Moja dziewczyna ma sponsorów pomóżcie ratować związek!!

Witam, mam problem i nie wiem jak mam to wszystko naprawić. Parę miesięcy temu ja i moja dziewczyna mieliśmy kryzys finansowy (tak naprawdę do dzisiaj go mamy) nie było nas stać na utrzymanie mieszkania i czasami na chleb. Ja straciłem prace i szukałem czegokolwiek żeby były jakieś pieniądze. Moja dziewczyna(kosmetyczka) tak że szukała, ale bez żadnych rezultatów. W końcu wpadła na pomysł żeby wejść w sponsoring i poszukać paru gości którzy jej zapłacą za jej towarzystwo(a jest na prawdę ładną kobietą) miała w planach jedno spotkanie zapoznawcze i koniec oczywiście podkreślała że będzie bez sexu. Pozwoliłem jej na to pod warunkiem że nie będzie sexu uprawiać z żadnym kolesiem i skończy po paru spotkaniach. Ja w tym czasie intensywnie szukałem pracy żeby nie musiała tego robić bo było to dla nas bolesne i nie przyjemne. Niestety ja prace znalazłem słabą, ale jakieś pieniądze są, natomiast ona uzależniła się od sponsoringu i wychodziło nam to z pod kontroli tzn. mi bo w końcu zabraniała mi patrzeć na maile od nich i wkurzała się że o to pytam. Prosiłem żeby z tym skończyła bo rozpadnie się nasz związek (4 letni), a tego nie chcemy.Oświadczyłem się jej nie dawno bo chciałem pokazać że ją bardzo kocham i chce z nią być na dobre i na złe pod warunkiem że skończy z tym. Niestety nie udało mi się jej oderwać od tego i nasz związek powoli przestaje istnieć. Powiedziała, że nie ma szacunku do siebie i do mnie, że przez to jak bardzo mnie kochała potrafiła się do tego stopnia poświęcić. Jest mi okropnie źle z tym faktem, że pozwoliłem jej na to i tak naprawdę przyczyniłem się do tego.Uszanowałem jej decyzję odejścia, ale nie chce żeby to robiła bo jest zbyt wartościową kobietą i tak naprawdę słabą psychicznie. Boje się że posunie się do tej najgorszej prostytucji. Chciałbym to jakoś naprawić znaleźć jej inną prace żeby nie musiała tego robić już nigdy więcej. Nie wiem co mam robić pomóżcie bo KOCHAM ją (pomimo zdrady) i nie chce tak naprawdę jej stracić. Żałuję, że do tego doprowadziłem i wiem, że nie jestem bez winy.

materialna dziwka

DURNIU!!!!!!! Jakbys ja kochal w zyciu nie pozwolilbys na takie spotkania.

na dnie, ale ona chyba już się posunęła daleko (seks = prostytucja). Myślę, że to jest powód chęci z jej strony skasowania waszego związku.

To z Tobą jest coś nie tak.. jak można swojej ukochanej pozwolić na to, żeby spotykała się z innymi kolesiami za pieniądze i utrzymywała Ciebie za takie brudne pieniądze ? Nie masz koleś żadnej godności.. żadnej... Jak kocham swojego faceta, to gdyby mi na coś takiego pozwolił odeszłabym od niego i zaśmiała mu się w twarz mówiąc : to jest ta Twoja miłość ?? no sorry... dziewczyna powinna już dawno Cię zostawić... jesteś pasożytem, żerującym na Niej i na jej naiwności... A to że ona się w tym zatraca, to tylko i wyłącznie Twoja wina... szkoda dziewczyny... kolejna, która uwierzyła w wielką miłość mimo wszystko... Nie kurwa.. nie powinno być mimo wszystko.. a Ty co? masz dwie lewe ręce, że Cię nigdzie przyjąć nie chcą abo dają jakieś psie pieniądze ?? A rodziny to wy nie macie ?? Przyjaciół ?? Tak upadłeś nisko, że zgodziłeś się na sponsoring swojej laski ?? ja pierdole... PATOLOGIA SIĘ RODZI...

Prawda jest taka że ja ją utrzymywałem przez 4 lata naszego związku, każdemu może się przytrafić nie fart i stracić pracę z dnia na dzień więc nie pierd... mi tu że mam lewe ręce do roboty bo pewnie w życiu nie widziałaś ciężkiej pracy i sama pewnie jesteś na utrzymaniu swojego faceta.

Suka wyczuła łatwa kase

Prosiłem o pomoc i radę jak z tego wyjść jak sobie z tym poradzić, a nie o krytykę, ale rozumiem.