Pornografia w związku...

Witam wszystkich, nurtuje mnie pewna sprawa i chciałabym poznać opinie osób bezstronnych, dużego grona obarczonego różnymi doświadczeniami :) Otóż jestem od dwóch lat z pewnym mężczyzną, właściwie w każdej sferze życia układa nam się dobrze.. jest jednak jeden temat, który spędza mi sen z powiek. Mój mężczyzna ściąga z internetu filmy pornograficzne, a także zdjęcia roznegliżowanych i często rozwartych panienek. Przegląda też galerie zdjęć ze szczupłymi, cycatymi, atrakcyjnymi "dupeczkami". Ja jestem dziewczyną lekko przy kości, nie obdarowaną wielkim biustem czy płaskim brzuchem więc z jednej strony nie dziwie się, że lubi popatrzeć na kobiety wysportowane i atrakcyjne pod kątem seksualnym. Kilka razy poruszyłam ten temat, powiedziałam, że rani mnie to co robi i chciałabym żeby zaprzestał tego bądź znacznie ograniczył. Stwierdził, że rozumie mnie i nie będzie tego robił, a przede wszystkim nie robi tego żeby mnie w jakiś sposób zranić, ot po prostu lubi sobie popatrzeć. Muszę zaznaczyć, że nigdy nie robił mi żadnych przytyków co do mojej wagi, nigdy nie dokuczał, nie sugerował zrzucenia zbędnych kilogramów, nigdy w żaden sposób nie porównywał do panienek z ekranu. Wiem jednak, że w rozmowie ze znajomym powiedział, że powinnam się wziąć za siebie i nie powinnam się dziwić, że ogląda w necie atrakcyjniejsze, że powinno mnie to zmotywować. Od jakiegoś czasu mieszkamy ze sobą, wtedy nie ogląda ani filmów, ani zdjęć, w ogóle nie sięga po tego typu rozrywki. Nasze życie seksualne według mnie jest udane, dba o moją przyjemność, częstotliwość w normie. Natomiast kiedy ostatnio nie było mnie 3 tygodnie w domu, po powrocie znalazłam dowody na to, że co kilka dni na panienki sobie zerkał. Nie wiem jak do tego podejść, czy znów poruszać ten temat czy przymknąć na to oko i zacząć pracować nad sobą - przyznaję, że ostatnimi czasy trochę kilogramów nabrałam i sama zaczynam się z tym kiepsko czuć. Ważnym może jest również to, że mój chłopak cały życie panienki tylko w necie oglądał, ja jestem jego pierwszą dziewczyną zarówno jeśli chodzi o związek jak i o seks.

może lepiej się nie czepiać.. Chyba wszyscy mężczyźni oglądają porno, i ciężko będzie ci coś z tym zrobić. I prawde mówiąc wątpie że przestanie kiedy schudniesz więc jak się masz za siebie wziąść to zrób to tylko dla siebie :P Jeszcze mi przyszedł taki szalony pomysł że na twoim miejscu porobiłabym sobie zdjęcia porno w najlepszych pozycjach i wgrała mu je na kompa :) ciekawe jak by zaragował :)

może lepiej się nie czepiać.. Chyba wszyscy mężczyźni oglądają porno, i ciężko będzie ci coś z tym zrobić. I prawde mówiąc wątpie że przestanie kiedy schudniesz więc jak się masz za siebie wziąść to zrób to tylko dla siebie :P Jeszcze mi przyszedł taki szalony pomysł że na twoim miejscu porobiłabym sobie zdjęcia porno w najlepszych pozycjach i wgrała mu je na kompa :) ciekawe jak by zaragował :)

Ehh, ma folder z moimi "porno" fotkami jak i naszymi wspólnymi, zaplątał się też tam nasz wspólny porno filmik :) ale nie wiem czy tam zagląda, nie ma (albo nie znam) możliwości sprawdzenia tego. Mimo wszystko trochę mi siadło na psychikę, że lubi sobie popatrzeć na te wszystkie wymuskane panienki :(

Chyba nie przesądzę zbyt wiele jeżeli napisze, ze 90% facetów mających dostęp do neta ogląda porno regularnie. Czy twoje życie seksualne jakoś na tym cierpi? Czy masz wrażenie, ze twój facet woli porno od seksu z tobą? Czy jeżeli ty ogladasz w necie zdjęcia innych facetów, np aktorów, piosenkarzy, modelow to czy porownujesz ich ze swoim facetem? Czy uwazasz, ze twój facet jest od nich gorszy, bo nie wygląda tak jak oni? A dlaczego sadzisz, ze twój facet tak myśli o tobie? Dał ci ku temu podstawy? I A popatrzmy na sprawę z jeszcze innej strony - piszesz, ze przeszkadza ci to, ze ogląda porno, bo te kobiety sa piękne, szczupłe i seksowne. Czy to oznacza, ze gdyby oglądal porno z grubymi, brzydkimi babami to wszystko byłoby ok, bo nie byłyby ladniejsze od ciebie? Widzisz absurd? Nie martwisz się o to, ze oglądanie porno może skończyć się nałogiem, ze może popsuć wasz związek z powodu uzalleżnienia, a jedynie jest ci przykro, bo masz kompleksy. Wychodzi na to, ze te twoje kompleksy szkodzą wam bardziej niż to oglądanie porno przez twojego faceta. Bo ty z tego powodu czujesz się gorsza i chciałabyś, żeby twój chłopak przestał to robić. A przecież on cię akceptuje taka, jaka jesteś i nie każe ci przestać, bo mu to przeszkadza. Clear?

nei_nei, niestety jest dużo racji w tym co piszesz. Mój brak akceptacji dla pornografii czy kobiecych aktów oglądanych przez mojego mężczyznę wynika z moich kompleksów. Boje się, że w końcu uzna, iż woli taką lalę z obrazka i będzie jej szukał.. :(

Ciesz się, że tylko ogląda, a nie stuka na boku.