pomocy

sprawa wyglada tak, bylam z chlopakiem 10 miesiecy, kochałam go bardzo mialam do niego bezgraniczne zaufanie, lecz problem byl z dojazdem , mieszkamy dosc daleko ... z tego powodu tez ze mna zerwal, nie to bylo najgorsze tylko to jak mnie pozniej traktowal.. bylam dla niego nikim.. w czasie kiedy nie bylismy razem poznal nowa dziewczyne ktora go skrzywdzila, lecz ona mu powiedziala ze czuje ze on mnie nadal kocha... ja tez poznalam chlopaka. pewnego razu po 2 miesiacach spotkal nas razem ... nastepnego dnia odezwal sie do mnie ze nadal mnie kocha i mu mnie brakuje.. ja nadal go bardzo kochalam i ciagle o nim myslalam, po kilku dniach spotkalismy sie powiedzial jak bardzo mnie kocha zaluje tego i przeprasza. byl zalamany. po jakims czasie wybaczylam mu wrocilismy do siebie. okazuje mi jak bardzo mnie kocha i zapewnia ze juz nigdy mi tego nie zrobi, ze podjal ta decyzje pod wplywem emocji. zmienil sie bardzo, robi wszystko aby odbudowac, bardzo sie stara lecz ja nie moge zapomniec i tym jak bardzo mnie skrzywdzil i boje sie ze skoro zrobil to raz, to moze sie to powtorzyc. nie ufam mu az tak. pomocy jak mam sobie z tym poradzic? bardzo go kocham...

wlasciwie to czym cie skrzywdzil?

szczerze to tym jak mnie traktowal pozniej... bylam nikim dla niego

Odpowiedz brzmi nijak. I pisze to całkiem serio,a to dlatego że nie ma rady na rozterki serca. Zrobisz jak uwazasz albo z nim będziesz albo nie, i nigdy nie będziesz w stanie przewidzieć przyszlosci i dowiedziec sie czy Cie zostawi znow czy nie. Takie jest juz zycie ze na niektore pytania nie ma odpowiedzi. Tym bardziej nikt z nas nie da Ci zlotego srodka na brak zaufania do chlopaka....

nikim tzn? wyzywal cie, obgadywal? skoro blagal o wybaczenie to widocznie mu na tobie zalezy-daj mu szanse ale badz czujna narazie. tak aby wrazie co nmie zerwal znowu tylko abys(w razie co) go uprzedzila

chcesz z nim byc ?? jestes pewna co do niego czujesz ?? jak tak to daj mu szansę ... kazdy na nia zasługuje.