Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamaANI122

Na jak długo wychodzić na spacer przy obecnej pogodzie z dzieckiem 10 miesięczny

Polecane posty

Gość mamaANI122

czyli takim, które jeszcze nie chodzi, ale już nie jest wożone w gondoli? Nie mam śpiworka więc przykrywam dziecko dwoma warstwami kocyka, ciepło ubieram, ale nie wiem na jak długo powinnam wychodzić z dzieckiem przy temperaturze -10 stopni? Wczoraj byłam na godzinkę i choć było całkowicie bez opadów i bezwietrznie, to i tak zmarzłam jak diabli:O Na jak długo wychodzicie ze swoimi maluchami w podobnym wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaANI122
mamy, wypowiedzcie się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wychodziłam na 30-40 minut, ale to ze względu na to, że właśnie to ja szybko marzłam ;] Ważne jest, żeby dziecko pooddychało tym mroźnym powietrzem choć trochę, także brawa dla Ciebie, że wytrzymałaś godzinę. A tą różnicą, że mój miał już roczek przy mrozach. Jednak myślę, że w tym momencie nie ma to zbyt wielkiego znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaANI122
dzięki lapia:) starsze dziecko jest sierpniowe więc było malutkie, gdy przyszła pierwsza zima i chodziłam z nim zawsze po 2 godziny na raz, bo nie chciało mi się wychodzić z całym majdanem na krócej;) poza tym było sobie opatulone w gondoli więc na pewno nie marzło, a teraz trochę mam dylemat dlatego pytam mamy bardziej doświadczone;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdgdsgds
ja dzis bylam 40minut wczoraj dwie godziny. chodze na takim mrozie wlasnie w kolo osiedla bo dalej to strach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama-10-miesieczniaka
Ja wychodzę na 30min i to właśnie dlatego,że ja marznę :D czasem na dłużej ,dziecko troszke noszę na spacerku,a potem wkładam do spacerówki i przykrywam kocykiem (jednym! :) ) albo wożę na saneczkach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój zimą mial 6-9mcy
Ja ze swoim wychodziłam raz na godzinę do 1,5h. ale ja miałam spacerowkę z osłonami,więc zakładałam kombinezon i tą osłonę-a była naprawdę ciepła bo to był taki polski czołg,a nie lekka spacerówka. Jak miał 8mcy to...już wychodziliśmy bez wózka,bo wcześnie dziecio zaczął chodzic. do takiej lekkiej spacerówki jak miał 1.5roku to kupiłam śpiwór mucki i w nim jeździł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobraciociadobrarada
30-40 min. max, ja marznę strasznie a dziecko (8,5 mies.) się nudzi, bo pookrywane po uszy w spacerówce i nie może się swobodnie rozglądać :( Zima jest przereklamowana :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula8
ja z córka wychodzę raz dziennie-na około 1h do 1,5-idziemy po starszą do przedszkola a później na chwilę na sanki, jak jest bardzo zimno to tylko na chwil -jak do ok.-3 to jesteśmy dłużej.Mała albo spi albo patrzy jak dzieciaki zjeżdżają z górki.Ma kombinezon, koc i ochraniacz od wózka, zawsze sprawdzam po powrocie i zawsze ma ciepłe stopy , ręce, kark, wiec chyba jej ciepło-choć często ma wypieki na policzkach z zimna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelak
wyjdz na cały dzień i wez sliski kocyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka bez pazurka
Ja tak jak wyżej- spaceruję aż sama nie mam dość. czasem trochę dłużej żeby starszy syn mógł poszaleć na śniegu. W tygodniu to jest tak max do godziny (czasem dwa razy dziennie jak na spacerze wpadniemy do kogoś w odwiedziny). w weekend wypadają zwykle te dłuższe spacery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×