Przyjaciółka.

Hej ;) Mam następujący problem. Mam najlepsza przyjaciółkę, która od dwoch lat ma chłopaka i takie tam sprawy. Zauważyłam, że zachowuje sie ona wobec mnie dość dwuznacznie. A to w tyłek klepnie, a to jakieś spojrzenie, obliźnięcie warg, takie typowe zachowania, które mają na celu prowokować. Oczywiście jest to robione w formie żartu, ale dzisiejszy dzień mnie jakoś zdziwił. Mianowicie sytuacja wyglądała tak, że przychodzi ona, a ja otwieram jej drzwi w pidżamie ( bez bielizny pod spodem ) idziemy do kuchni, gadka zeszła na temat pewnego programu w TV, gdzie były lesbijki, potem na biseksualizm. Ona powiedziała, że ją pociągam, tak samo jak jej chłopak. Ja nie wiedząc co odpowiedzieć, po prostu sie zasmiałam. Potem siedziałyśmy we dwie na łóżku i ja siedziałam tyłem do niej... a ona zaczęła podnosić mi koszulkę do góry i komentować mój brak stanika, wręcz masować mnie po plecach. Ja akurat skupiona byłam na odpisywaniu na smsa, wiec nie zareagowałam. A potem ona zsuneła mi spodnie, na wysokość rowka i powiedziała, że ja podniecam. Wtedy zareagowałam i się odsunęłam. Znów zaśmiałam się, jakoby miało być to w formie żartu.. Jak myślcie, co z tym zrobić?

Twoja przyjacółka zdecydowanie leci na ciebie, bo jest bi. Zależnie od twoich predyspozycji albo ją pogoń, albo zaproś samą albo wraz z jej chłopakiem ewentualnie razem z jej i z twoim chłopakiem. Tylko uważaj, że by nikt nie poczuł się zdradzony (twój chłopak, jej chłopak, sąsiad, kot sąsiada).

i kilku jeszcze z Kaffe ... ;)

No hej, hej...