Wczoraj calowalam sie z szefem

Najgorsze jest to ze nikomu nie moge o tym powiedziec... Moge o tym rozmawiac tylko z nim... Wczoraj bylismy oboje tacy szczesliwi... Czulam sie jak nastolatka!!! On jest naprawde dobry i wiem ze naprawde mu zalezy. Najchetniej chcialabym miec ich obu :(

W zeszly poniedzialek mielismy wyjsc z pracy na obiad ale jednej osoby nie bylo wiec obiad byl anulowany. W zamian wyszlam z nim na obiad. Pojechalismy do innego miasta... Udawalismy ze jestesmy na pierwszej randce :-) bylo naprawde fajnie. Dobrze sie dogadujemy. Caly tydzien nie bylo mnie w pracy bo pojechalismy ze znajomymi do madrytu. Kilka razy napisal smsa. Ze chcialby tam ze mna byc... W pracy umowilismy sie ze sprobujemy dac sobie z tym spokoj. Wieczorem napisal ze nie davrady o mnie nie myslec i ze jak zmienie biuro to bedzie tylko gorzej... Z mezem natomiast mi sie za bardzo nie uklada.. Nie kochalismy sie od dwoch tygodni... Dziala mi na nerwy tym ze jest wiecznie zmeczony.

poza tym prześpij się z bosem a mężusiowi nic nie mów, bo raz się żyję :D

No wlasnie- raz sie zyje... Ale to za bardzo zagmatwane hest...

baby to są jednak głupie :O większość facetów zdradza i ma kochanki for very long time i im powieka nie zadrga :D nie mówię, że takich kobiet nie ma ale kobieta to i wyrzuty sumienia ma większe i morale a jeszcze głupia jak się przyzna :D

Daleko to już zaszło i przynajmniej moim zdaniem jeżeli chcesz być z szefem, albo chociaż chcesz to ciągnąć dalej to powinnaś zostawić męża. Jeżeli ty jesteś szczęśliwa to daj i jemu szanse na szczęście, bo zdrada to najgorsze co w życiu drugiemu (ukochanemu) człowiekowi można zrobić.

To nie "baby" są głupie że mają wyrzuty sumienia. dont trust anyone nie zostałeś chyba nigdy zdradzony przez osobę na której na prawdę Ci zależy. A fakt że twierdzisz iż mężczyźnie nie zadrga nawet powieka, to muszę Cię zasmucić bo się mylisz, niestety wiem z doświadczenia.

Troche mnie przeraza to ze nie czuje sie z tym sekretem zle... Od pierwszego pocalunku calowalismy sie juz 4 razy... Nigdy jednak nas nie ponioslondo tego stopnia zeby isc ba calosc. Przynajmniej mnie tak nie ponioslo... Chociaz jak bylismy na drinku w sobite w tym czasie kiedy moj naz byl z kolegami na piwie bylam w stanie zeby wynajac gdzies pokoj i kochac sie z nim. W pracy jest dobrze, nikt sie nie domysla niczego. Pojechal mi dzis kupic tabletki przeciwbolowe bo bolal mnie zoladek, do tego robil mi kawe, herbate... Ciagle pytal czy czegos potrzebuje. Przeraza mnie ze hestem taks 'dobra' w klamaniu i ukrywaniu wszystkiego a jednoczesnie boli mnie ze mam przed moim naprawde wspanialym mezem sekret... Sama juz nie wiem czego chce... Albo wiem. Chcialabym zeby maz mial na mnie wieksza ochote i wiecej energii a nie lexal ns kanapie przed telewizorem...

Zmienilam biuro...od tego tygodnia bede z moimi trzema dziewczynami w innej czesci budynku. Umowilismy sie ze bedziemy od czasu do czasu wychodzic na lunch razem. Wczoraj po pracy wszyslismy z kilkoma osobami na drinka do pubu i odprowadzil mnie do samochodu... Powiedzial ze jest zazdrosny o mojego meza, zazdrosny jak rozmawiam z chlopakami z pracy mimo iz wie traktuje ich jak kolegow. Powiedzial ze jak mowi jakis zart albo chce buc zabawny to zawsze robi to zeby mnie rozsmieszyc (jest bardzo zabawny, hest takim typem czlowieka ktoregozawsze chce sie miec w swoim gronie bo zawsze mozna sie posmiac). Calowalismy sie w moim samochodzie...

Nastepna glupia cipa, sorry dziewczyny co z wami kurwa jest nie tak.

Lubie dawac mojemu bratu jak ma okres :D

Nie zarzadzasz finansami zadnej firmy bo.... jestes glupia. Nie potrafisz sklecic zdania po polskiemu(sic). Klamiesz bo ...raz w firmie sie domyslaja a za chwile nic nie wiedza,,, Dobra prowokacje to trzeba naprwde wymyslic.... Ale.... jesli to prawda to sory ,ale zaden szef tak pustej , tepej i glupiej baby by nie chcial. Oni otaczaja sie kobietami ladnymi ale i inteligentnymi.

"Nie zarzadzasz finansami zadnej firmy bo.... jestes glupia. Nie potrafisz sklecic zdania po polskiemu(sic). Klamiesz bo ...raz w firmie sie domyslaja a za chwile nic nie wiedza,,, Dobra prowokacje to trzeba naprwde wymyslic.... Ale.... jesli to prawda to sory ,ale zaden szef tak pustej , tepej i glupiej baby by nie chcial. Oni otaczaja sie kobietami ladnymi ale i inteligentnymi. " faktycznie ,treść i forma bywa czasem potworna ;)

Dlatego tez uwazam ze to prowokacja ;)

ja ma to w doopie nudze siem w pracy

Ja sie w pracy nie nudze , tudziez teraz nie jestem ale rowniez mam to w dupie :D

Mozecie myslec co chcecie ale wszystko co napisalam to prawda (poza tym ze daje bratu dupy jak mam okres bo tutaj akurat sie ktos pode mnie podszyl). Bledy robie bo pisze z iphona. Nie jestem ani brzudka ani glupia. Dzis powiedzial mi ze powinnismy to skonczyc. Ze on nie moze tak zyc ze ciagle sprawdza telefon z nadzieja ze bedzie na niego czekac sms ode mnie. Powiedzialam ze tak bedzie najlepiej... Zabolalo bardzo. Nie sadzialam ze az tak zaboli... W pracy sie nie domyslaja. Przynajmniej przestali sie domyslac bo on to wyprostowal. W mojej pracy wszyscy mamy bardzo dobre relacje. Szef jest przyjacielem wszystkich. Wszyscy go bardzo lubia. I tak... On ma racje ze trzeba to zakonczyc.

Rano bylam wobec niego bardziej zdystansowana... Zadzwonil do mnie niby w sprawie wyplat ale probowal mnie rozsmieszyc. Jak zwykle mu sie udalo. Pozniej nie widzialam go caly dzien a po poludniu przyszedl do mojego biura omowic nowy system... Siedzielismy przed komputerem stanowczo za blisko siebie... Powiedzial ze zle mu z tym ze malo rozmawiamy... Wieczorem napisalam do niego smsa ze hest jeszcze gorzej bo nie dosyc ze o nim ciagle mysle to jeszcze teraz za nim tesknie... Powiedzial ze mial do mnie pisac ale bal sie ze mu powiem zeby zostawil mnie w spokoju. Powiedzial ze nigdy do nikogo nie czul tego co czuje do mnie... Oh dlaczego moj szef musi byc takim zajebistym facetem (no, o 11 lat starszym ode mnie) ... Spytal czy mysle ze jest zlym mezem... Powiedzialam ze jestesmy dobrymi malzonkami ale jestesmy w zwiazku z nieodpowiednimi osobami.

W poniedzialek wychodzimy na firmowy obiad... Ostatni byl anulowany ale wyszlam tylko z nim... Moj maz na pewno sie zdziwi ze to drugi firmowy obiad w tym miesiacu... Ale powiem ze to wychodze z moimi dziewczynami...

tiaaa, to wszystko prawda. jak z agatką i edwardem :D

wlasnie zaproponowal mi seks w trojkacie z jego kolega - murzynem, mowi ze z milosci do mnie wezma mnie na 2 baty... ale on musi mnie kochac... tylko co ja powiem mezowi, biedna ja :-(

Tu nie chodzi o seks tylko o uczucie. Ja wiem/ widze ze z nim buloby mi lepiej niz z mezem. Jestesmy tacy sami- identycznie myslimy, mamy to samo poczucie humoru. On jest naprawde dobry i wiem ze sam nie wie co ma z tym uczuciem zrobic... Jak w swieta zostawil rodzine mial potworne wyrzuty sumienia chociaz wiedzial ze jefo dzieci zawsze beda w jego zyciu nie mogl odejsc... A ja nie chce ranic meza i oboje nie chcemy nikogo ranic wiec tak jak powiedzial najlepiej jesli zakonczymy to teraz. Dlaczego myslicie ze to prowokacja? Jedynym powodem dla ktorego pisze jest to ze z nikim nie moge o tym rozmawiac bo wszyscy moi przyjaciele sa przyjaciolmi meza.

Autorko jesteś tylko Jego zabawką, która już niedługo mu się znudzi. Nie rozumiem Twojej naiwności, wiary w to że będziesz wyjątkową kobietą. Zapamiętaj jedno; każdy facet ma wady nawet ten idealny...

Cenie w nim to, ze nie mowi mi banalnych tekstow , tylko zawsze sa one bardzo wyszukane. Wlasnie do mnie napisal, ze mam piekne oczy. Wczoraj zas mi powiedzial, ze jak mnie calowal to wlosy tanczyly mu na glowie w parach.

autorko czy ty nie widzisz ze facet ma kryzys wieku sredniego?! napewno chce sie przekonac czy umie poderwac jakas mloda dupe- niestety trafil na glupiutka cizie wiec teraz chce zobaczyc jaka ma moc i czy ta cizia zostawi dla niego wszystko, to sie stara ale jak tylko ty zostawisz meza on zostawi ciebie dla innej...- kazdy jak raz zdradzil bedzie zdradzal zawsze:p

A jak ja tobie napiszę, że masz piękne usta to będziesz miała motyle w brzuchu?. Dziewczynko zejdź na ziemie jaka by ona nie była i wróć do rzeczywistości, bo jak widzę na razie żyjesz ułudą. Doceń to, że masz męża, który Cie kocha, młodość kiedyś przeminie i zostaniesz SAMA, całkiem sama...

Będziesz żyła wspomnieniami, marzeniami i może wtedy zrozumiesz co tak naprawdę straciłaś...

Zostawcie tą k...obiete, nie próbujcie moralizować, ona skrupułów nie ma. A czy zostanie sama czy nie... W tym życiu nic nie jest sprawiedliwe. Jedyny pewnik w tej sytuacji to fakt, że nie należy się jakikolwiek szacunek ze strony uczciwych ludzi.

Juz raz zostawil dla mnie zone i wylozyl karty na stol. Ale powiedzialam ze nie moge zostawic meza. Jakbym nie miala skrupulow to bym sie nie zastanawiala. Nie musislabym pracowac bo jego 30 tysiecy na miesiac by starczylo na wszystko.

Najgorsze jest to ze nikomu nie moge o tym powiedziec.>> spoko, ja też o swojej sytuacji nie mogę nikomu powiedzieć, bo ze mną ludZie będa rozmawiać jak znajdę pracę. Zachowanie pani zostawiam bez komentarza