Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdrada, nienawisc, milosc

Moja historia zdrady.. co dalej?

Polecane posty

Gość zdrada, nienawisc, milosc
Znikają mi posty. Także nie wiem co się dodało, a co nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co piszesz widać ze mimo naszych rad chcesz wrócić :( Jeśli już tak chcesz to nie wracaj od razu , niech Ci przez następny rok udowodni ze sie zmienił , wychodzcie na 'randki' , niech znów sie o Ciebie stara , nie chodź z nim przez dłuższy czas do Waszego mieszkania , umawiajcie sie na mieście , niech chodź z nim do łóżka , niech narasta miedzy Wami pożądanie . Przez rok zobaczysz czy sie zmienił , a tym samym odnowisz Wasz związek , bedzie troche tak jak bylo zanim sie pobraliscie , staraj sie zawsze wygladac atrakcyjnie , sprobuj schudnac itd . Jesli chcesz ten zwiazek naprawic to Ty tez musisz pokazac ze warta jestes zeby sie o Ciebie starac ze ' gruba swinia ' to przeszłość , teraz jest kobieta warta swieczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolutnie nie
Na to, że on się zmieni, szanse są praktycznie zerowe. Przez ponad trzy lata traktował Cię jak śmiecia i osobistą służącą i podnóżek a teraz sobie nagle przypomniał, że cię kocha? Zastanów się, jaki może mieć rzeczywisty powód? Został sam, wszystko musi sam robić i w dodatku nie ma w domu popychadła, na którym się może wyżyć, kiedy chce. Więc zmienia czasowo strategię. Wiem, że to brutalne ale prawdziwe. Takich historii jest całe mnóstwo i nie słyszałam o żadnej z happy endem. Powrót do niego nic nie zmieni, przez chwilę będzie dobrze, może nawet on sam w to wierzy. Ale gdy łykniesz przynętę, on potem gdy już będzie pewny, że zdecydowałaś się zostać, zacznie od nowa powoli robić to samo, tylko bardziej. Bo będzie zły, że musiał się starać, i że go postawiłaś w takiej sytuacji. I plus jeszcze będzie grał na twoim poczuciu winy związanym ze zdradą! Zobacz, że sama już to napisałaś - że skoro on ci wybaczył zdradę, to może i ty powinnaś mu wybaczyć to co robił? Żartujesz? Co to, wymiana? Wybaczenie za wybaczenie? Teraz zamiast wracać do niego, powinnaś dowiedzieć się, dlaczego pozwalałaś mu się tak traktować i uświadomić sobie, że NIE JESTEŚ popychadłem i zasługujesz na coś dużo lepszego. A twój syn na lepsze wzorce, bo inaczej wyrośnie na kopię ojca, i będzie tak traktował swoje partnerki. A być może i ciebie. Zadbaj o was dwoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy do niego nie
poza tym jeszcze jedna uwaga do autorki: nie masz prawa skazywać syna na przejmowanie patologicznych wzorców relacji kobieta-mężczyzna. po prostu nie wolno ci tego robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..zaufaj temu co czujesz....
....nie kierując się umysłem powiedz co czujesz naprawdę....w jakiej sytuacji czujesz się naprawdę bezpieczna....czego chcesz naprawdę? odpowiedz prosze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolutnie nie
i jeszcze jedna rzecz. Nie masz absolutnie żadnego wpływu na to jak on się zachowuje. On się tak zachowywal i tak cię traktował, bo TAK CHCIAŁ. To nie była twoja wina. :S Nawet jeżeli będziesz stawać na rzęsach, wysprzątasz cały dom, zrobisz kolację przy świecach, on jeżeli będzie chciał, to znajdzie jakikolwiek pretekst, żeby cię zgnoić. Wystarczy, że mu przyjdzie ochota. A ty nie masz na to wpływu i koniec - na żadne jego zachowanie. Masz tylko wpływ na to co ty z tym zrobisz. Albo zostaniesz z nim i będziesz się na to godzić, albo zdecydujesz się, że chcesz lepiej przeżyć życie. Zanim podejmiesz decyzję o powrocie, poczytaj trochę na temat kobiet które kochają za bardzo, o toksycznych związkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miłość Prawdziwa i dobro

Jeśli mogę Ci coś doradzić to tylko tyle — słuchaj głosu swojego serca a nie tych wszystkich mądrali, którzy mając szczątkowe informacje uważają że mają prawo doradzać i wpływać na życie twoje, życie twojego męża i życie dziecka, które może dostać bagaż skrzywdzenia którego prawdopodobnie teraz nie jesteście w stanie zrozumieć. Jeśli czujesz że jest cień szansy na odrodzenie rodziny to rozmawiajcie, walczcie... Trzymam za was kciuki i ciekaw jestem jak potoczyła się wasza historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mika

Jeśli kochasz swojego synka, nie skazuj go na życie w rodzinie, gdzie jest przemoc psychiczna, gdzie ojciec poniża matkę... 

Dużo bym dała, żeby moja matka odeszła od ojca w odpowiednim momencie.  Może miałabym teraz lepsze i łatwiejsze relacje z ludźmi, a sama nie byłabym tak emocjonalnie rozchwiana.

Proszę, pomyśl o swoim synku, o tym, że jemu potrzebny jest ciepły, bezstresowy dom, a nie dom, w którym króluje przemoc. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×