Dziecko w nowej szkole, jak ją podbudowac?

Przeprowadzilismy sie do nowego miasta z prywatnych powodow.Corka pierwszy raz byla w nowej szkole w piatek aby zapoznala sie z klasą ,szkolnym otoczeniem.Niestety wrazenia bardzo negatywne, przyszla zalamana, nie chcial nic sie odzywac, obiadu i kolacjinawet w tym dniu nie jadla tylko siedzial w swoim pokoiku. Teraz zaczely jej sie ferie, i dzisiaj wspomniala ze po feraich nie ma zamiaru isc do szkoly i,no ale wiadomo ze musi Z tego co wywnioskowalam to klasa ardzo zle ją przyjela, wszystkie miejsca zarezerwowane a gdzie byly wolne to gdzies po srodku miedzy innymi ,albo u kogos kto nie chcial aby sie do niego dosiadla,a nauczyciele nic an docinki nie reagowali Jest w 5 klasie, i nie wiem jak ja wespreezc psychicznie w tyjm stresie.Dla niej to nowe miasto, nowe osoby,nowa szkola, nawet z domu nie chce wychodzic a w starym miejscu gdzie wczesniej mieszkalismy to trudno bylo ją do domu dowlac ,a teraz nawet nosa za okno nie wystawi tylko niemrawa i neptyczna jest.Widze ze jest jej ciezko, ale nie ukrywam ze oczekliwalam wiecej wyrozumialosci i reagowania nauczycieli kiedy klasa dokucza

Oj ta przeprowadzka może zamienic jej życie w koszmar :o wiem cos o tym, gdyż sama tego doświadczyłam. Być może ma ona jakieś zainteresowania? - zapisz ja na takie zajęcia nawiąze kontak z innym. Dobrze gdyby poznala jakąs kolezanke i juz przez ferie troche ja poznała oprowadziłaby ją po mieście, opowiedziała co i jak w szkole

no wlasnie narazie nie ma zandych kolezanek, zbyt krotki okres zcasu aby kogos poznac, ferie zaczela od tego wekendu Jestem zawiedziona brakiem jakiejs gwaltownej reakcji nauczycieli kiedy nowa uczennica byla przeganiana i nigdzie nie mogla znalezc siedzącego miejsca ,a nauczyciele nie raczyli stanąc w jej obronie bo to nie ich interes, co to za ludzie?? nie pochwalam tych dzieciakow zahcowania ale tym bardziej nauczyciel powinien utemperowac takie dokuczanie

....

Dzieci czasem są bardzo wredne, a w grupie czują sie silne, ona jest sama więc jest świetnym obiektem do ataku. Nauczyciele bardzo często zachowuja się w taki sposób, sama pamietam swój 1 dzień w nowej szkole, był to koszmar, nauczyciel nie zareagował nawet gdy inni uczniowie specjalnie brali krzesła i kładli na nie plecaki byle bym tylko ja nie miała na czym usiąść :o musiałam iść do innej klasy po krzesło, a nauczyciel udawał iz nie widzi ż z 5 krzeseł jest "zajetych" przez plecaki :o

///

I jako nowa uczennica musialas sam isc do obvej kalsy p krzeslo?? normalnie az rece opadają Tyle sie narzeka na te dzisiejsze dziciaki ale jak widze bierną postawe nauczycieli, ze wszystko mają w dooopie ,bo to nie ich problem to nie wiem kto jest gorszy Cezmu dorosle osoby w swoim zawodzie są tacy iognoracji?? jak tu szanowac takiego nauczyciela ktory ma za przeprooszeniem wyjeenabe na gnebienie nowej ucznennicy?

ja mam takie rozwiazanie: poniewaz jest to przedostatnia klasa szkoly podstawowej to poszukalabym jej innej szkoly, nawet kosztem dojazdow, albo dala na te 1,5 roku do prywatnej, gdzie sa malenkie klasy i nie ma az takiej rywalizacji i grup jak w publicznych. a po 6 klasie i tak idzie sie do gimnazjum i jest sie z nowymi ludzmi od poczatku i nikt sie nie zna i nie ma zawiazanych grup, wiec mozna zaczac od zera w mowym miejscu.

////

przepraszam, nauczyciel miał gonić po krzesło??? A co jej się stało, że sama po nie poszła? Co do reszty - nie wiesz jak było i tyle. Zamiast dziecko wytłumaczyć, ze początki są trudne, tak, zwal na nauczycieli i ucz ją, że świat jest zły, a ona skrzywdzona. Paskudni nauczyciele itd. Potem będzie paskudny szef i zmienianie pracy za pracą po trzech miesiącach, a najlepiej jej pewnie będzie na bezrobociu, bo nie będzie trzeba wychodzić z domu w ogóle.

""wiekszosc misek mozna wsadzac "-- a jaką ma pewnosc ze w innej nowej szkole inaczej ja klasa przyjmie? nie mam gwarancji,zresztą to byl dopiero pierwszy dzien ,i ostatni dzien przed feriami gdzie juz wszystcy nie byli skupieni na nauce. Moze po feriach juz wiekszy rygor bedzie na lekcji, tylko szkoda mi jej jak ona jest traktowana gdy nowe miejsce musi sobie sama w klasie znalezc i jej dokuczją wtedy, zabierają krzeslo albo wyganiają aby sie nie dosiadala do kogos gdzie jest wolne,a nauczyciele nie reagują bo mają w nosie ,a ona stala i nie wiedzial co robic

""kkdkk ""- przesadzaj i to stanowczo!! Ty jako nauczyciel musisz, musisz reagowac na chamstwo w klasie , a zwlaszca do nowego ucznia, jets to twoim obowiązkiem, i to nie ja obowiazki wymyslam Mow co chcesz ale nauczyciel jest od tego aby ład i porządek w klasie zaprowadzic ,takze usadzic gdzies nowego ucznia, a nie miec wszystko w doopie. Jedna dziewczuynka przeciwko 28 osobom,ktore ją wyganialy, a nikt z nauczycieli nie raczyl jakos sprawy w swoje rece wziąc, to jest przegiecie

do tego kkk nigdy nie stales sie posmiewkiem calej klasy jako nowy obiekt w nowym miejscu to nie wiesz co to znaczy .Jedna osoba nie wybroni sie sama pzreciwko prawie 30 osobom

no wiesz, w prywatnych szkolach bywa w klasie okolo 10 osob, a nie prawie 30, wiec roznica spora i raczej nie ma takich podzialow na grupy jak w panstwowych, bo nie zawsze nawet jest pelna frekwencja (bywa ze jest tylko 6 osob na zajeciach) :) wiem o tym z pierwszej reki, ze tak powiem

//...