Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość justangel

pielektazje+ognisko hiperogenne, proszę o pomoc

Polecane posty

Gość justangel

Witam, Mam pytanie - może któraś z Was miała podobną sytuację i coś poradzi. Miałam wykonywane 2 badanie prenatalne w którym wyszły dwie niewielkie zmiany: pielektazje oraz ognisko hiperogenne. Poza tym reszta w normie, 1 badanie prenatalne było OK. Problem w tym, że o ile jesli jedna ze zmian występuje sama to martwić się specjalnie czym nie ma podobno, ale jeśli są dwie, to podwyższa to ryzyko zespołu Downa. Lekarz zalecił: kontrolę serca (najlepiej przez echo serca płodu) oraz kontrolę na badaniach USG miedniczki nerkowej oraz polecił sobie ewentualnie przemyśleć diagnostykę inwazyjną. Echo serca będziemy robić, oraz oczywiście będziemy kontrolować czy z miedniczką nerkową wszystko OK, moje pytanie: na co zwrócić uwagę? I czy na te zmiany mogły np wpłynąć grypa jelitowa którą miałam niecały tydzień przed badaniem prenatalnym, lub antybiotyk, który stosowałam tuż przed grypą (na zalecenie lekarza, z powodu infekcji bakteryjnej w pochwie)? Chciałabym wiedzieć czy może jednak te okoliczności nei zafałszowały mi wyniku, a badania inwazyjnego nie chcę robić, bo to jednak ryzyko... W internecie jest sporo informacji na temat każdej z tych zmian osobno. Problem w tym, że u mnie wystąpiły one obydwie i nie wiem jak bardzo się martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj, mam dokładnie taka sama sytuacje. Obecnie zaczynam 17 tydz i jestem przerażona. Proszę daj znać jak potoczyły się Wasze losy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justangel
Hej, To ja autorka zapytania. U nas wszystko w porządku. Te dwie zmiany, nawet występujące razem to nie jest nic bardzo niepokojącego, a przynajmniej tego się dowiedziałam podczas kolejnych badań, jeszcze w ciąży. Należy kontrolować obie zmiany do końca ciąży i po urodzeniu, ale nie ma się co zamartwiać na zapas. Co do zwiększonego ryzyka wystąpienia trisomii 21 w związku z tymi zmianami, to akurat te dwie nieprawidłowości nie zwiększają ryzyka jakoś bardzo, zwłaszcza jeśli powiększona jest tylko jedna miedniczka. Lekarze u których kontrolowałam się dodatkowo w ciąży odradzali mi badanie inwazyjne (łożysko z przodu - ryzyko przebicia = utrata ciąży), zwłaszcza przy nie aż tak wielkim zwiększeniu ryzyka wystąpienia zespołu downa. Cieszę się bardzo, że trafiłam na dobrych lekarzy, którzy omówili mi wszystko dokładnie, dzięki czemu podjęłam dobrą decyzję i urodziłam zdrową córkę:) Co do tych nieprawidłowości, na dzień dzisiejszy: - serce całkowicie ok, czeka nas kontrola za ok pół roku i prawdopodobnie nie będziemy już musieli odwiedzać kardiologa. I tak jest u zdecydowanej większości przypadków takich jak mój, więc martwić się nie ma co. - miedniczka nerkowa, u nas bardzo nietypowo, trochę było problemów po urodzeniu (powiększyła się, potem pomniejszyła, przez co spędziłyśmy 3 tygodnie w szpitalu), ale obecnie jest również ok. Wprawdzie nadal jest powiększona, ale badania, które robiliśmy wskazują na to, że pracuje prawidłowo. Na dzień dzisiejszy nie ma ryzyka operacji, choć musimy się z tym ewentualnie kiedyś liczyć. Infekcji, póki co, też nie mieliśmy. Aczkolwiek nasz przypadek jest bardzo nietypowy, bo u zdecydowanej większości dzieci po urodzeniu i wypróżnieniu się miedniczka pomniejsza się do granic normy. Nie ma co się więc źle nastawiać. Życzę dla Was dużo zdrowia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×