Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Studentka2013

Zero reakcji czy to normalne ?

Polecane posty

Gość Studentka2013

Jakis czas temu napisalam pewnej osobie z rodziny list w ktorym wyjasnilam moj punkt widzenia w sytuacji jaka nasza rodzina sie znalazla.W liscie tym opisalam swoj zal po tym jak ta osoba mnie skrzywdzila swoimi nietrafionymi osadami i okresleniami mojej osoby. Napisalam to wszystko Bo chcialam oczyscic i naprawic nasze stosunki ( zaznaczylam to w liscie pare razy).Niestety osoba ta nie odpisala na moj list ani nie skontaktowala sie ze mna w zaden inny sposob.Zastanawiam sie dlaczego ta osoba milczy?jaka moze byc przyczyna? Ze nie zgadza sie z moimi zarzutami w jej strone?czuje sie tym faktem zawiedziona bo chcialam naprawic nasze stosunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm... może nie ma zamiaru się godzić i jak to się mówi "spłynęło to po niej jak po kaczce" lub jest jej głupio....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prrrrrrrrrrrrr
no i?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj podoba podoba
kurwa jakie wy macie problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Studentka2013
Jest to moja tesciowa:((zerwalismy kontakty w pewnym momecie ona nie wiedziala dlaczego Bo wedlug niej nie miala sobie nic do zarzucenia.Wiem ze chciala pogodzic sie z synem I ze zalezalo jej na kontaktach z synem.Uwazam ze jezeli tak by bylo to by sie odezwala.Ja w liscie tym pisalam tylko I wylacznie za siebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Studentka2013
Jest to moja tesciowa:((zerwalismy kontakty w pewnym momecie ona nie wiedziala dlaczego Bo wedlug niej nie miala sobie nic do zarzucenia.Wiem ze chciala pogodzic sie z synem I ze zalezalo jej na kontaktach z synem.Uwazam ze jezeli tak by bylo to by sie odezwala.Ja w liscie tym pisalam tylko I wylacznie za siebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Studentka2013
;)))ale powaznie sie pytam?bo skoro chciala odnowic kontakty z synem to dlaczego teraz milczy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może do niej dotarło jaka była dla ciebie okropna i się wstydzi? albo się obraziła na ciebie :P kto wie, ty masz czyste sumienie, wyciągnęłaś rękę, wyjaśniłaś co cię boli. A może poczta polska zawiodła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli to ciebie ktos obrazil to po jego stronie jest przeproszenie a skoro milczy to nie poczuwa sie do przeprosin i ty mimo swoich checi wybaczenia nic juz nie mozesz zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Studentka2013
Dokladnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Studentka2013
Czy ktos sie zgadza z yez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fantazja maroko
Na szczęście nie ma jeszcze prawnego obowiązku odpowiadania na listy. Skoro twoja teściowa nie odpowiada, to znaczy,że nie chce i ma do tego prawo. A co, na kolanach ma się do ciebie przyczołgać? Widocznie ma inne zdanie na ten temat i nie podziela twojego stanowiska. Też ma prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owi
zrobiłaś co mogłaś, jeżeli teściowa nie chce to jej problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka2013
napiszw w skrocie:prze lata probowala nas rozdzielic,opowiadala takie bzdury ze mu urodze chore dziecko bo jestem 3 lata starsza od niego(zeby nie bylo jestesmy w naszej wczesnej 20!)kazdego dnia byly jakies rewelacje od ktorych mnie sie niedobrze robilo....po latach takiego prezpychu i tlamszenia odcielismy kontakty...po latach pomyslalam sobie moze baba zmadrzala dam jej jeszcze jedna szanse....pomylilam sie..to nadal ta sama osoba tylko nauczyla sie lepiej ukrywac swoja niechec.Spotkalysmy sie na kawie pare razy,ona glosno zastanawiala sie co takiego sie stalo ze poczulismy sie tak mocno obrazeni ze odcielismy sie...na poczatku nie mialam serca tak po prostu z serca napisac to co mnie boli,niestety tesciowa zachowala sie w pewien sposob bez skrupolow wiec i ja postanowilam"ujawnic sie"i napisac co mnie boli i napisalam @ grzecznego lecz bez wiekszych ogrodek wyjasniajacego jak bardzo mnie skrzywdzila i cisza zadnego przepraszam nic..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka2013
ja oczekiwalam tylko przepraszam czy to tak trudno kogos przeprosic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Studentka2013
No chyba ze te przepraszam to za wiele..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Studentka2013
Fantazjo maroko domyslam sie ze jestes matka albo tesciowa:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×