jak poprosić chłopaka o badanie nasienia?

Chciałabym wiedzieć czy mój chłopak jest płodny. Czasami mowi mi,że chodzą mu dziwne myśli po głowie ze nie jest ( moze dlatego ze duzo pali i nie moze wyjsc z tego nałogu) Nie staramy sie jeszcze o dzidziusia , mysle ze mamy jeszcze na to czas jednak chciałabym wiedzieć o jego płodności bądź tez nie płodnosci. Dla niego ten temat jest troche drażliwy i nie wiem jak poprosic go o to. Macie jakies pomyśły czy uważacie żeby zaczekać z tym..?

A jeśli wyjdzie że nie jest płodny to co?

długo jesteście juz w związku?? też mieliśmy taką sytuację.... tyle że my się juz staraliśmy i ciągle nic nie wychodziło. Tak, dla mężczyzny to bardzo drażliwy temat i może nawet wstydliwy... jednak ja wprost zapytałam i na szczęście druga strona to zrozumiała i się zgodziła :)

głupie pytanie. to wtedy go zostawię, trudno. ale jak go zmusić?

oszałaas :D daj mu spokój i nie zawracaj mu głowy takimi chorymi pomysłami

mozesz odpowiedziec? a gdyby kazdy kto pali nie moglby miec dzieci Polakow by chyba nie bylo w ilosci 38 milionow :D

robic badania skoro nawet sie jeszcze nie zaczeliscie:O bez sensu..

starac

to pozazdrościć mu partnerki.... żal chłopa

nie rozumiecie mnie:) po prostu chce wiedzieć, czy jest sens z nim być. czy to coś złego?

podchodzisz i mowisz "proszę, zbadaj sobie nasienie"

Ty się zbadaj, jeśli kiedyś się zdecydujecie a efektów nie będzie to wtedy sprawa będzie tak samo oczywista jakby to on się zbadał

podchodzisz i mowisz "proszę, zbadaj sobie nasienie"

x

Słaba jakość nasienia spowodowana paleniem czy złym trybem życia jest łatwa do poprawienia. A Ty się przebadałaś, żeby on wiedział czy jest sens z Tobą być?

x

oczywiście ja się badam regularnie pod tym kontem i wszytko gra to on coś kombinuje. teraz jestem tego pewna to gorsze niż zdrada:(

x

no to jak u Ciebie ok to u niego nie, musis go zostawić:(

Kontem? Miałaś kiedys monitoring cyklu? Badanie na drożność jajowodów? Na wrogość śluz?

rozumiem, że robiłaś np hsg?

rucham psa jak sra

yyy..ok... moje wczesniejsze wypowiedzi nie były moje... Jestesmy ze soba dopiero dwa lata. I jesli okazałoby sie ze jest niepłodny nie zostawiłabym go.... na pewno tego nie zrobiłabym.. ale mysle po prostu ze wolałabym wiedziec teraz niz pozniej

ja to chyba głupia jestem?... w 1 poscie napisała ze sie nie starają, w którymś kolejnym że miała badania pod tym "kONtem"... moja rada: mózg sobie zbadaj :) dziekuje, dobranoc

nie wiem jak to działa do konca ale ktos pod miom pseudonimem pisze durnoty...

własnie pisze ze nic nie pisałam typu " rucham psa jak sra" czy " robiłam testy pod tym kątem" czy jeszcze inne.... niech ta druga magdalena zbada sobie mozg. Chciałam wiedziec co myślą inne kobiety na ten temat.

Fieodora- gdyby to było takie proste... rozmawiałam z nim o tym raz, odmówił. Może zaczekam z prośbą az sam bedzie gotowy.. :)