Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość FormulaX

czy ktos z was gardzi wlasnymi rodzicami?

Polecane posty

Gość FormulaX

z powodu ich charakteru, zachowania itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkolkhbnjkdghuil
Nie NiKT! ale nie swoimi rodzicami ! rodziców sie nie wybiera , roddziców sie szanuje !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sązedfgh
czy ktoś gardzi swoją rodziną w której istnieje patologia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cię kiedyś zjeść,to co byś
może mi się bardzo wiele nie podobać w środowisku i czasach,w których przyszło mi żyć,ale to jakaś skrajna patologia musi być,żeby gardzić rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FormulaX
szanuje to sie kogos kto na to zasluguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cię kiedyś zjeść,to co byś
nie wiem co musieliby mi zrobić,żebym nimi gardził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FormulaX
pen ojca w mojej pupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśk.
Mój tata jest alkoholikiem, przez wiele lat pił i znęcał się psychicznie i fizycznie nad mamą. Jak byłam dzieckiem to czasem się go wstydziłam przed kolegami. Czasem w duchu nienawidziłam (chociaż naprawdę kochałam), czasem prosto w twarz krzyczałam co o nim myślę... ale tak naprawdę przez cały ten czas go kochałam, bo to wkońcu TATA. Rodziców się nie wybiera, ale żeby nimi gardzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie należy mieszać miłości z uzależnieniem, czy poczuciem winy, jacy zjebani rodzice wyrabiają w dzieciach. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak ja
Jak ktos tego nie przezyl to nie zrozumie. Ludzie z tzw. normalnych domow uznaja nieutrzymywanie kontaktow lub skryte gardzenie rodzicami za nienormalne, ale to nie oni byli maltretowani psychicznie i/lub fizycznie przez x lat. Szczerze, tacy rodzice gardza tez swoimi dziecmi... Wiec z jakiej racji ich szanowac? No wlasnie. Ktos mi kiedys powiedzial "bo cie wychowali". Tylko sie ironicznie usmiechnelam. Do wszystkiego w zyciu doszlam sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfgfdd
Czwarte przykazanie mówi: "Czcij ojca swego i matkę swoją".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierowca rosomaka
z pustego i Salomon nie naleje można mieć rodzica pustaka, matke prostytutkę, ojca mordercę ale jak sie nie nauczysz wybaczać innym wytrenujesz w sobie pogardę zamiast zrozumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierowca rosomaka
zabić tego człowieka - polecam literaturę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzicow sie nie wybiera
ale mozna wybrac, ze nie che sie ich znac... lepiej jest siedziec w domu dziecka niz z patologicznymi rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzicow sie nie wybiera
kierowca rosomaka>> nie wszystko da sie wybaczyc... jak wlasny ojciec bedzie chcial cie zgwalcic a wlasna matka nie bedzie na to reagowac, to wtedy sobie pogadaj banialuki o wybaczaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierowca rosomaka
pod warunkiem wszakże że ten dom dziecka nie jest kolejną patologią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierowca rosomaka
rodzicow sie nie wybiera kierowca rosomaka>> nie wszystko da sie wybaczyc... jak wlasny ojciec bedzie chcial cie zgwalcic a wlasna matka nie bedzie na to reagowac, to wtedy sobie pogadaj banialuki o wybaczaniu... fakt...to brzydzi ale nie zmienia sytuacji że drzewo bez korzeni nie utrzyma się na wietrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nse
Ja gardzę swoim ojcem.Cholerny pijak bez ambicji i charakteru.Zniszczył mi dziecinstwo a na start w dorosłe życie zafundował mi ponad 40 tyś. długów. I ja mam go szanowac? Za co? Za to że był dawcą spermy? Ja się na ten świat nie prosiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to powiedz jej o tym
kierowco rosomaka mam juz 48 lat i wlasna rodzine, syna i wnuki jakos sie trzymam bez tych zgnitych korzeni, to co mi dali moi rodzice dalby mi tez kazdy dom dziecka, a tam siedzac z nimi mam do konca zycia spiedolone wspomnienia i koszmarne sny, ktorych nikt i nic nie wymarze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to powiedz jej o tym
miliony dzieciakow nie widza kim sa ich rodzice, pochodza z domow dziecka i zyja, zakladaja normalne rodziny, maja wlasne dzieci I NIE MAJA CHORYCH WSPOMNIEN... DLATEGO KAZDEMU KRZYWDZONEMU DZIECKU PRZEZ SWOICH RODZICOW DORADZAM TYLKO JEDNO PAKUJ SIE I IDZ DO DOMU DZIECKA, A WLASNYCH RODZICOW POZBAW PRAW RODZICIELSKICH, bo kiedys jak beda starzy to beda cie ciagac po sadach, zeby wydebic od ciebie alimenty, chociaz poza materialem genetycznym nic ci nie dali. W domu dziecka bedziesz miec to samo, albo czasmi i wiecej niz od wlasnych rodzicow, ja chodzilam w znoszonych starych lachach, bo ojciec za nowe spodnie chcial mnie pomacac po piersi, bedzie w domu dziecka miec spokoj, dach nad glowa i jedzenie, ktorego czesto skapia ci wlasni rodzice, a i tak z rodzinnego domu bedziesz musial uciec z jedna walizka, zeby sie ratowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to powiedz jej o tym
gdybym miala wtedy jako dziecko taka swiadomosc jak teraz to juz jako kilkuletnie dziecko spakowalabym sie i na kolanach prosila dyrektorow w domu dziecka zeby mnie tam przyjeli, a tak jako dziecko nie wyobrazalam sobie zyc bez rodzicow, dla ktorych bylam tylko wpadka, ktora zniszczyla mi zycie i trzeba ja za to karac. KRZYWDZONE DZIECI UCIEKAJACIE Z TAKICH DOMOW DO DOMOW DZIECKA I POZBAWIAJACIE SWOICH CHORYCH, PATOLOGICZNYCH RODZICOW PRAW RODZICIELSKICH, nie ludzcie sie ze dostaniecie od nich kiedys cos wiecej niz da wam dom dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thebestofshhhhhhhh
Szanować powinno się wszystkich ludzi, ale nie ma przymusu utrzymywania z nimi kontaktu, wszelkie patologie, uzależnienia, poniżanie, znęcanie psychiczne to chore środowisko i to już NIE są rodzice, tylko chorzy ludzie, którzy powinni się leczyć, a ich dzieci od nich odseparować. Każdy staje się biologicznym rodzicem, kiedy urodzi dziecko, ale, dopiero kiedy je wychowuje w spokojnej atmosferze, wpaja wartości, wspiera w trudnych chwilach, rozmawia na przeróżne tematy, pomaga w rozwiązaniu problemów, ma prawdziwy kontakt ze swoim dzieckiem jest prawdziwym rodzicem. osobiście uważam, że ludzie z zaburzeniami emocjonalnymi nie powinni posiadać dzieci. Na przykładzie mojego ojca i matki, którzy sami nie zauważają problemu ich stanu psychicznego. Myślę, że w jakiś tam sposób mnie kochają, ale ja ich NIE, owszem z matką mam specyficzną więź, ale tylko na ODLEGŁOŚĆ. Rozmowa w formie krzyków, bezustanne, donośne wrzeszczenie, przenikliwe podnoszenie głosu, krytykowanie na każdym kroku, wytykanie samych wad i porównywanie do innych, które odzwierciedlają ich zaburzenia, sprawiło że ja sama zaczęłam nieświadomie powielać ich zachowania i stałam się nienormalna, znerwicowana, wiecznie zahukana i przestraszona, boję się kompletnie wszystkiego i mam trudności w kontaktach z innymi ludźmi. Jeszcze muszę tu być, ale jak wyjadę, to obiecuję samej sobie, że nigdy nie wrócę do tego domu, nie przyjadę w odwiedziny, a z rodzicami będę utrzymywała kontakt telefoniczny tylko i wyłącznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastythinggggggggg
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moi rodzice pili
post '' thebestofshhhhhhhh '' nic dodac ,nic ujac :( ciezkie jest zycie w takich ''rodzinach ''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidulkowa
Ja gardze! Wychowalam sie przez nich w domu dziecka. Dom dziecka zostawia ci slady w psychice na cale zycie. Czujesz sie gorsza i brak Ci wiary w siebie przez wiele lat po wyjsciu z niego. Wychowawcy tam pracujacy to najwieksze skurwysyny i suki pod sloncem przez ich obojetnosc , ktora Ci okazuja jak masz jakis problem. Kucharki to zlodziejki, wynosza jedzenie...zreszta wszyscy tam pracujacy to zlodzieje. Jak slysze o kims ze tam pracuje to bym mu naplula w twarz i skopala do nieprzytomnosci. Szanuje bardziej dilera na ulicy czy jakas prostytutke. Moze tam masz jedzenie, nikt cie nie bije (przynajmniej w przypadku dziewczyn) ale brak Ci wszystkiego co ludzkie : usmiech, uczucie. Jak odniesiesz sukces bedac bylym wychowankiem domu dziecka mozesz widziec zawisc w oczach i oslupienie ogolne wszystkich dziadow, z ktorymi mialas do czynienia przedtem....Ludzie biora czasami dzieciaki z domu dziecka na Swieta, zeby sie poakazac pzred innymi jacy to oni sa dobrzy...a jak dziecko dorosnie to sie o takim dziecku zapomina. Dziecko , ktore sie tak wychowyje jest zagubione , myli zwykla zyczliwosc z miloscia, ma powazne problemy w sferze uczuciowej i zywi wiele nienawisci do swiata wlasnie tak jak ja!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciffffffffff
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joip
Skąd się biorą tacy rodzice? Co nimi kieruje, żeby niszczyć własne dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×