Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gusia09

Ciąża 2013 ... długo wyczekiwana cz.2

Polecane posty

Idea, ja mam xlander x move i bardzo sobie chwale. Wczesniej mialam mutsy urban rider po siostrze i byl duzo gorszy, mimo, ze drozszy. Ja na razie dalam marchewke i groszek. Marchew pycha, groszek fuj. Dzis dam dynie z ziemniakami, to zobaczymy. Pechowo macie z tymi kolkami. Paula, a probowalas odlozyc malucha tak, zeby Cie widzial i sie czyms zajac? Mnie sie to udaje i moge tak gotowac z malym w bujaku w kuchni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morganna odloze mateuszka na chwile i sie zajmie tylko ze bardzo szybko sie wszystkim nudzi 5 minut i po zabawie, nie ulezy w miejscu. Bedzie chyba nadpobudliwym dzieckiem. Lekarz tez mi mowil ze jest bardzo *****iwy, no ale ja i maz do spokojnych osob nie nalezymy (tez ciezko nas utrzymac w miejscu) wiec co sie dziecku dziwic. U mnie dzis bylo jablko, robil miny jakby bylo niedobre ale reke mi z lyzeczka ciagnal zebym mu dala jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, niestety dopadło mnie zapalenie piersi biorę antybiotyk i mam zatkane kanały mlekowe- masakra. Robię ciepłe oklady przed karmieniem, po okład z kapusty i masowanie ale średnio to pomaga- mam guzki i strasznie boli pierś. Miała, tak któraś z was może?? Po jakim czasie powinno sie poprawić, może macie jeszcze jakieś rady...? Dobrze, że chociaż jedna jest ok i Wojtuś sie najada. Karmienie to cięzka sprawa jak nie bolace brodawki to zapalenie. GosiulaK a jak z karmieniem u ciebie?? Powiedzcie mi jeszcze kiedy maluch dłużej zaczyna spać w nocy a w dzień jest bardziej aktywne??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedrona, większość dziewczyn karmiących, które znam, prędzej czy później miała zator. Ja też miałam, ale sobie poradziłam z nim bez leków. Mnie pomagał masaż ciepłą wodą z prysznica a potem od razu przystawienie malucha do tej piersi (jeszcze ciepłej, bo ciepło rozszerza kanaliki i mleko łatwiej wypływa). Poza tym przystawiałam małego do piersi z zatorem w różnych pozycjach - to też pomagało. No i zawsze zaczynałam karmienie od chorego cyca. Poza tym pomogła mi też zmiana stanika na większy (nieuciskający piersi). Co do spania w nocy to jest to bardzo indywidualne. Nie pamiętam dokładnie, jak to u nas wyglądało, z pewnością 2 pierwsze tygodnie były wyjęte z życiorysu, ale wydaje mi się, że tak dopiero po miesiącu się jakoś unormowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Morgana, już jest lepiej :) była dziś położna od laktacji i mi dała kilka wskazówek i powiedziała że z piersią jest już dobrze... uff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idea ja mam xlandra xa i tez jestem zadowolona choc w spacerowce jest maly minus ze Ala sie zsuwa ale juz w kilki jezdzila i tez sie zsuwala moze to przez to ze jest taka drobna 13 mcy i 9 kg, ale bardzo lekko sie prowadz i to na roznych nawierzchniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gusia moj Mateuszek ma4,5 mies i waży 9kg :) ale powiem Ci ze bym wolala zeby byl drobniejszy bo kregoslup mi juz siada. Morganna co u Was ? moj maly zajada sie bananem , marchewka i jablkiem, ale kalafior i brokuła to nawet nie przelknie. Kiedy mozna dac dziecku surowe jablko czy banana ? kupilam takie specjalne siateczki jak smoczek , gdzie sie wklada owoce tylko nie wiem kiedy moge zaczac dawac. Na razie meczymy sie z katarem i nie mozemy sie zaszczepic :( ponoc to katar na zeby)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula, mnie tu pediatra powiedział, że surowe owoce mogę dawać od razu. Powiedział, żeby robić papkę z jabłka/banana i nie gotować. Zakładam, że jeśli dasz w siateczce, to na jedno wyjdzie. U nas numerem jeden jest marchew i gruszka. Potem jabłko, groszek fuj i wczoraj daliśmy fasolkę z ziemniakami to tak sobie. Ale ja daję po kilka łyżeczek tylko. Poza tym to zaczęłam wyjmować Wojtka z wózka na spacerze, żeby sobie patrzył na świat- na przykład siadamy na ławeczce, albo oglądamy baranki. Na początku trochę był przestraszony, ale teraz już mu się podoba. I chodzimy też na spacery w nosidełku i też wygląda, że mu się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morganna moj rozrabiaka to w wozku od poczatku na spacerach nie lezy, zaraz sie drze i na rece i nawet w wozku nie usnie tylko nawet na dworzu na rekach usypia i dopiero moge go do wozka wsadzic. jakas masakra mowie Ci, samej wyjsc na spacer to tragednia, maly sie drze wyrywa , wierci.Wszyscy mowia ze jest bardzo zywy i bedzie bardzo *****iwym dzieckiem i szybko sie wszystkim nudzi. Ja tez jeszcze daje tylko po kiolka lyzeczek zeby sprobowal jedzenia i jak wprowadze mu rozne smaki i bedzie ok to bedzie dostawal wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojeny, naprawdę masz rozrabiakę. Ja czasem jak narzekam, że jestem zmęczona i już mi się nie chce, to mój mąż zawsze mówi, że Paula ma gorzej :) No i to prawda, mój Wojtek jest mniej problematyczny niż Mateusz, ale za to jak już dorośnie, to będziesz miała co wspominać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula, a myślałaś o takim rozwiązaniu jak Morgana pisze, tj. nosidle? Wiem, że sporo osób z "wózkowym" problemem tak robi i są bardzo zadowoleni. Widzę coraz więcej podobieństw między naszymi synkami, tylko ja zwalczyłam jednak wózek, po prostu przejechaliśmy się 2 razy z syreną po osiedlu, nie zwracałam uwagi kompletnie, tylko głaskałam, smoczek wkładałam, ale nie wyjęłam i teraz już w przedpokoju jest cisza. A, i jeszcze pomogło podniesienie oparcia gondoli na poziom +1, nie dość, że pomaga nam w walce z ulewaniem, to jeszcze Przemek sobie patrzy bardziej i jest cały zadowolony ;) Ale Wasze maluchy to już zaraz do spacerówki pójdą, więc żadne rozwiązanie :( -- Biedronka, na zastoje mnie pomogła kapusta + okłady z lodu, też się nacierpiałam jak głupia, ale po ok. tygodniu minęło. Dużo dłużej walczyłam z nawałem w postaci cieknącego mleka, do tej pory ja, Przemek, podłoga, łóżko i kocyki się zalewamy, ale już mniej. -- Kiedy zabrałyście Wasze dziec****erwszy raz na basen? Bo my z Przemkiem chcemy iść niedługo, jak trochę cieplej na dworzu i nie wiem, czy to dobra decyzja? -- Gusia, jak miło Cię widzieć z powrotem na forum :) Ala już chodzi? Co tam słychać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja słyszałam, że na basen można iść od skończonego czwartego miesiąca i właśnie już też się wybieram. Z tym że oczywiście mowa o basenie dla dzieci z temperaturą wody 32-34 stopnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lisa Panda jak na basen to tylko kryty z ciepla woda,przeznaczony dla niemowlakow i dopiero od 6 miesiaca! W zabakterionej wodzie takie malenstwo szybko nabawi sie zapalenia pluc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę, to mnie zmartwiłyście. Wyczytałam, że można od 2. skończonego miesiąca, koleżanka już tak chodzi i pytała, czemu nie pójdziemy z nimi (jej syn jest 3 tygodnie starszy), więc myślałam,że już pora, a tu proszę. Podpytam lekarza w takim razie, co on na to, ale może faktycznie macie rację, że za wcześnie... --- Wczoraj dostałam okres :( Tak coś czułam jakiś czas temu, że boli mnie jajnik, ale myślałam, że za wcześnie na owulację i może od żołądka czy coś, a tuz proszę, 2 miesiące po porodzie i o. Pocieszam się tylko tym, że szybciej będzie można myśleć o drugim, idę w sobotę do lekarza, to z nim o tym porozmawiam. Jak mamy czekać kolejne 3 lata, to lepiej zacząć już próbować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LisaPanda, a Ty karmisz wylacznie piersia? Ja tak i okresu ni widu ni slychu, a juz 4,5 miesiaca od porodu. Troche zazdroszcze ;) Co do basenu, to ja bym poczekala, u nas powiedziane, ze od czwartego, ale ja specjalnie troche odwlekam, zeby Wojtek jeszcze troche starszy byl, jak zaczniemy. Dwa miesiace to jeszcze malenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No masz rację, poczekam, poczytałam więcej, a poza tym za ok. 2 miesiące będzie lato, cieplusieńko, więc nawet dobrze się składa. Tak, karmię tylko piersią, moja Mama też dostała po niecałych 2 miesiącach od porodu, więc myślę, że taka nasza "uroda". Poczułam się teraz fatalnie, już zapomniałam, jakie to przyjemne, jeszcze jakoś strasznie nietypowo, ech, dobrze, że dziś siostra przyjechała do mnie, bo nie wiem, jakby to było ;) Morgana, jak wprowadziłaś już słoiczki itp. to na pewno niedługo Ci się zacznie i rozpoczniecie starania. U Was udało się naturalnie, to najważniejsze, bo masz pewność, że to możliwe ;) Mam nadzieję, że i u nas w ten sposób się zdarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dawno mnie nie było ale mała choruje u nas są już dwa dolne ząbki już górne pomału będą się wyrzynały. Wczoraj sama w łóżeczku usiadła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
keyt a ile Twoja mala juz ma ? obnizylas juz jej Lozeczko ? u mnie sa trzy poziomy i nie wiem kiedy to obniz sie, wydaje mi sie ze jak dziecko bedzie samo siadalo. My walczylismy 3 tygodnie z katarem, oprocz niego zadnych innych dolegliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam moja ma już 8 miesięcy już siada sama w łóżeczku od 3 dni ale jeszcze nie obniżyliśmy my meczymy się męczymy z kaszlem i co tydzień u lekarza teraz narazie lepiej ale ciekawe na jak dlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lisa Pando zaczęłam chodzić na basen z Emilką zanim ukończyła 3 msc życia ., pamiętam że jeszcze nie trzymała sztywno główki.. Jeśli dziecko jest zdrowe to nie ma żadnych medycznych przeciwskazań co do wieku , jedynym warunkiem jest wygojony pępuszek. Najmłodsza uczestniczka na zajęciach miała 6 tyg. Im wcześniej tym lepiej ,zajęcia w wodzie powodują że dziecko niesamowicie rozwija się motorycznie , szybciej zaczyna siadać , raczkować , stać itp czyli poprawia się koordynacja i zdolności ruchowe. Co do wody to zajęcia dla dzieci w wodzie organizowane są z reguły w ciepłej wodzie (ok 30-33 st) więc jest komfortowo i dla dzieci i dla rodzica.Ja akurat mieszkam w uzdrowisku więc woda u nas jest mineralna.Nieprawdą jest również to że zarazi się czymś i zachoruje ponieważ większość basenów jest teraz ozonowanych (jest to sposób dezynfekcji wody) oraz woda jest na bieżąco kontrolowana , i badana - inaczej zamknął by go Sanepid to chyba oczywiste. My chodzimy na zajęcia 9 miesiąc i powiem Ci że Emilka jeszcze wogóle nie chorowała , ani żadne dziecko chodzące na basen , wręcz przeciwnie dzieci nabierają także odporności. Wyślę Ci link ze stroną mojego wodnego przedszkola na które chodzimy to sobie możesz poczytać o korzyściach płynących z zajęć dzieci w wodzie. Zajęcia są raz w tyg i trwają 30 min. Polecam wam wszystkim , to świetny relaks i zabawa dla obu stron i urozmaicenie dla malucha szczególnie dla takiego który jeszcze nie siedzi i leży wciąż na macie edukacyjnej. Pozdrawiam was wszystkie . http://www.wodneprzedszkole.pl/korzy%C5%9Bci-wynikajace-z-wczesnej-adaptacji-do-%C5%9Brodowiska-wodnego/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O! Keyt chyba obniżyła już łóżeczko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, co u Was? Paula, jak Ci idzie rozszerzanie diety? Ja na razie podaję jedynie przeciery raz dziennie, ale powoli zastanawiam się nad daniem kaszki wieczorem. Trochę mnie denerwuje, że jest tyle sprzecznych informacji, np. kiedy podawać gluten... Zacznę raczej od kaszki bezmlecznej i bezglutenowej, ale jeszcze zobaczymy - muszę się wybrać do sklepu i zobaczyć, jak wygląda oferta. Planuję je podawać łyżeczką. A poza tym to u mnie wszystko OK. Zadziwiające, jak dziecko w tym wieku (5 miesięcy) jest interaktywne. Aż miło patrzeć i spędzać z nim czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( To ja czekam, bo jestem ciekawa Twoich doświadczeń. Na wszelki wypadek następnym razem skopiuj sobie, co napisałaś, żeby nie uciekło (ja tak zawsze robię na tym forum).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakupiłam kaszkę. Wybór żaden - od czwartego miesiąca były dwie na półce :( Kupiłam warzywną, bez glutenu, ale ze śladowymi ilościami mleka. Bez dodatku soli, ale lekko docukrzona niestety. Planuję ją dziś rozrobić ze swoim mlekiem i podać - zobaczymy, co z tego wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morganna ja daje sloiczek raz dziennie (calego nie zjada) i raz dziennie jablko lub banana do takiej siadki wkladam i *****ardzo duzo sloiczkow nie lubi i wypluwa. Ja mleka zageszczam kleikiem ryzowym bo mi tak polecono bo malego bolal brzuszek i faktycznie jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mateusz waży 9030 i ma 70cm. Na razie szczepienia mamyjuz z glowy. Siedzi juz coraz lepiej i zaczal sie czolgac a przewroty z plecow na brzuch to juz dla niego pikus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×