4 lata. Ma ona brata który ma 21 lat. Nigdy (do tego co sie stało pół roku temu) Wtedy okazało sie że nasze charaktery są niemal identyczne. Okazało się że wszystko tak naprawde lubimy to samo i nie lubimy tych samych rzeczy. Było tego mnóstwo. Znam jej brata 4 lata. i do tej pory tylko go lubiłam albo i nie lubiłam, poza tym on udaje że mnie nie lubi. To jest dołujace. Paulina ( moja przyjciólka) o wszystkim wie bo to ona zaczęła wymieniać co on lubi i potem zaczęła w głupi sposób gadać że weźmiemy ślub itp. Minęło już 6 miesięcy a ja nadal go kocham. Pewnie on myśli że jestem mała.. ale wiekszość osób mówi mi że wyglądam na 17 lat to już coś. Nie jestem na tyle odważna by z nim porozmawiać. Kiedy go widze po prostu nie moge wydusić zadnego słowa, mam motyle w brzuchu : ) Bardzo chciałabym coś zrobić by mnie pokochał. ( nie chodzi mu tylko o seks itp , nie jest pedofilem.) Nie moja wina że jest przystojny . Ale głównie tym sie nie kieruje. chodzi mi o to co nas łączy . (najbardziej CHARAKTER). Pomocy nie wiem co mam robic cały czas go kocham . Prosze o jakies sensowne rady . CZEKAM NA RADY oraz wasze historie. : ) Ola.

"wiekszość osób mówi mi że wyglądam na 17 lat to już coś"- to nic. Jesteś bardzo niedojrzała psychicznie co nie dziwi bo jesteś jeszcze dzieckiem. I żaden normalny facet 21-letni nie spojrzy na Ciebie inaczej, niż jak na koleżankę młodszej siostry, no chyba, że pedofil :P i nie bój się ta fascynacja szybko Ci minie ;)

no to kwestie nielubianej szwagierki masz z głowy Ona w końcu jest twa przyjaciółką

super, jak miałam 14 lat to też się kochałam w ten sam sposób w...yyy....w wielu facetach, braciach koleżanek, w kolegach ze starszych klas, sąsiadach :D było tego ach na pęczki :) ostatecznie żaden z nich nigdy nie został moim chłopakiem, i wszystko przeszło jak miałam gdzieś 17 lat - wtedy miałam pierwszego chłopaka i zapomniałam o tamtych wszystkich :) ale wspomnienia mam piękne :D jak ich obserwowałam, wyobrażałam sobie różne sytuacje z nami w roli głównej, myślałam o nich przed zaśnięciem :) było fajnie, ale jeśli mam ci coś poradzić to nie rób z tym nic, zostaw to w takiej własnie sferze marzeń :) P.s. Mam 30 lat

"nie chodzi mu tylko o seks" - czekaj, czekaj - on z Tobą o tym rozmawiał, że o tym wiesz? Aha.

W świetle prawa może i pedofil, ale prawo już dawno nie nadąża za rzeczywistością. Dzisiejsze 14 latki są tak rozwinięte, że połowę młodych ludzi w gimnazjach trzeba by natychmiast zamknąć za pedofilię - tymczasem raz na jakiś czas zamyka się jakiś zboków co tylko się gapią w ekran. Z biologicznego punktu widzenia pedofilia to pociąg do braku cycków a nie odwrotnie, dlatego ja się pytam czy masz cycki? Założę się, że jakbyście szli razem za ręce to nikt by się nawet nie odwrócił a co dopiero zdziwił. A nawet jeśli to nie można spotykać z kim się chce bo zaraz podtekst seksualny? Dlatego dzisiaj boję się nawet dziecka zapytać o drogę bo zaraz będę pedofilem :)

zakochałam się identycznie, w bracie koleżanki o 7 lat starszym.mam tylko 11 lat , ale poważniej podchodzę do zagadnienia np o tym , czy chcę mieć kiedyś dziecko , lub czy chcę kiedyś uprawiać seks.moja koleżanka uważa że dzieci są nudne.

Wg mnie powinniscie sprobowac. Moze wyjdzie z tego jakis fajny zwiazek. Za rok bedziesz mogla juz oficjalnie z nim nawet uprawiac seks a wiek wiadomo, ze idzie w gore wiec wyluzuj z tym. Jak pisalem zaraz bedziesz miec 15 a zaraz po tem juz 16. Jesli jest porzadny chlopak to nie rezygnuj tylko dlatego, ze jestes mloda. Nie sluchaj rowniez zazrosnycb starych bab, ktore zmarnowaly swoj czas na latanie za nieodpowiednimi mezczyznami.