Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość serapis80

czy po 11 latach można się zakochać?

Polecane posty

Gość serapis80

Witam mam na imie Rafał i jestem żonaty 8 lat mamy 2 córki, żona ostatnio mi oznajmiła że mnie nie kocha i chyba nigdy nie kochała jedynie traktowała tylko jako przyjaciela. fakt popełniliśmy dużo błędów zwłaszcza ja ale przeprowadziliśmy ostatnio poważną rozmowę na temat naszych uczuć i zamiarów i wygląda to teraz tak staramy się odbudować związek niczego mi żona nie obiecuje że poczuje do mnie jakieś uczucie miłości mówi że ją nadal pociągam fizycznie wciąż uprawiamy sex (nawet częściej niż wcześniej) że mnie bardzo lubi traktuje jak przyjaciela jest o mnie zazdrosna przytulamy się całujemy w sumie wszystko co robi zakochana para na popczątku związku ale brak miłości z jej strony ja ją kocham i to nad życie i pytanie czy jest możliwe że w którymś momencie coś do mie poczuje więcej niż przyjaźń czy możliwe żę mnie nigdy nie kochala tylko bardzo lubiała??? Prosżę o rady zwłaszcza kobbiety bo nic nie rozumie z tego co się dzieje a żyć nie znając jutra jest straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiedenka
chcialabym Ci cos podpowiedziec.. ale kompletnie nie znam sie na tych sprawach, wszystko mi sie wali zanim rozwinie na dobre. mam 30 lat i jestem sama, kolejny zwiazek pada wlasnie. nie rozumiem tych zaleznosci, ale 11 lat.. po takim czasie to raczej mija zauroczenie niz pojawia sie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serapis80
dzięki za odp i też Ci współczuje i przykro mi że też Ci się nie wiedzie do końca życie nie jest uczciwe ale jakość muisimy sobie radzić pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feedsxs
Kobiety nie potrafią kochać tylko udaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężkie pytanie ja nie kochając nie wychodziłabym za mąż. Moim zdaniem jeśli jest zazdrość to i jest uczucie. Może ona trochę się pogubiła i musi sobie coś udowodnić a Ty musisz jej w tym pomóc. Szansa na kochanie jest zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siq
ja jako kobieta sama tego nie rozumiem. De facto musiała Cię kochać i pewnie nadal Cię kocha ale nie rozumie różnicy między dojrzałą miłością a szczeniacką. Może oczekuje od Ciebie większej uwagi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nilomanna
A ja uważam inaczej, jest to możliwe i to jak najbardziej. Każdy człowiek jest inny, jestem w związku ponad 5 lat ( moze nie jest to nie wiadomo jak długo) ale swoje też przeżyliśmy i jest różnie. Po tym co piszesz wydaje mi się ,że Twoja żona czuje do Ciebie coś więcej niż "lubię Cię". Różne rzeczy ja też wygadywałam i w różnych momentach. Może było coś , coś się wydarzyło w Waszym życiu ,że tak zaczeła reagować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serapis80
staram się wszystkimi możliwymi sposobami kupuję kwiaty prezenty zabieram na różne zabawy czynię żeby czuła się jak królowa nie jest to dla mnie łatwe ale chcę sobie powiedzieć że zrobiłem wszystko żeby uratować nasz związek pytanie tylko co jeszcze można zrobić by kogoś w sobie rozkochać na nowo po takim czasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariusz 29 WLKP
serapis80 - wiesz co przestań się starać, tu pewnie tkwi błąd, widzi że robisz dla niej wszystko, jesteś za dobry i do tego przywykła, masz chociaż swoje zdanie czy na wszystko jej pozwalasz? . Macie dzieci więc Cię nie zostawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serapis80
Ostatnio nie mam swojego zdania wiem że to źle ale zabrzmi to może głupio ale po naszej rozmowie i obecnych próbach czuje jakby moje uczucie do niej się zwiększyło z 5 razy jakbym się na nowo zakochał (nawet poczułem tzw motylki w brzuchu) tylko jeszcze mocniej i to mi nie daje racjonalnie mysleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariusz 29 WLKP
"Ostatnio nie mam swojego zdania " tak myślałem... to już wiesz dlaczego Cię nie kocha, facet musi być facetem jak jej pozwalasz na wszystko to się nie dziw, kobiety nie lubią gości "bez jaj".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja po 10 latach związku tylko
się utwierdzam w przekonaniu,ze dobrze zrobiłam wychodząc za tego człowieka. nasza więź przechodzi na etap prawdziwej przyjaźni,z nikim nigdy nie będę tak blisko jak z moim mężem. wie o mnie wszysto,zna moje sekrety,ufam mu całkowicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serapis80
jeszcze jeden ważny aspekt który się dowiedziałem będąc jeszcze parą chciała ze mną zerwać ale z powodu mojego zachowania ( próba samobójcza) została ze mną ze strachu potem przyszło diecko i tak się to wszystko jakoś potoczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sym71
bardzo Ci wspolczuje wie co czujesz ja mam takie pytanie czy mozna sie odkochac po 20 latach malzenstwa wlasnie zostawil mnie maz jestem zalamana w jedna chwile swiat mi sie zawalil .Ale on sie dobrze bawi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Serapis80
Czy można się jakoś odkochać jest złoty środek ciężko mi myśleć o rozstaniu a nie mówiąć już o tym gdy to już nastąpi cięzko mi bez niej wytrzymać 5 minut np. jest w sklepie a ja już wypatruje kiedy wróci czy jestem chory ( nie ślędze jej nie szpieguje nie jest to typowa chorobliwa miłość jak powszednio jest to przyjęte) ale mam wrażenie że po tych 11 latach zakochałem sie jeszcze mocniej włącznie tzw motylkami w żołądku niby nie jestem jej obojętny jest o mnie zazdrosna jako o przyjaciela jak twierdzi ale nie wiem czy długo tak wytrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta:1987
Zazdrości bez miłości nie ma. Wydaje mi się że ciebie kocha tylko może nie umie tego wyrazić. Ja bez miłości z kimś bym nie mogła być. A tak wogóle przez te lata nie powiedziała ci słowa kocham ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciepłolubna30
Ja myślę, że ona Cię kocha. Moze mineło zauroczenie, zafascynowanie, ale miłość jest. Twierdzi ze podobasz jej sie fizycznie, że jesteście przyajciółmi i jest zazdrosna. To jest dla mnie właśnie miłość, taka juz dojrzała, po latach. A to "coś"... nie wiem czy po 1 latach da sie to obudzić. Sama bym chciała sprawdzić, ale... boje się że to niemożliwe. Twoj zwiazek jest na najlepszej drodze wg mnie. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Serapis80
dziękuję za dodanie otuchy a co do pytania Marty to tak mówiła wiele razy że mnie kocha zastanawiam się czy faktycznie powinienem aż tak bardzo jej ulegać pokazywać słabości choć fakt nie umię inaczej jako facet jestem twardy do każdej innej osoby ale nie do niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariusz 29 WLKP
serapis80 moim zdaniem to za bardzo się przejmujesz, za bardzo przeżywasz ten związek bo ją bardzo kochasz. I dla tego ona Cię nie zostawi bo wie że już nikt jej nie pokocha tak mocno, poza tym macie dzieci czy by zrobiła im taką krzywdę? wątpię. Moim zdaniem udajcie się do poradni może wam to pomoże, myślę że rozmowa z inną osobą jej wiele uświadomi i otworzy oczy być może inaczej spojrzy na Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×