NIE MAM ZNAJOMYCH HELP

Wiem ze to dziwne w moim wieku, mam 19 lat. Jestem na pierwszym roku studiow, zawsze mialam problemy z niesmialoscia i kontaktach z ludzmi i z nikim sie nie zakumalam do tej pory! Masakra co? Mam najlepsza przyjaciolke ale ona wyjechala na studia do warszawy i sie z nia nie spotykam teraz. Mam (a chyba juz raczej mialam) druga niby przyjaciolke, ale nie odzywam sie z nia od 30 grudnia, bo mialam isc z nia na sylwestra( nie powiedzialam jej ze na pewno) ale pojechalam jednak do tej kolezanki do warszawy. I ona sie na to za mnie obrazila bo bardzo chciala isc ze mna. Teraz ma chlopaka i innych znajomych i nie potrzebuje nawet ze mna juz utrzymywac kontaktu po tym jak ja niby wystawilam. a ja czuje sie na maksa samotna, nie mam doslownie nikogo (moze oprocz jednej bardzo glupiej kolezanki). Mialam jeszcze chlopaka od pazdziernika do konca grudnia. A teraz nie mam co ze soba poczac. Macie moze pomysl jak naprawic relacje z ta kolezanka? Glupio mi jak poznam chlopaka ze nie bede go mogla nawet przedstawic zadnym znajomym :/

1. Jestes na studiach 2. Pogadaj z jakas kolezanka z grupy czy by poszla na impreze jakas ( sorry ale trzeba poszaleć - towarzystwo kosztuje ;D ) 3. Idz na koncert/ dyskoteke/ do kina i zrób wydarzenie na face 4. tak to jakoś śmiesznie działa że jak powiesz - weź jeszcze kogoś ogarnij będzie śmieszniej - to będzie spoko 5. Bądź uśmiechającą się, kulturalnie tajemniczą, gdy zaczepiona otwartą i uśmiechniętą - co Ci przeszkadza - i tak ich nie znasz :D Nawet nie myśl o tym że coś może wielkiego z tego być - po prostu - spróbuj a zobaczysz że na luzie szybciej znajdziesz z kimś wolny język - gdzie studiujesz ?

Trzeba sie otworzyc na znajomosci,zaczac wychodzic,a nie tylko klikac.Ciezko jest napisac do kolezanki i wytlumaczyc,co kierowalo Toba,ze jednak wyszlas bez Niej?Jak Ty sie na te studia dostalas,skoro tak malo rozgarnieta jestes,ze nie wiesz,jak naprawic relacje z ludzmi...:P

ja jej mowilam, ale ona mnie po prostu juz nie potrzebuje :( jakby nie miala znajomych to by sie odezwala...

ja jej mowilam, ale ona jest oschla, nie potrzebuje mnie juz :( jakby nie miala chlopaka a kolezanki wyjechalyu na studia to by sie odezwala...

ehh sorki ze dwa razy

gdzie studiujesz?

ale nie mam nawet kogo wziac na impreze bo wszyscy sa spoza miasta i na weekend wyjezdzaja..:(

nie wazne gdzie... a czemu pytasz?

Ma ktos tak jak ja??

ja mam podobnie, właśnie napisałam wątek, że szukam zwariowanych ludzi, żeby się zakumplować, niestety nie poznałam prawdziwych przyjaciół....

to powiedz skad jestes

masz gg?

mam ale nie podam na forum. pozatym nie chce mi sie tylko pisac, bo mam duzo znajomosci internetowych...trzeba wyjsc troche do realnego swiata

to mówisz, że nie masz znajomych, a gardzisz takimi, co chcieliby się poznać najpierw tutaj (bo akurat jest daleko)

no ale przeciez nie bede jechac setki kilometrow zeby sie zobaczyc z kims z internetu..

moze ktos mi jeszcze pomoze?

uga uga

panno mirindo, a co szalonego robisz, bo ja jestem dosc szalony, ale raczej z dusza samotnika. Podeslesz link do tematu ?