Facet z dzieckiem, jak wzbudzić w nim zrozumienie

Otóż jestem z facetem z dzieckiem którego kocham. Zaakceptowałam dziecko. Moj partner nie odwiedza go wcale, ja wysłuchuję jego traumy związanej z tym ze nie może widywać córki, ale sam nie interesuje się tym by uczynić kroki prawne, by ją zobaczyć. Ja sama chce być adorowana i kochana anie tylko wysłuchiwać, gdyż bardzo się o niego troszczę i staję na uszkach by był szczęśliwy. Poprosiłam tylko by jej przy mni nie chwalił, bo odczuwam zazdrość, i by docenił mnie a on mówi , że życie to nie siedzenie sobie na kolankach. Nic do niego nie dociera. Ciężko i nie wiem, czy sie rozstać, czy tak tkwić. Nie chce być tylko do akceptowania czyich pragnien, gdy ktos nie moze zaakceptować moich. Przepraszam za blędy. Pisałam w pośpiechu. Prosze pomoc

Dodam, że jestem osobą, wykształconą, samodzielną i niezależna

dodaj również, że jesteś idiotką ciągnąc taki chory związek

Ja nie jestem idiotką, jestem zagubiona w tej całej sytuacji i to on robi ze mnie jeszcze najgorszą i winną... Tak, że ja muszę wszystko znosić i wszystko akceptować a on nie potrafi.. Może i masz rację ze to chore. Po prostu porzebuję rady i po to tutaj napisałam.

musi - to na Rusi rada? zabieraj dupę w troki i więcej sie nie ośmieszaj!!!

jednej zrobil dziecko, kopnal w tylek. pamietaj: historia lubi sie powtarzac.

odpusc sobie