Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość komu wierzyc ?

STATYNY -czy faktycznie powoduja stabilizacje blaszki miazdzycowej ?

Polecane posty

Gość komu wierzyc ?

Jakie sa wasze doswiadczenia , czy wam lekarze tez przypisuja uparcie statyny mimo dobrego cholesterolu , profilaktycznie w celu " stabilizacji blaszki miazdzycowej ? Dlaczego nie wolno odstawiac samemu staty , czy tylko dlatego ze cholesterol znow skoczy w gore ? Czy raczej dlatego ze moze dojsc do odwerwania sie blaszki i zawalu ? Czy ktos spotkal sie z przypadkiem zawlu lub udaru po odstawieniu satyn ? Prosze nie pisac o szkodliwosci statyn bo z tego sobie zdaje sprawe i dlatego jest ten temat . Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parę słów ode mnieee
Po pierwsze - pytania na temat statyn zadajesz wszędzie, gdzie się da, troche to pod spamerstwo podpada, bo to nie jest twój pierwszy topik. Na innych topikach ludzie ci odpowiadali, nie wiem, czego oczekujesz, nie jesteśmy lekarzami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parę słów ode mnieee
Po drugie - odpowiem na twoje pytanie - tak, w tym artykule jest napisane,że statyny powoduja zwiekszone o 52 % ryzyko odkładania sie zlogów wapnia w arteriach. To bardzo dużo. Na innych topikach ludzie ci wyjasniali,że statyny raczej nie chronią przed zawałem. Nie powinny tez stabilizować blaszek, bo na ci innego dzialają. Jakim cudem miałyby stabilizowac blaszki? Po trzecie - jeśli nadal masz jakieś pytania, to staraj się nie zakładać nowych topików, tylko pisać tam, gdzie już pisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komu wierzyc ?
Dziekuje za przetlumaczenie ! Ale musze sprostowac , ze to moj drugi topik , pierwszy zalozylam chyba w sobote , ale nikt mi Nie odpowiedzial na moje pytania , tylko ironicznie mi odpisywano ze statyny szkodza ,o tym wiem , i nie o to pytalam . Na temat blaszki miazdzycowej NIKT nic nie napisal dlatego nadal szukam , a zpalca sobie tego nie wyssalam bo wszedzie gdzie nie czytasz o statynach to pisze ze nie tylko obnizaja cholesterol ale tez stabilizuja blaszke miazdzycowa . I to nie spam ,tylko moje rozterki .Mimo wszystko dziekuje za przetlumaczenie sensu artykulu .Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KaSiaa.
Witam sie w tym POKREWNYM temacie.. Stabilizacja blaszki miazdzycowej.. To pojecie jak najbardziej funkcjonuje i ma ugruntowana pozycje..Stabilizacja w doslownej gramatycznej wykladni tego pojecia. Chodzi prawdopodobnie o to ze statyny poprzez obnizenie poz.chol. nie dopuszczaja do nasycania istniejacej juz blaszki dodatkowymi czastkami chol. ,dodatkowo statyny zapobiegaja agregacji plytek krwi -wszystko to razem ma sprawic ze istniejaca blaszka nie ulegnie peknieciu ,a w rezultacie zakrzepowi(czyt.zawal) .Tak z grubsza wyjasnila to kardiolog.Czyli wg.lekarzy -stabilizacja=niepowiekszanie sie blaszki miazdzycowej.Ale jakim kosztem...miopatii?? PARE SLOW ODE MNIEEE jestes moze lekarzem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komu wierzyc ?
Bardzo bardzo obrazowo i logicznie to wytlumaczylas , dzieki .Czyli rozumujac tym tokiem chodzi o to by w miejscu pekniecia blaszki nie zrobil sie skrzep krwi ,dazac do zagojenia ubytku w sciance naczynia .Czyli Aspiryna (acard 75) juz w pewnym stopniu to zadanie spelnia i chroni , oczywiscie przy zachowanym niskim cholesterolu. Ja w moich wyobrazeniach myslalam ze ta blaszka moze sie "oderwac " i poplynac z krwia i zatkac naczynie.A tu chodzi chyba o to ze ten skrzep moze sie oderwac , a Aspiryna przeciez chroni przed powstaniem skrzepu ,a statyny jakby wzmacniaja jeszcze jej dzialanie , wiec moze wystarczy najmniejsza dawka profilaktycznie jesli wogole nie mozna sie bez nich obejsc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parę słów ode mnieee
Nie jestem lekarzem, jestem praktykiem, ktory ze statynami miał do czynienia i któremu statyny odebrały wujka ( rabdomioliza).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KaSiaa.
pare slow... wspolczuje...-dlatego wlasnie moj maz nie chce ich brac.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×