Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chrupekstrupek

Dwujęzyczne dziecko, ale w Polsce?

Polecane posty

Gość Heid
Być może ten chłopiec był z natury nieśmiały i komunikacja z matką w obcym języku pogłębiła dysonans. Nie wiem tego, nie do mnie należy diagnozowanie. Wiem, że nie należy zwracać się do dziecka w języku innym, niż własny ojczysty w okresie, gdy dziecko jeszcze nie mów, uczy się pierwszych słów. To nie jest tylko moja opinia. Problem jest opisany i zdefiniowany w psychologii, wystarczy poczytać. Chciałam naświetlić inny punkt widzenia, autorka topiku zrobi, co uzna za stosowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrupekstrupek
Dlatego właśnie moje pytanie dotyczy rozmowy w obcym języki ale mieszkając w Polsce (!) :) gdyż to troszkę inna sytuacja. a nawet bardzo. wszyscy tu obecni będą mówić do małej w jej ojczystym języku, natomiast w domu będziemy posługiwać się hiszpańskim (mieszkając w Polsce) . spotkałyście się z takimi przypadkami? jak reagują na to dzieciaki, jaki to ma na nie wpływ...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie ! mysle, ze tu lezy problem, ze te dzieci za dziecmi genaralnie z problemamai i sprawa jezyka te problemy po prostu poglebia. Moj najmlodszy syn slyszal mnie mowiaca w obu jezykach od urodzenia, teoretycznie powinno to sie przekladac na klopoty szkolne lub inne, a tak nie jest, dlatego pisze, zeby nie generalizowac, bo to pewnie zalezy od dziecka w duuuuzej mierze. A jezykow zawsze warto sie uczyc, im wczesniej , tym lepiej! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poroocznikova
Jesli masz zamiar zostac w polsce -mow po hiszpansku. jesli w niedlugim czasie chcesz wrocic do hiszpanii -mow po polsku. Najwazniejsze to zeby do JEDNEJ OSOBY BYL PRZYPISANY JEDEN JEZYK. zadnego mieszania -albo jedno,albo drugie. i to dotyczy i ciebie,i babci,i kazdego innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poroocznikova
A gadanie,ze hiszpanski to dla ciebie obcy jezyk,jest niedorzexzne. mieszkalas tam jako dziecko i potem caly czas,wiec to tak samo twoj 'ojczysty' jezyk jak polski -w sensie wymowy,lekkosci wypowiedzi,niuansow itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poroocznikova
Mozecie np ustalic,ze w domu rozmawiscie po hiszpansku,wszyscy. no i jak ktos chce byc dla dziecka 'hiszpanem',to zawsze,a nie raz po polsku raz po hiszpansku. Sama wiesz najlepiej,jak mocni jestescie w hiszpanskim i jak byscie to mogli zorganizowac. Najwazniejsze -nie.mieszac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrupekstrupek
więc jeśli w większości będę mówić po hiszpańsku, ale czasem po polsku to dziecko się będzie myliło? czy powinnam wybrać, czy mówić do niej tylko i wyłącznie po polsku, albo tylko i wyłącznie po hiszpansku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbvcxdcfghjk
moj maz zarzadzil niemieckie piatki i w piatki rozmawiamy tylko po niemiecku :) dzieciaki ogarniaja i mamy niezla zabawe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heid
Chrupek, poczekaj z nauką hiszpańskiego, aż dziecko trochę podrośnie. Zwracanie się do niego teraz w języku obcym może mieć negatywne skutki w jego rozwoju emocjonalnym. Naukę powinnaś rozpocząć przed 3cim rokiem życia, ale teraz jest za wcześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisałam wcześniej o dziecku węgiersko polskim. Oni mieszkali w Polsce. I dziecko od początku z ojcem mówiło po węgiersku a z matką po polsku. Mówiło tak od momentu kiedy zaczeło mówić, czyli ok 1.5 roku miała. Jakoś nie zauważyłam, zeby to negatywnie na jej psychikę wpłynęło a jest już dorosłą pannicą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heid
Folek-ale właśnie o to chodzi, że każde z rodziców posługiwało się własnym językiem ojczystym. To idealna sytuacja, jeśli chce się wychowac dwujęzyczne dziecko. Tutaj sytuacja jest inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
violoncelle - spójrz, Ty podałaś jeden przykład, ja podałam drugi i to podparty opinią psychologów i badaniami demograficznymi, którymi się swego czasu interesowałam (chyba, że dzieci arabskie mieszczające w niemczech rządzą się swoimi prawami). Nie generalizuj zatem, bo każdy tutaj ma prawo wygłosić swoją opinię i ją uzasadnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale przecież teoretycznie można uznać, że matka w tym przypadku Hiszpanka :) Nie widzę różnicy żadnej. Ojciec Polak niech mówi do dziecka po polsku, a matka "teoretycznie" Hiszpanka po hiszpńsku. Co za róznica, że teraz już "hiszpanką" nie jest. Ale była jakiś czas temu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się z przedmówczynią - chyba należy rozgraniczyć osoby, które nauczyły się i wyjechały do innego kraju jako dorośli - ich język nigdy nie będzie idealny, a osobami, które wyjechały jako dzieci i uczyły się tego języka w szkole wiele lat - posługują się zapewne językiem literackim i częstwo "myślą" w obcym języku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heid
Folek :D Różnica jest ogromna. Zasadnicza:) Nie masz racji, to nie jest takie proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heid
Znowu wcięło mój post. Folek:D Różnica jest ogromna. Zasadnicza. Naprawdę, nie ma co się spierać w tym temacie. Opinię psychologa poznałam z pierwszej ręki, uczestnicząc w spotkaniu matka-dziecko-psycholog, jako tłumacz. Zwracanie się do dziecka w języku obcym może wywołać negatywne skutki w jego psychice. A to, że autorce topiku nie uda się wychować dziecko na dwujęzyczne, to inna sprawa. Owszem, może dziecko nauczyć hiszpańskiego. Ale na to przyjdzie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heid
Ooo pojawił się w końcu. Dziwna sprawa z tymi postami. Ja znikam. Autorce polecam zgłębić temat, niekoniecznie na forum. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poroocznikova
Jak dziecko bedzie starsze,to nie wiem,pewnie bedziesz sobie mogla mieszac. ale teraz ono jest na etapie uczenia si komunikacji. dla niego jezyk to nie jezyk,nie system,a sposob dotarcia do innej osoby. I teraz na ewno do jednej osoby powinien byc przypisany wylqcznie jeden jezyk. nie znaczy to,ze jak np. idziesz do sklepu albo rozmawiasz z narzeczonym,masz mowic po hiszpansku. chodzi o to,ze jak sie zwracasz DO NIEJ,to w jednym jezyku. Nie wiem,co zobic z faktem,ze przez dwa lata mowilas do niej po polsku,a teraz bys zaczela po hiszpansku. gdybys mowila od poczatku po hiszpansku -zaden problem. jak teraz zaczniesz mowic po hiszpansku,nie wim,czy sie coa nie zablokuje,musialabys sie jakiegosbspecjalisty spytac. to juz spore,kumate dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocia kicia
Mowienie do dziecka w obcym jezyku zeby go tego jezyka nauczyc nie jest dobrym pomyslem.Bo po pierwsze jezeli nie wychowalas sie w hiszpani od dziecka i nie nabylas tego jezyka automatycznie tylko poprzez nauke to mala nauczy sie pokaleczonego jezyka bez prawidlowego akcentu,a po drugie mowiac po hiszpansku do dziecka,storzysz tylko dystans miedzy wami,poprzez to ze napewno nie wyrazisz zlosci,milosci i innych uczuc tak dobrze jak to zrobisz w swoim ojczystym jezyku.Lepiej zapisac mala na lekcje hiszpanskiego zeby jej ten jezyk nie uciekl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocia kicia
Jezeli mieszkalas w hiszpani 8lat a wrocilas do polski jak pelnoletnia to bylas juz dosc duza dziewczynka gdy tam wyjechalas i jezyk hiszpanski jest dla ciebie jezykiem nabytym a nie przyjetym automatycznie,podczas nauki mowienia.Napewno mowisz bardzo dobrze po hiszpansku lecz nie jest to twoj glowny jezyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jooooolietka
Mieszkam w angli I mam przyjaciolke ktora ma synka z arabem, ona jest polka. Synek do taty mowi po arabsku do mamy po polsku a jak sa razem to po angielsku- czasem sie myli ale wyrabia sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anaianamana
Popieram Heid. Jest naukowo stwierdzone, że rodzice powinni mówić do dziecka w swoim ojczystym języku. W kontaktach z dzieckiem chodzi nie tylko o przekazanie informacji ale także o uczucia i więź. Ciężko jest przekazać miłość i więź w obcym dla siebie języku. Tym bardziej, że autorka mieszkała w Hiszpanii tylko 8 lat i jak pisze wróciła jako osoba pełnoletnia więc wyjechała co najmniej jako 10latka. Także wymowy już perfekcyjnej nie ma a także była uczona wszystkich relacji międzyludzkich po polsku. Nie da rady żeby była naturalna w hiszpańskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolanna587
Witaj autorko topiku, jesteśmy mieszaną rodziną, mój mąż anglojęzyczny, a w domu rozmawiamy w języku niemieckim z mężem bo jest nam tak łatwiej, od początku tak było ze względu na to że oboje znaliśmy niemiecki. Do dzieci mąż zwraca się po angielsku, ja wiadomo po polsku, oprócz tego jeszcze na co dzień używany jest język niemiecki, dzięki temu dzieci znająś 3 języki i tak było od ich urodzenia więc jest to normą w ich przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrupekstrupek
kocia kicia- nie zrozum mnie źle, ale źle oceniasz moją sytuację. Wyjeżdżając do Hiszpanii miałam niecałe 11 lat. Przez ponad 6 lat pobytu tam nie miałam kontaktu z polakami, bo mieszkaliśmy w mieście w którym byliśmy wówczas pierwszymi polakami. Zatem wyobraź sobie, 6-7h w szkole dziennie, plus cały czas poza szkołą również stosunki z hiszpanami- wychodziłam i bawiłam się na dworze z rówieśnikami jak normalne dziecko (dzięki temu też szybciej się nauczyłam języka). Uwierz, że gdy leciałam na wakacje do polski, nie potrafiłam się odnaleźć, wstydziłam mówić po polsku (z braku odpowiedniej praktyki) i musiałam się conajmniej miesiąc przyzwyczajać. A po jakimś też czasie zaczęłam myśleć po hiszpańsku. Także z całą pewnością mogę powiedzieć że j. hiszpański znam ciut lepiej niż j.polski (głównie z powodu szkoły, w Polsce chodziłam do szkoły tylko do 4 klasy podstawówki). A żeby nie było że mój przypadek był jedyny, mam w Hiszpanii znajomych polaków którzy wyjechali podobnie jak ja, dziś nie przyznają się praktycznie do tego że są polakami, rozmawiać z nimi musiałam po hiszpańsku bo "dziwnie im się mówi po polsku", nie potrafią dobrze pisać ani czytać po polsku i nie wyobrażają sobie powrotu tutaj. Po prostu prawdą jest to że dziecko chłonie jak gąbka. Ja się czuję o wiele swobodniej rozmawiając po hiszpańsku, pisząc po hiszpańsku, czytając. To tak jakby wchodziło w krew. Będę się musiała po prostu jakoś zagłębić w ten temat, skoro opinie są tak sprzeczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×