Gość baterfly Napisano Styczeń 21, 2013 Witam Zacznę od początku. Niedawno moja mama przeszła prawdopodobnie lekki udar (TIA?). Objawiało się to spadkiem energii, delikatnie niewyraźną mową (nie miała żadnego niedowładu kończyn, czy też omdlenia,lub zawrotów głowy). Była cały czas świadoma i wiedziała co się dzieje. Wystraszyłem się i wezwałem pogotowie. Mamę przyjęto najpierw na SOR, a później na oddział neurologii na obserwację. Objawy te trwały może 30minut i ustąpiły całkowicie. Spędziła 9 dni na oddziale i została wypisana w stanie dobrym. Badanie TK, drożności żył, ogólne badania z logopedą i fizykoterapeutą były ok bez zastrzeżeń. Do tej pory nie pojawił się już żaden z takich incydentów. Mama jest otyła i przez ostatni rok całkowicie zaniedbała leczenie podwyższonego cukru (podczas badań na SORze cukier miała w granicach 180 być może już spadał i mógł być większy). Niestety neurolodzy nie ustalili dokładnej przyczyny takiego stanu, choć większość skłania się do tego, że ten zaniedbany cukier mógł się do tego przyczynić. Teraz jest już pod opieką diabetologa. Bierze tabletki na rozrzedzenie krwi, na cukier i ciśnienie (choć większych problemów z ciśnieniem nie ma). Moje pytanie jest czy ktoś z Was przechodził może podobny stan lub miał styczność z czymś takim ? Czy przy wprowadzeniu tak wcześniej leczenia i trzymaniu się wytycznych jest duże ryzyko, że może dojść do kolejnego ataku w przyszłości ? Jak ogólnie najlepiej zabezpieczyć się na przyszłość ? Zapraszam do dyskusji i pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach